- Dmitrij Miedwiediew ostrzegł, że Kijów może nie przetrwać do 10 maja, jeśli Ukraina zaatakuje Moskwę podczas Dnia Zwycięstwa.
- Władimir Putin ogłosił trzydniowe zawieszenie broni od 7 do 11 maja w celu uczczenia Dnia Zwycięstwa.
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do 30-dniowego zawieszenia broni, uznając propozycję Kremla za inscenizację.
- Miedwiediew skrytykował Zełenskiego, nazywając jego oświadczenie "werbalną prowokacją".
Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, ostrzegł, że Kijów może nie przetrwać do 10 maja, jeśli Ukraina zaatakuje Moskwę podczas obchodów Dnia Zwycięstwa 9 maja, kiedy to Rosja będzie świętować rocznicę pokonania Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej.
Rosyjskie zawieszenie broni
Władimir Putin ogłosił trzydniowe zawieszenie broni w wojnie z Ukrainą, które ma obowiązywać od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11 maja. Rozejm ma na celu uczczenie rocznicy Dnia Zwycięstwa.
Reakcja Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do zawieszenia broni, jednak pod warunkiem, że będzie ono trwało 30 dni. Oświadczył, że propozycja Kremla jest „teatralną inscenizacją”, mającą na celu stworzenie wrażenia wyjścia Rosji z izolacji.
Cytaty i komentarze
Zełenski stwierdził: – Bezwarunkowe zawieszenie broni to model zaproponowany przez Amerykanów. Podążamy za nim. Od tej lub innej daty – najlepiej wcześniej. Tak, spróbujmy na 30 dni. Dlaczego 30-dniowe zawieszenie broni? Ponieważ niemożliwe jest uzgodnienie czegokolwiek w ciągu trzech, pięciu, siedmiu dni.
Oświadczenie Miedwiediewa
Miedwiediew skrytykował oświadczenie Zełenskiego, nazywając je „werbalną prowokacją”. Dodał, że nikt nie prosił Kijowa o gwarancje bezpieczeństwa na obchody 9 maja, podkreślając, że w przypadku prowokacji nikt nie będzie w stanie zapewnić, że Kijów przetrwa 10 maja.