Mercedes zaprezentował elektryczną wersję klasy G, która po 46 latach od debiutu w 1979 roku zyskała luksusowy charakter. Nowy model, dostępny w cenie ponad 660 tys. zł, budzi kontrowersje ze względu na swoje rozmiary, które utrudniają użytkowanie w miastach. Alternatywą jest mikroklasa G od firmy Bodo, która oferuje pojazd przypominający klasy G, ale w znacznie mniejszym formacie.
- Mercedes zaprezentował elektryczną wersję klasy G, która kosztuje ponad 660 tys. zł i ma luksusowy charakter.
- Nowy model klasy G budzi kontrowersje ze względu na swoje duże rozmiary, które utrudniają użytkowanie w miastach.
- Firma Bodo wprowadziła mikroklasę G, znaną jako E-Wagon, która przypomina klasy G, ale jest znacznie mniejsza.
- E-Wagon ma zasięg do 125 km na jednym ładowaniu i osiąga maksymalną prędkość 60 km/h.
- Mikroklasa G od Bodo oferuje dodatkowe udogodnienia, takie jak klimatyzacja i kamera cofania.
Nowa elektryczna klasa G
Elektryczna wersja klasy G Mercedesa wyróżnia się niewielkimi zmianami w wyglądzie, co czyni ją atrakcyjną dla miłośników luksusowych samochodów. Cena 660 tys. zł stawia ją w kategorii pojazdów premium, co może ograniczać jej dostępność dla przeciętnego użytkownika.
Mikroklasa G od Bodo
Firma Bodo wprowadziła na rynek mikroklasę G, znaną jako E-Wagon. Pojazd ten, mimo że nie nosi znaku Mercedesa, nawiązuje do jego estetyki. Klasyfikowany jako „wózek golfowy” w USA, w Polsce mógłby być uznawany za czterokołowiec ciężki. E-Wagon oferuje czworo drzwi, cztery miejsca oraz dodatkowe udogodnienia, takie jak klimatyzacja i kamera cofania.
Specyfikacja techniczna
E-Wagon wyposażony jest w akumulator o pojemności 10 kWh, co zapewnia zasięg do 125 kilometrów na jednym ładowaniu. Pojazd osiąga maksymalną prędkość 60 km/h, co czyni go konkurencyjnym w porównaniu do innych małych samochodów elektrycznych. Mimo ograniczonej prędkości, pojazd posiada cztery tarcze hamulcowe, co może budzić zdziwienie w kontekście jego przeznaczenia.
Produkcja i klasyfikacja
Mikroklasa G jest produktem chińskim, a jej klasyfikacja w Chinach to LSEV (low speed electric vehicle). Pojazdy te zazwyczaj są prostsze i tańsze, ale dobrze sprawdzają się w warunkach wiejskich jako podstawowy środek transportu.
Przyszłość motoryzacji
W miarę wprowadzania regulacji dotyczących emisji pyłów, takich jak te ze ścierania opon, przewiduje się, że pojazdy elektryczne będą musiały być lżejsze i wolniejsze. W Europie może to prowadzić do wzrostu popularności małych, dobrze wyposażonych pojazdów elektrycznych, które będą dostępne dla nielicznych. W tym czasie luksusowe samochody, takie jak klasa G, pozostaną w użyciu wśród zamożnych użytkowników.