- Polski system emerytalny boryka się z luką prawną, co może kosztować państwo 10-15 miliardów złotych rocznie.
- Wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, co prowadzi do niekorzystnych konsekwencji dla systemu.
- Kobiety mogą przejść na emeryturę dwukrotnie, co skutkuje wyższymi świadczeniami bez odliczenia wcześniejszych emerytur.
- Eksperci sugerują zrównanie wieku emerytalnego do 65 lat dla obu płci jako rozwiązanie problemu.
- ZUS nie ma wpływu na tworzenie prawa i działa jako wykonawca przepisów.
Polski system emerytalny boryka się z poważnymi problemami, w tym z luką prawną, która korzystnie wpływa na seniorki, ale jednocześnie stwarza zagrożenie dla stabilności finansowej systemu. Eksperci wskazują, że w ciągu najbliższych lat może to kosztować państwo nawet 10-15 miliardów złotych rocznie.
Wiek emerytalny w Polsce
W Polsce wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Po osiągnięciu tego wieku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przyznaje status emeryta, co wiąże się z wypłatą świadczenia. Jednakże, jak zauważają eksperci, seniorki mogą przejść na emeryturę dwukrotnie, co prowadzi do niekorzystnych konsekwencji dla systemu.
Luka w przepisach
Portal Prawo.pl wskazuje, że luka prawna dotyczy przepisów o ponownym obliczeniu emerytury po osiągnięciu wieku emerytalnego właściwego dla mężczyzn. Kobiety urodzone po 31 grudnia 1948 roku, które ukończyły 60 lat i mają emeryturę ustaloną na nowych zasadach, mogą skorzystać z okresowej emerytury kapitałowej. Po osiągnięciu 65. roku życia ich świadczenie zostanie przeliczone z urzędu, jednak system nie odliczy wcześniej pobranych emerytur, co może skutkować nowym świadczeniem wyższym o 50 proc.
Opinie ekspertów
Dr Tomasz Lasocki, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę na poważne konsekwencje tej luki. „To jest taki słodki cukiereczek, słodszy niż 13. i 14. emerytura razem wzięte. […] Polska jest bowiem jedynym państwem na świecie, któremu udało się zepsuć system zdefiniowanej składki” – mówi w rozmowie z portalem Prawo.pl.
Przewidywania na przyszłość
Według dr Łukasza Wacławika z krakowskiej AGH, za pięć lat na emerytury zacznie przechodzić wyż demograficzny. „W związku z tym za 10 lat ponowne przeliczanie kobiecych emerytur może kosztować nawet 10-15 miliardów złotych rocznie” – podkreśla ekspert.
Propozycje rozwiązań
W kontekście omawianego problemu, dr Lasocki sugeruje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zrównanie wieku emerytalnego do 65 lat dla kobiet i mężczyzn. „Dziś najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest zrównanie wieku emerytalnego do 65 lat dla kobiet i mężczyzn” – stwierdził.
Reakcja ZUS
Dziennik „Gazeta Wyborcza” zwrócił się do ZUS o komentarz w tej sprawie. Oficjalna odpowiedź nie została jeszcze opublikowana, jednak nieoficjalnie pracownicy twierdzą, że urząd jest jedynie wykonawcą przepisów i tworzenie prawa nie należy do jego obowiązków.