Robert Lewandowski, mimo kontuzji, wspierał drużynę Barcelony podczas meczu o Puchar Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt, który odbył się 26 kwietnia. Jego obecność na stadionie w Sewilli miała znaczenie dla zespołu, który walczył o trofeum.
El Clasico przyciąga uwagę
Sobotni finał Pucharu Króla pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną, znany jako El Clasico, zyskał ogromne zainteresowanie kibiców na całym świecie. Mecz ten jest jednym z najbardziej emocjonujących wydarzeń w kalendarzu piłkarskim, a rywalizacja tych dwóch drużyn zawsze budzi wielkie emocje.
Wsparcie mimo kontuzji
Robert Lewandowski, który nie mógł zagrać z powodu kontuzji odniesionej w meczu La Liga z Celtą Vigo, postanowił towarzyszyć drużynie na finale. Jego obecność na boisku była symbolem wsparcia dla kolegów z zespołu, co miało duże znaczenie psychiczne w tak ważnym meczu.
Sceny z boiska
Kamery telewizyjne uchwyciły moment, gdy Lewandowski pojawił się na murawie przed rozpoczęciem spotkania. Widać było, jak rozmawia z innymi zawodnikami, w tym z Pedrim. „Lewy na murawie… ale niestety tylko jako wsparcie dla kolegów z Barcelony, którzy o 22 zagrają o Puchar Hiszpanii z Realem Madryt” – skomentowano na profilu TVP Sport na platformie X.
Przyszłość Lewandowskiego
Kapitan reprezentacji Polski doznał kontuzji, która wykluczyła go z udziału w finale Pucharu Króla. Według hiszpańskich mediów, Lewandowski będzie musiał pauzować od dwóch do trzech tygodni, co oznacza, że jego powrót do gry może być opóźniony.