Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, który odbył się w 2024 roku, eksperci i przedstawiciele sektora farmaceutycznego omówili tezy zawarte w raporcie Mario Draghiego. Zwrócili uwagę, że dokument ten w niewielkim stopniu dotyka kwestii zdrowotnych, a jego wnioski nie są odzwierciedlane w rzeczywistych działaniach. Celem dyskusji było wskazanie, co mogłoby znaleźć się w potencjalnej kontynuacji raportu.
Nowe wyzwania dla Europy
Michał Byliniak, dyrektor generalny INFARMY, podkreślił, że obecne wyzwania są znacznie bardziej złożone niż te, które omawiano w poprzednich latach. Zwrócił uwagę, że Europa musi stać się bardziej konkurencyjna, aby przyciągnąć inwestycje i odpowiedzieć na działania Stanów Zjednoczonych oraz Chin. „Działajmy, a nie mówmy” – nawoływał, wskazując na potrzebę szybkich i konkretnych rozwiązań.
Ochrona intelektualna w centrum uwagi
Byliniak zwrócił również uwagę na konieczność wzmocnienia ochrony intelektualnej. „Musimy zadbać o odpowiedni poziom zabezpieczenia i uznania wynalazczości” – podkreślił. Wskazał, że innowacje wymagają odpowiedniego zabezpieczenia prawnego, aby Europa mogła konkurować z USA.
Produkcja farmaceutyczna w Polsce
Karolina Demus, prezes Sandoz Polska, zasugerowała, że w nowym raporcie powinno się zdefiniować kluczowe zakłady produkcyjne w Polsce oraz warunki ich rozwoju. Zauważyła, że wiele firm inwestuje w ciągłość dostaw, jednak z powodu niekonkurencyjnej polityki cenowej, zakłady mogą zacząć się zamykać. „Jeśli polityka cenowa nie zmieni się, to może spowodować to problemy związane z dostępnością leków” – ostrzegła.
Brakujące aspekty zdrowotne w raporcie
Katarzyna Dubno, dyrektorka ds. Relacji Zewnętrznych w firmie Adamed, zauważyła, że raport Draghiego pomijał kwestie zdrowia. „Myślę, że Mario Draghi kwestie zdrowia właściwie pominął w swoim raporcie” – oceniła. Podkreśliła, że brakowało tam informacji o bezpieczeństwie lekowym oraz zapewnieniu ciągłości łańcucha dostaw.
Polska w globalnym łańcuchu dostaw
Adam Grabowicz z IQVIA Poland przypomniał, że raport Draghiego powstawał przed wieloma globalnymi wydarzeniami, które wpłynęły na łańcuch dostaw. „Mamy 25 procent leków produkowanych w Polsce, 75 procent jest importowane” – zauważył, wskazując na zależność od międzynarodowych partnerów.
Potrzeba innowacyjnych hubów
Agnieszka Leszczyńska, dyrektorka Angelini Pharma, podkreśliła potrzebę tworzenia innowacyjnych hubów w Europie. „W UE jest potrzeba tworzenia innowacyjnych hubów, zachęt dla inwestorów” – mówiła. Zwróciła uwagę na różnice w inwestycjach w badania i rozwój między Europą a USA oraz Chinami.
Legislacja zamiast raportów
Katarzyna Piotrowska-Radziewicz z Ministerstwa Zdrowia oceniła, że pisanie kolejnych raportów jest stratą czasu. „Remedium nie jest tworzenie kolejnego raportu, ale legislacji europejskiej” – zaznaczyła, wskazując na potrzebę konkretnych działań dotyczących rejestracji leków.
Apel o współpracę z UE
Marcin Rynkowski, przewodniczący Platformy Farmaceutycznej Pracodawcy RP, zaapelował do Draghiego o współpracę z Ursulą von der Leyen w sprawie wpływu wojny celnej na Europę oraz finansowania sektora ochrony zdrowia. „Musimy zawalczyć o odpowiednie finansowanie sektora ochrony zdrowia” – podkreślił.