- Kryscina Cimanouska ujawnia, że jej były mąż współpracuje z białoruskim KGB.
- Była lekkoatletka zgłosiła swoje obawy polskim służbom, ale nie otrzymała satysfakcjonującej reakcji.
- Cimanouska obawia się, że jej były mąż może powrócić do Polski.
- Pomimo trudności, Cimanouska stara się skupić na swoim życiu osobistym i karierze sportowej.
Kryscina Cimanouska, białoruska lekkoatletka, ujawnia, że jej były mąż nawiązał współpracę z białoruskim KGB, co zgłosiła polskim służbom. Cimanouska, która znalazła schronienie w Polsce po igrzyskach olimpijskich w 2021 roku, wyraża zaniepokojenie brakiem reakcji ze strony polskich władz.
Współpraca z KGB
Cimanouska w rozmowie z Interią podkreśliła, że jej były mąż, Arsienij Zdaniewicz, obecnie przebywa na Białorusi i współpracuje z tamtejszymi służbami. „Bardzo chciałam, żeby też otrzymał obywatelstwo. I dostał je. Obecnie jednak przebywa na Białorusi i współpracuje z KGB” – mówi lekkoatletka.
Reakcja polskich służb
Cimanouska zgłosiła swoje obawy polskim urzędnikom, jednak jak twierdzi, nie otrzymała satysfakcjonującej reakcji. „Pisałam do urzędników w Polsce o tej sytuacji, to powiedzieli, że muszę to wszystko najpierw opisać” – relacjonuje. Zauważa również, że trudności w pozbawieniu Zdaniewicza obywatelstwa wynikają z faktu, że otrzymał je na podstawie podpisu prezydenta.
Osobiste zmartwienia
Cimanouska wyraziła również swoje zaniepokojenie, że jej były mąż może powrócić do Polski. „Nie chciałabym, by znowu przyjechał do Polski. Przecież nie wiadomo, co może zrobić w naszym kraju, skoro współpracuje z KGB” – dodaje. Zawodniczka przyznała, że nie czuje się komfortowo z myślą o jego potencjalnym powrocie.
Nowy rozdział w życiu
Pomimo trudności, Cimanouska stara się skupić na swoim życiu osobistym i sportowej karierze. „Z tym jednak już się pogodziłam i bardziej cieszy mnie fakt, że mogę układać sobie życie na nowo” – podsumowuje. Cimanouska, specjalizująca się w sprintach, ma na swoim koncie dwa tytuły wicemistrzyni Polski na 60 metrów.