W Warszawie, przy ul. Jaktorowskiej, doszło do nietypowego zdarzenia, w którym mężczyzna utknął w szybie wentylacyjnym. Po czterech godzinach wołania o pomoc, został uratowany przez służby ratunkowe. Jak się okazało, 44-letni obywatel Gruzji miał na celu włamanie do zamkniętego warsztatu samochodowego.
- W Warszawie mężczyzna utknął w szybie wentylacyjnym podczas próby włamania do warsztatu samochodowego.
- Po czterech godzinach wołania o pomoc został uratowany przez służby ratunkowe.
- Po wydobyciu wykazywał agresywne zachowanie wobec ratowników i policji.
- 44-letni obywatel Gruzji usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz naruszenia miru domowego.
- Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Interwencja służb ratunkowych
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, gdy świadkowie usłyszeli wołanie o pomoc z pobliskiego budynku. Na miejsce wezwano policję, która szybko zlokalizowała źródło dźwięku. Mężczyzna, który utknął w szybie wentylacyjnym, po czterech godzinach „przeglądu kominiarskiego” zrozumiał swoją sytuację i zaczął wołać o pomoc, jak podali oficerowie prasowi, nadkom. Marta Sulowska i mł. asp. Jakub Pacyniak.
Agresywne zachowanie po wydostaniu
Po wydobyciu mężczyzny z szybu wentylacyjnego, konieczna była pomoc Państwowej Straży Pożarnej. Zespół medyczny przebadał go, jednak nie odniósł obrażeń. Po wyjściu na zewnątrz, mężczyzna wykazywał agresywne zachowanie wobec funkcjonariuszy, strażaków oraz personelu medycznego.
Motywacja i zarzuty
Uratowany mężczyzna, 44-letni obywatel Gruzji, został przewieziony do komendy przy ul. Żytniej. Jak ustalono, jego celem było włamanie do zamkniętego warsztatu samochodowego. Wolska komenda prowadzi dalsze czynności, przesłuchując świadków i zbierając dowody. Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz naruszenia miru domowego, co może skutkować karą do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Wola.