Apple toczy spory prawne z rządami i organami regulacyjnymi, w tym z Komisją Europejską oraz Departamentem Sprawiedliwości USA. W szczególności, firma zmaga się z zarzutami o naruszenie przepisów antymonopolowych oraz o nieprzestrzeganie wcześniejszych nakazów sądowych. Ostatnie orzeczenie sędzi Yvonne Gonzalez Rogers może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych dla Apple.
- Apple toczy spory prawne z rządami i organami regulacyjnymi, w tym z Komisją Europejską i Departamentem Sprawiedliwości USA.
- Komisja Europejska oskarża Apple o nieuczciwe praktyki podatkowe w Irlandii, nakazując zapłatę około 52 miliardów złotych zaległych podatków.
- W USA Apple jest badane pod kątem praktyk monopolistycznych związanych z App Store, w tym wysokości prowizji dla deweloperów.
- Sędzina Yvonne Gonzalez Rogers orzekła, że Apple naruszył wcześniejszy nakaz sądowy dotyczący praktyk w App Store.
- Sprawa Apple stała się symbolem napięć między korporacjami a europejskimi regulatorami.
Spór z Komisją Europejską
Apple od lat jest w sporze z Komisją Europejską, która oskarża firmę o korzystanie z nieuczciwych praktyk podatkowych w Irlandii. W 2020 roku Komisja nakazała Apple’owi zapłatę około 52 miliardów złotych zaległych podatków, argumentując, że specjalne traktowanie firmy w Irlandii dało jej przewagę nad konkurencją. Mimo odwołań, sprawa ta stała się symbolem napięć między korporacjami a europejskimi regulatorami.
Problemy w Stanach Zjednoczonych
W USA Apple również zmaga się z problemami prawnymi, szczególnie w kontekście praktyk monopolistycznych. Departament Sprawiedliwości oraz Federalna Komisja Handlu badają działania firmy związane z App Store, w tym wysokość prowizji oraz ograniczenia dla deweloperów. Apple był także w konflikcie z FBI, odmawiając pomocy w odblokowaniu iPhone’a, co wywołało debatę na temat prywatności i bezpieczeństwa narodowego.
Wyrok sędzi Gonzalez Rogers
Sędzina Yvonne Gonzalez Rogers wydała wyrok, w którym stwierdziła, że Apple celowo naruszył wcześniejszy nakaz sądowy dotyczący praktyk w App Store. Nakaz ten miał na celu zakończenie antykonkurencyjnych działań firmy, w tym ograniczeń dla deweloperów. Sędzia uznała, że Apple wprowadził nowe bariery, aby zniechęcić do korzystania z alternatywnych metod płatności, co było próbą obejścia nakazu.
Kontrowersyjna prowizja
W ramach strategii, Apple nałożył 27-procentową prowizję na zakupy dokonane za pośrednictwem linków zewnętrznych, co było niewiele niższe od standardowej prowizji 30% w App Store. Sędzia wskazała, że takie działanie miało na celu utrzymanie monopolistycznych zysków, które wcześniej uznano za wynik antykonkurencyjnych praktyk.
Fałszywe zeznania i konsekwencje
Sędzia Gonzalez Rogers oskarżyła wiceprezesa ds. finansów Apple’a, Alexa Romana, o składanie fałszywych zeznań. Roman twierdził, że decyzja o wysokości prowizji zapadła w styczniu 2024 roku, podczas gdy dokumenty wskazywały, że ustalenia miały miejsce już w lipcu 2023 roku. W związku z tym sprawa została skierowana do prokuratora federalnego, który ma zbadać możliwość wszczęcia postępowania karnego o obrazę sądu.
Reakcja Apple i przyszłość sprawy
Apple wyraził sprzeciw wobec wyroku i zapowiedział apelację, jednocześnie deklarując chęć dostosowania się do nakazu. Tim Sweeney, założyciel Epic Games, zaproponował warunkowe zawieszenie broni, oferując powrót gry Fortnite do App Store, jeśli Apple wdroży zasady wynikające z orzeczenia sądu. Przyszłość sprawy pozostaje niepewna, a obserwatorzy czekają na dalszy rozwój wydarzeń.