Legia Warszawa: Pierwsze zwycięstwo w 2025 roku, ale kibice mają powody do niepokoju
Witamy na Łazienkowskiej!
W sobotni wieczór Legia Warszawa wreszcie odnotowała swoje pierwsze zwycięstwo w 2025 roku, pokonując Puszczę Niepołomice 2:0. Mimo że wynik cieszy, to kibice nie mogą być całkowicie zadowoleni z poziomu gry, który zaprezentowali ich ulubieńcy.
Na boisku i na trybunach
Już na samym początku meczu było widać, że Legia chce przejąć kontrolę nad spotkaniem. Zawodnicy, w tym Bartosz Kapustka i Steve Kapuadi, pokazywali dobrą formę, jednak brakowało im skuteczności. W pierwszej połowie, mimo prowadzenia 2:0, Legia powinna zdobyć co najmniej cztery bramki.
Główne momenty meczu:
- 6. minuta – Groźna akcja Legii, strzał Kapustki odbity przez słupek.
- 15. minuta – Kapustka otwiera wynik spotkania.
- 35. minuta – Kapuadi podwyższa na 2:0.
- 72. minuta – Chodyna miał szansę na 3:0, ale trafił w bramkarza.
W drugiej połowie Legia nie potrafiła już utrzymać tempa, co sprawiło, że kibice zaczęli obawiać się o wynik. Puszcza, mimo że grała w strefie spadkowej, pokazała momentami lepszą grę, a zmiany w składzie Legii nie przyniosły oczekiwanych efektów.
Kibice nie kryją frustracji
Frekwencja na stadionie wyniosła zaledwie 18,406 widzów, co jest jednym z najniższych wyników w tym sezonie. Na trybunach pojawiły się transparenty wyrażające niezadowolenie z pracy zarządu oraz jakości gry niektórych zawodników, takich jak Gual i Chodyna.
Kibice wywiesili m.in. następujące hasła:
- „Mioduski, gdzie jest napastnik?”
- „Na kibicach zarabiacie, a transfery w dupie macie!”
- „Gual do rezerw!”
Po meczu z Puszczą pojawiły się mieszane uczucia. Z jednej strony cieszy zwycięstwo, z drugiej – obawy o przyszłość drużyny. Zawodnicy muszą się poprawić, aby nie zawieść oczekiwań kibiców w kolejnych spotkaniach.
Co dalej?
Legia stoi przed dużymi wyzwaniami. W najbliższym czasie czekają ją mecze z silniejszymi rywalami. Wszyscy mają nadzieję, że drużyna poprawi swoją grę i zacznie zdobywać punkty, które pozwolą walczyć o wyższe cele w lidze oraz w Pucharze Polski.
W mocy kibiców leży wsparcie, ale również wyrażanie swojego zdania. Czy Legia utrzyma formę i będzie walczyć o mistrzostwo? Czas pokaże.