- Legia Warszawa zdobyła 21. tytuł w finale Pucharu Polski, pokonując Pogoń Szczecin 4:3.
- Wygrana zapewniła Legii miejsce w eliminacjach Ligi Europy na przyszły sezon.
- Mecz obfitował w emocje, z wieloma zwrotami akcji i bramkami w ostatnich minutach.
- Legia otrzymała nagrodę finansową w wysokości 5 milionów złotych, a Pogoń 1 milion złotych jako nagrodę pocieszenia.
- Podczas meczu wystąpiły problemy z wejściem kibiców Legii na stadion, co wywołało zamieszanie.
W finale Pucharu Polski, który odbył się na PGE Narodowym, Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin 4:3, zdobywając swój 21. tytuł w historii rozgrywek, co zapewniło jej miejsce w eliminacjach Ligi Europy w przyszłym sezonie.
Emocjonujący przebieg meczu
Finał Pucharu Polski od samego początku dostarczył kibicom wielu emocji. Legia Warszawa objęła prowadzenie w 14. minucie dzięki bramce Luquinhasa. Sześć minut później, po analizie VAR, anulowano jednak drugiego gola, strzelonego przez Steve’a Kapuadiego, z powodu ręki Luquinhasa. W 41. minucie Danijel Loncar wyrównał wynik na 1:1, zdobywając gola głową po rzucie wolnym Kamila Grosickiego.
Decydujące momenty drugiej połowy
Po przerwie Legia szybko odzyskała prowadzenie. Już w 46. sekundzie drugiej połowy Ryoya Morishita strzelił gola na 2:1. W 64. minucie Ilja Szkurin podwyższył wynik na 3:1. Jednak Pogoń nie poddała się i w 67. minucie Ruben Vinagre strzelił samobójczego gola, zmniejszając stratę do 3:2. Vinagre zrehabilitował się w 85. minucie, zdobywając bramkę na 4:2, ale Pogoń odpowiedziała jeszcze jednym golem Kacpra Smolińskiego w ostatnich sekundach meczu, ustalając wynik na 4:3.
Rekordowe osiągnięcie Legii
Zwycięstwo Legii w finale Pucharu Polski to nie tylko 21. tytuł w historii klubu, ale także przepustka do eliminacji Ligi Europy. Dodatkowo, triumfatorzy otrzymali nagrodę finansową w wysokości 5 milionów złotych, podczas gdy przegrana Pogoń Szczecin otrzymała „nagrodę pocieszenia” w postaci miliona złotych.
Problemy z wejściem kibiców
Podczas meczu wystąpiły również problemy z wejściem kibiców Legii na Stadion Narodowy. Tłumy fanów czekały pod bramą, co wywołało głośne okrzyki i poddenerwowanie wśród zebranych.