- 58-letni obywatel Ukrainy zabił swoją byłą żonę w Koziegłowach.
- Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
- Mężczyzna miał orzeczony zakaz zbliżania się do ofiary z powodu wcześniejszych przypadków przemocy.
- Ciało kobiety znaleziono rano, a zgłoszenie złożyła sąsiadka.
- Mężczyźnie grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.
58-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy, został zatrzymany w Koziegłowach pod Poznaniem po tym, jak zabił swoją byłą żonę, 51-latkę. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Okoliczności zbrodni
Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek rano, po tym jak zaatakował swoją byłą żonę przed blokiem, w którym mieszkała. Jak informują śledczy, czekał na nią, a gdy wychodziła do pracy, oblał jej twarz i szyję silnie żrącą substancją, a następnie zadał jej trzy ciosy w brzuch, klatkę piersiową oraz szyję. Śmiertelny okazał się cios w szyję.
Postępowanie prokuratorskie
Prokurator przedstawił Romanowi R. zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Po zakończeniu czynności z podejrzanym, do sądu trafi wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyźnie grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.
Historia przemocy
58-latek był byłym mężem ofiary i nie mieszkał z nią. Miał orzeczony przez sąd zakaz zbliżania się do kobiety, który został nałożony w wyniku wcześniejszych przypadków znęcania się, które miały miejsce w latach 2019-2021. Prawomocny wyrok zapadł w 2024 roku, nakładając na mężczyznę zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do pokrzywdzonej.
Reakcja służb
Ciało kobiety zostało znalezione chwilę po godzinie 5 rano, a zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło od sąsiadki, która zauważyła leżącą na ziemi zakrwawioną kobietę oraz mężczyznę krążącego wokół niej. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, a szczegółowe ustalenia dotyczące zbrodni przekazał rzecznik prokuratury, Łukasz Wawrzyniak.