- Paweł Kukiz odniósł się do kontrowersji związanych z Karolem Nawrockim, podkreślając ich wpływ na wyniki wyborów.
- Kukiz zauważył, że społeczeństwo często bezkrytycznie przyjmuje dziennikarską interpretację wydarzeń.
- Poseł wskazał na odpowiedzialność Nawrockiego za brak ujawnienia informacji o swoim majątku.
- Kukiz przypomniał swoje doświadczenia z krytyką ze strony środowiska politycznego w sprawie posiadania mieszkania.
- Kontrowersje mogą być wykorzystywane w kampaniach wyborczych, co podkreśla Kukiz.
Paweł Kukiz, poseł, w rozmowie z „Wprost” odniósł się do kontrowersji związanych z Karolem Nawrockim, podkreślając, że temat ten może wpłynąć na wyniki wyborów, a emocjonalne reakcje społeczeństwa są zrozumiałe.
Krytyka mediów i społeczeństwa
Kukiz zauważył, że nie można w pełni obwiniać mediów za sytuację, ponieważ to społeczeństwo często bezkrytycznie przyjmuje dziennikarską interpretację wydarzeń. „Nie jest to do końca wina dziennikarzy, ale ludzi, którzy bezkrytycznie przyswajają dziennikarską wersję wydarzenia” – powiedział poseł.
Odpowiedzialność Nawrockiego
Poseł zwrócił uwagę na odpowiedzialność Karola Nawrockiego, który, według Kukiza, nie ujawniał dokładnych informacji na temat swojego majątku. „Wina leży też po stronie Nawrockiego, który od początku nie powiedział, ile dokładnie ma mieszkań. I tyle. Gdy wszystko jest czyste, nikt się nie przeczepi” – dodał.
Osobiste doświadczenia Kukiza
Kukiz odniósł się również do własnych doświadczeń związanych z atakami ze strony środowiska politycznego. Przypomniał sytuację sprzed kilku lat, kiedy to był krytykowany za posiadanie mieszkania. „Cóż, karma wraca. Pamiętam, gdy kilka lat temu to mnie atakowało środowisko PiS-owskie w sprawie mojego mieszkania” – powiedział, podkreślając, że był zameldowany w tym lokalu od lat 80. i mieszkał tam przez długi czas.
Podsumowanie
W ocenie Kukiza, kontrowersje związane z Nawrockim oraz emocjonalne reakcje społeczeństwa mogą mieć istotny wpływ na nadchodzące wybory. Jego osobiste doświadczenia wskazują na powracające tematy w polityce, które mogą być wykorzystywane w kampaniach wyborczych.