Kołodziejczak: Czas skończyć z pustymi rozmowami o Ukrainie

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, podkreślił, że współpraca z Ukrainą jest niezbędna i powinna rozpocząć się jak najszybciej. W rozmowie z redakcją Farmer, Kołodziejczak zaznaczył, że Ukraina nie zniknie i że Polska musi aktywnie uczestniczyć w procesie jej integracji z Unią Europejską, aby nie zostać w tyle za innymi krajami inwestującymi w ukraiński sektor rolno-spożywczy.

Wspólne projekty z Ukrainą

Jednym z kluczowych elementów przyszłej współpracy między Polską a Ukrainą ma być stworzenie wspólnego portu lub terminalu przeładunkowego. Kołodziejczak zauważył, że taki obiekt powinien być zlokalizowany po stronie ukraińskiej, ale zarządzany przy współudziale Polski. „To jest bardzo ciekawy pomysł. Mielibyśmy wgląd na to, co się tam dzieje. To nasze okno na świat” – stwierdził wiceminister.

Wstępne rozmowy i chęć współpracy

Kołodziejczak poinformował, że już teraz istnieją ukraińscy partnerzy, którzy są zainteresowani współpracą z Polską. „Są już partnerzy z Ukrainy, którzy mówią jasno: 'Tak, chcemy to robić z Polakami'” – zaznaczył. W ostatnich dniach odbyło się pierwsze spotkanie robocze, w którym wzięły udział osoby z różnych środowisk politycznych i biznesowych. „To był przełom” – dodał Kołodziejczak, podkreślając, że rozmowy muszą przejść w fazę działania.

Inwestycje w sektor rolno-spożywczy

Wiceminister ostrzegł, że inne kraje już inwestują w ukraiński sektor rolno-spożywczy, co może doprowadzić do sytuacji, w której Polska zostanie w tyle. „Włosi przeznaczyli w marcu 11 milionów euro na inwestycje na Ukrainie. Miesiąc temu agrobiznes holenderski spotkał się z ukraińskim rządem. Niemcy, Amerykanie – wszyscy się układają. A my? My jeszcze możemy” – mówił Kołodziejczak, podkreślając, że Polska ma historyczne powiązania z Ukrainą, które powinny być wykorzystane.

Warunki współpracy z Ukrainą

Kołodziejczak zaznaczył, że Polska musi uczestniczyć w procesie integracji Ukrainy z UE, ale na warunkach korzystnych dla polskiego rolnictwa. „Nie możemy pozwolić na to, żeby Ukraina weszła do Unii na zasadach, jakie niektórym się marzą. Musimy wypracować odpowiednie rozwiązania” – powiedział. Wiceminister odniósł się także do wcześniejszych zarzutów, że był przeciwny Ukrainie. „Tak, bo to jest jedyna droga. Lepiej rozmawiać i negocjować niż udawać, że problemu nie ma” – dodał.

Potrzeba dialogu i współpracy

Kołodziejczak zwrócił uwagę na milczenie części środowisk politycznych i urzędniczych, które obawiają się trudnych tematów. „To pokazuje, że różne strony sceny politycznej potrafią się dogadać, kiedy chodzi o interes Polski” – skomentował. Wiceminister podkreślił, że nadszedł czas, aby zakończyć puste rozmowy i przejść do konkretów w relacjach z Ukrainą.