- Kredensy zyskują na popularności w polskich domach.
- Pola Dyzert odnawia kredensy, łącząc pokolenia i wspomnienia.
- Wsparcie rodziny jest kluczowe w procesie renowacji.
- Renowacja kredensów to sztuka wymagająca cierpliwości i kreatywności.
- Współczesne projekty są dostosowywane do indywidualnych potrzeb klientów.
W ostatnich latach kredensy, niegdyś nieodłączny element polskich domów, znów zyskują na popularności. Pola Dyzert, znana jako Matka Kredensowa, z pasją odnawia te meble, przywracając im dawny blask i nadając nowy charakter. Jej historia zaczyna się od przypadkowego odkrycia zapomnianego kredensu w piwnicy babci, co zapoczątkowało fascynację renowacją mebli z PRL-u. Dyzert nie tylko przywraca życie starym meblom, ale także łączy pokolenia, tworząc nowe wspomnienia związane z tymi wyjątkowymi przedmiotami.
Od piwnicy do warsztatu
Pola Dyzert przyznaje, że jej przygoda z odnawianiem kredensów zaczęła się zupełnie przypadkowo. „Musiałam posprzątać piwnicę po babci i wśród słoików oraz starych narzędzi stał on – zapomniany, zakurzony, zniszczony kredens” – wspomina. To właśnie ten impuls skłonił ją do podjęcia wyzwania, które z czasem przerodziło się w prawdziwą pasję. „Każdy kolejny projekt sprawiał mi coraz większą satysfakcję, a sama renowacja stała się czymś więcej niż tylko pracą” – dodaje Dyzert.
Wartość sentymentalna kredensów
Kredensy z PRL-u mają w sobie historię, duszę i klimat, których brakuje nowoczesnym meblom. Dyzert zauważa, że wiele klientów przysyła jej meble z osobistymi historiami, które są związane z ich rodzinami. „Wielu z nich mówi o zapachu świeżo pieczonego chleba, o landrynkach chowanych przez dziadka w szufladkach dla wnuków” – opowiada. To właśnie te wspomnienia nadają kredensom wartość sentymentalną, a Dyzert stara się je przywrócić do życia, tworząc nowe historie.
Wsparcie rodziny
W procesie renowacji Pola Dyzert nie działa sama. „To prawda, że to ja odnawiam te wszystkie meble, ale wsparcie moich najbliższych odgrywa tu ogromną rolę” – mówi. Jej tata, stolarz, pomaga jej w trudniejszych zadaniach, a brat wspiera ją w transportach mebli. „Sukces nigdy nie jest zasługą jednej osoby. To efekt poświęcenia wielu ludzi” – podkreśla Dyzert, która docenia wkład rodziny w swoją działalność.
Renowacja jako sztuka
Proces renowacji kredensów to nie tylko praca fizyczna, ale także sztuka wymagająca cierpliwości i kreatywności. „Każdy kredens to inne wyzwanie, ale podstawowy proces renowacji zazwyczaj wygląda podobnie” – wyjaśnia Dyzert. Od demontażu mebla, przez usuwanie starych warstw farby, aż po malowanie i lakierowanie – każdy etap wymaga precyzji i zaangażowania. „Czas, jaki trzeba na to poświęcić, to prawdziwa loteria” – dodaje, wskazując, że niektóre projekty mogą zająć nawet 80 godzin.
Kredensy w nowej odsłonie
Współczesne kredensy, które odnawia Dyzert, często są dostosowywane do indywidualnych potrzeb klientów. „Moje projekty wykonuję głównie na zamówienie klientek, a muszę przyznać, że mają one nieograniczoną wyobraźnię” – mówi. Klientki nie boją się kolorów i nowoczesnych akcentów, co sprawia, że każdy kredens staje się unikalnym dziełem sztuki. „Kredensy przeżywają swoją drugą młodość, a ich popularność wciąż rośnie” – podsumowuje Dyzert, która z pasją kontynuuje swoją działalność, mając nadzieję na dalszy rozwój i nowe wyzwania.