Kuratorium bada sprawę nauczycieli z Tucholi
Sprawa nauczycieli z Tucholi, którzy zostali przyłapani w intymnej sytuacji w szkole, wciąż budzi kontrowersje. Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy prowadzi postępowanie, które może potrwać nawet trzy miesiące. Pedagodzy mogą zostać ukarani w różny sposób, w tym poprzez zwolnienie z pracy lub wykluczenie z zawodu.
Co się wydarzyło w tucholskiej szkole?
Incydent miał miejsce w Zespole Szkół Licealnych i Agrotechnicznych. Nagranie z intymnym spotkaniem nauczycieli trafiło do internetu na początku marca. Materiał został zarejestrowany przez kamerę, którą zainstalował jeden z nauczycieli w szkolnym kantorku. Uczniowie, zauważając film, wykonali zdjęcia ekranu komputera i opublikowali je w sieci.
Reakcja władz i postępowanie
Dyrektor szkoły natychmiast zawiesił obu nauczycieli, a sprawa została zgłoszona do kuratorium. Ewa Podgórska, rzeczniczka Kuratorium Oświaty, wyjaśnia, że nauczyciele mają prawo do obrony, korzystając z pomocy adwokata lub przedstawiciela związków zawodowych. Rzecznik dyscyplinarny musi zgromadzić odpowiednie dowody, aby potwierdzić zarzuty.
Możliwe kary i dalsze kroki
W przypadku potwierdzenia winy nauczycieli, mogą im grozić różne kary, w tym:
- nagana z ostrzeżeniem
- zwolnienie z pracy
- zakaz wykonywania zawodu przez trzy lata
- wykluczenie z zawodu
W międzyczasie dyrektor szkoły otrzymał zalecenia dotyczące sprawdzenia systemów informatycznych, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Aspekty prawne i społeczne
Rzecznik policji w Tucholi, aspirant Łukasz Tomaszewski, poinformował, że sprawa może również trafić do sądu rodzinnego, a osoba odpowiedzialna za publikację nagrania w sieci może być ukarana nawet do 5 lat pozbawienia wolności.