Mężczyzna nabył skradzioną Hondę Civic Type R

W Wielkiej Brytanii doszło do nietypowego zdarzenia związanego z kradzieżą samochodu. Ewan Valentine, właściciel Hondy FN2 Civic Type R, odkrył, że jego skradziony pojazd powrócił do niego w nieoczekiwany sposób. Po trzech tygodniach od kradzieży, kupił on niemal identyczny model, który okazał się być jego własnym samochodem, z nowym numerem identyfikacyjnym pojazdu.

  • Ewan Valentine odkrył, że jego skradziony samochód powrócił do niego w nietypowy sposób.
  • Po trzech tygodniach od kradzieży kupił niemal identyczny model Hondy FN2 Civic Type R.
  • Nowy samochód miał nowy numer identyfikacyjny, ale był tego samego rocznika i koloru, z podobnym układem wydechowym.
  • Valentine zauważył dziwne szczegóły, takie jak klucz do nakrętek w tej samej torbie oraz przedmioty w bagażniku, które sugerowały, że to jego stara Honda.
  • Sprawdzając historię nawigacji, odkrył, że jego adresy były zapisane w systemie, co potwierdziło, że to jego samochód.

Niecodzienna historia kradzieży

Ewan Valentine posiadał swoją Hondę FN2 Civic Type R przez około trzy lata, modyfikując ją według własnych upodobań. Gdy samochód został skradziony z jego podjazdu, postanowił znaleźć zamiennik, który byłby jak najbliższy jego starym pojazdowi. Wkrótce natrafił na niemal identyczny model w lokalnym warsztacie. Choć nie miał tego samego przebiegu, tablic rejestracyjnych ani numeru VIN, był to ten sam rocznik i kolor, a także miał podobny układ wydechowy.

Niepokojące znaki

Po zakupie nowego samochodu, Valentine zaczął dostrzegać dziwne szczegóły, które sugerowały, że to jednak jego stara Honda. Klucz do nakrętek zabezpieczających był przechowywany w tym samym rodzaju torby, co w jego poprzednim aucie. Dodatkowo, w bagażniku znalazł szpilki namiotowe oraz igły sosnowe, co wydawało się zbyt specyficzne, aby być przypadkiem.

Odkrycie prawdy

Valentine postanowił dokładniej zbadać sprawę i sprawdził historię nawigacji satelitarnej. „Moje adresy, adresy rodziny mojej partnerki, mój adres rodziców. W tym momencie uświadomiłem sobie, że mój telefon natychmiast połączył się bez parowania” – relacjonował na Instagramie. Ostatecznie udał się do pobliskiego warsztatu Hondy, gdzie technik podłączył komputer do jednostki ECU i odkrył, że oryginalny numer VIN „nowej” Hondy zgadzał się z numerem jego starego pojazdu.

Powrót do rzeczywistości

Najlepszą wiadomością dla Valentine’a było odzyskanie swojego samochodu. Jednakże, jego firma ubezpieczeniowa wydaje się być zdezorientowana całą sytuacją. Choć nie zazwyczaj stają po stronie firm ubezpieczeniowych, w tym przypadku można to zrozumieć. Prawdopodobnie nie mieli wcześniej do czynienia z klientem, który przypadkowo odkupił swój skradziony samochód, co stwarza wiele problemów biurokratycznych. Wszyscy mają nadzieję, że międzynarodowa uwaga mediowa pomoże rozwiązać tę sytuację i przekona jednego z decydentów do wypłacenia Valentine’owi odpowiedniej rekompensaty.

Źródło: jalopnik.com
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments