- Marsz Milczenia Medyków zwraca uwagę na agresję wobec pracowników medycznych.
- Agresja wobec lekarzy weterynarii przybiera różne formy, w tym groźby i obelgi.
- Codzienny stres wpływa na zdrowie psychiczne lekarzy weterynarii.
- Uczestnicy marszu domagają się systemowych rozwiązań dla poprawy bezpieczeństwa.
- Wspólne działania są kluczowe dla zmiany sytuacji w sektorze medycznym.
Dziś w Warszawie odbywa się Marsz Milczenia Medyków, który ma na celu zwrócenie uwagi na rosnący problem agresji i hejtu, z jakim borykają się pracownicy sektora medycznego, w tym lekarze weterynarii. Wydarzenie jest odpowiedzią na tragiczną śmierć lekarza ortopedy w Krakowie, a jego uczestnicy domagają się wprowadzenia skutecznych mechanizmów poprawiających bezpieczeństwo i komfort psychiczny pracowników medycznych. W marszu biorą udział przedstawiciele różnych zawodów medycznych, którzy chcą wspólnie podkreślić powagę sytuacji.
Agresja wobec lekarzy weterynarii
Środowisko lekarzy weterynarii od dłuższego czasu doświadcza narastającej fali hejtu oraz agresji, zarówno w internecie, jak i w bezpośrednich kontaktach z klientami. Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna informuje, że przejawy tej agresji są różnorodne, obejmujące m.in. groźby, zniewagi oraz obelgi w mediach społecznościowych. W skrajnych przypadkach dochodzi nawet do incydentów fizycznych. Takie zachowania wpływają nie tylko na komfort pracy, ale także na zdrowie psychiczne lekarzy.
Wzrost napięć w trudnych sytuacjach
Jak zauważają przedstawiciele KIL-W, lekarze weterynarii najczęściej spotykają się z agresją werbalną, jednak można zaobserwować niepokojący trend eskalacji napięć, zwłaszcza w sytuacjach wymagających podjęcia trudnych decyzji. Przykłady takich decyzji to eutanazja zwierząt, ich hospitalizacja czy odmowa wykonania nieetycznych zabiegów. Te sytuacje mogą prowadzić do frustracji klientów, co w konsekwencji przekłada się na agresywne zachowania wobec lekarzy.
Wpływ na komfort psychiczny
Przedstawiciele Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej podkreślają, że wpływ agresji na komfort psychiczny lekarzy weterynarii jest poważny. Codzienny stres, obawa przed kolejnym agresywnym klientem, a w skrajnych przypadkach lęk o własne bezpieczeństwo, to realne problemy, z jakimi boryka się wielu członków tego środowiska. Wiele osób zgłasza poczucie wypalenia zawodowego, a młodzi specjaliści często zniechęcają się do pracy w zawodzie już na początku swojej kariery.
Potrzeba systemowych rozwiązań
W ocenie przedstawicieli KIL-W, największym zagrożeniem dla lekarzy weterynarii jest utrata poczucia bezpieczeństwa, zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Problem ten dotyczy nie tylko lekarzy weterynarii, ale całego systemu opieki nad zwierzętami. Dlatego tak ważne jest, aby głośno mówić o problemie, reagować stanowczo na przemoc oraz wspierać rozwiązania systemowe, które będą chronić osoby wykonujące ten trudny i odpowiedzialny zawód.
Wnioski z Marszu Milczenia
Marsz Milczenia Medyków, w którym uczestniczą także lekarze weterynarii, ma na celu zjednoczenie środowiska medycznego w walce z agresją i hejtem. Uczestnicy wydarzenia podkreślają, że tylko wspólne działania mogą przynieść realne zmiany w zakresie bezpieczeństwa pracowników medycznych. Wspieranie lekarzy weterynarii oraz innych specjalistów w ich codziennej pracy jest kluczowe dla zapewnienia wysokiej jakości opieki nad zwierzętami oraz poprawy warunków pracy w sektorze medycznym.