- Sąd Apelacyjny w Londynie odrzucił apelację księcia Harry'ego w sprawie ochrony państwowej.
- Książę Harry musi samodzielnie organizować i opłacać bezpieczeństwo podczas wizyt w Wielkiej Brytanii.
- Wyrok sądu pociąga za sobą koszty postępowania, które mogą przekroczyć 1,5 miliona funtów.
- Prawnicy księcia rozważają możliwość wniesienia sprawy do Sądu Najwyższego.
W Londynie zapadł wyrok w sprawie księcia Harry’ego, który domagał się przywrócenia państwowej ochrony. Sąd Apelacyjny jednogłośnie odrzucił jego apelację, potwierdzając wcześniejsze decyzje dotyczące braku automatycznej ochrony dla arystokraty podczas wizyt w Wielkiej Brytanii.
Decyzja sądu
Wydany wyrok przez Sąd Apelacyjny w Londynie oznacza, że książę Harry, po rezygnacji z pełnienia oficjalnych obowiązków królewskich w 2020 roku, musi samodzielnie organizować i opłacać środki bezpieczeństwa na czas wizyt w kraju. Sędziowie podkreślili, że zasada, według której ochrona jest rozpatrywana indywidualnie, jest zgodna z prawem.
Reakcja księcia Harry’ego
Książę Harry w wywiadzie dla BBC wyraził swoje rozczarowanie wyrokiem. – Jestem zdruzgotany. Jestem pewien, że są tam [w sądzie – przyp. red.] ludzie, którzy najprawdopodobniej życzą mi krzywdy i uważają to za ogromne zwycięstwo – powiedział arystokrata.
Konsekwencje finansowe
Wyrok sądu wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi dla księcia. Będzie on musiał pokryć koszty postępowania sądowego obu stron, które mogą przekroczyć 1,5 miliona funtów.
Możliwość dalszych działań prawnych
Pomimo przegranej w Sądzie Apelacyjnym, prawnicy księcia Harry’ego rozważają wniesienie sprawy do Sądu Najwyższego. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma być podjęta w najbliższym czasie.