- Dariusz Matecki został zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 tys. zł.
- Poseł był przetrzymywany w areszcie przez dwa miesiące.
- Po zwolnieniu objęto go dozorem policji oraz nałożono zakaz opuszczania kraju.
- Matecki ogłosił chęć powrotu do pracy w ławach poselskich już następnego dnia.
- W mediach społecznościowych skomentował przeszukanie swojego pokoju poselskiego przez służby specjalne.
W środę 6 maja Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zwolnieniu posła PiS Dariusza Mateckiego z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 tys. zł, co umożliwiło mu powrót do pracy w ławach poselskich.
Decyzja sądu
Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o zwolnieniu Dariusza Mateckiego z aresztu po wpłaceniu kaucji. Kaucja w wysokości 500 tys. zł musiała zostać uiszczona do 6 maja, co zostało spełnione. Poseł był przetrzymywany w areszcie w Radomiu przez dwa miesiące.
Warunki zwolnienia
Po opuszczeniu aresztu, Dariusz Matecki został objęty dozorem policji, co oznacza, że musi stawiać się na komisariacie raz w tygodniu. Dodatkowo, nałożono na niego zakaz opuszczania kraju.
Reakcje po zwolnieniu
Tuż po zwolnieniu, Dariusz Matecki poinformował w mediach społecznościowych o przeszukaniu jego pokoju poselskiego przez służby specjalne, które miało miejsce za zgodą władz Sejmu. Dodał również, że prokuratura zablokowała mu konto bankowe.
Powrót do pracy
Dariusz Matecki ogłosił, że zamierza wrócić do pracy w ławach poselskich już następnego dnia po zwolnieniu. W swoim wystąpieniu skomentował również poziom debaty publicznej, odnosząc się do obozu władzy oraz kandydata na urząd prezydenta Rafała Trzaskowskiego, podkreślając, że „ludzie z zaplecza Trzaskowskiego nie mają nic wspólnego z wartościami, które deklarują”.