W San Francisco doszło do kontrowersyjnego incydentu z udziałem mężczyzny, który podczas jazdy Cybertruckiem wykonał salut w stylu nazistowskim. Wydarzenie miało miejsce 23 kwietnia, a wideo z tego zdarzenia szybko zyskało popularność w sieci. Mężczyzna, Marco Diaz, reprezentujący firmę Cyber Electric z Modesto w Kalifornii, twierdzi, że jego zachowanie nie odzwierciedla jego przekonań, a całe zajście miało miejsce w wyniku prowokacji ze strony innych osób.
- Incydent z salutem nazistowskim miał miejsce 23 kwietnia w San Francisco, gdy mężczyzna jechał Cybertruckiem.
- Marco Diaz, reprezentujący firmę Cyber Electric, twierdzi, że jego zachowanie było wynikiem prowokacji.
- Wideo z incydentu zyskało popularność w sieci, co doprowadziło do negatywnych recenzji firmy na Yelp.
- Diaz przeprosił za swoje działania, twierdząc, że był pijany i nie odzwierciedlają one jego przekonań.
- W odpowiedzi na sytuację, profile firmy Cyber Electric na Facebooku i Instagramie zostały usunięte.
Nieodpowiednie zachowanie w Cybertrucku
Wideo opublikowane 23 kwietnia pokazuje mężczyznę, który wykonuje salut nazistowski z okna Cybertrucka, na którym widnieje nazwa firmy Cyber Electric. W tle słychać również homofobiczne wyzwiska. Mieszkańcy San Francisco zareagowali na to negatywnie, co skutkowało lawiną jedynkowych recenzji na stronie Yelp firmy Cyber Electric. W odpowiedzi na sytuację, Yelp rozpoczął ograniczanie komentarzy na stronie, a profile firmy na Facebooku i Instagramie zostały podobno usunięte.
Marco Diaz bierze odpowiedzialność
Marco Diaz, który został zidentyfikowany jako mężczyzna z wideo, skontaktował się z mediami, aby wyjaśnić sytuację. W przesłanym oświadczeniu stwierdził: „Głęboko żałuję moich działań w wideo. Byłem pijany i zareagowałem głupio na prowokacje, ale biorę pełną odpowiedzialność. Ten gest nie odzwierciedla moich przekonań i przepraszam za ból, który spowodował.”
Prowokacje i ich konsekwencje
Diaz dodał, że to osoby nagrywające incydent prowokowały ich, ponieważ jechali Cybertruckiem. „Nie pamiętam dokładnych słów, ponieważ byłem pijany, ale słyszałem krzyki skierowane w naszą stronę, co skłoniło mnie do otwarcia okna. Regularnie doświadczam wrogości podczas jazdy moim Cybertruckiem, często spotykając się z negatywnymi gestami, więc założyłem, że to coś podobnego.”
Refleksje po incydencie
Diaz wydaje się być zaskoczony negatywną uwagą, jaką przyciągnął swoim zachowaniem. Jego słowa sugerują, że nie przewidział konsekwencji swojego działania. „Chciałem zwrócić na siebie uwagę, a teraz smucę się z powodu negatywnej uwagi,” podsumowuje. To zdarzenie pokazuje, że działania mają swoje konsekwencje, co nie zawsze jest oczywiste dla osób, które decydują się na kontrowersyjne zachowania.