Michał Kobosko, europoseł Polski 2050, w niedzielnym programie „Gość Wydarzeń” skrytykował działania prezydenta Andrzeja Dudy, wskazując na potrzebę rozliczenia jego kadencji. Podkreślił, że w normalnym kraju powinno dojść do oceny działań byłego prezydenta, który wciąż przez 100 dni pozostaje nietykalny. Kobosko zaznaczył również, że politycy PiS łamali prawo i obchodzili konstytucję.
- Michał Kobosko skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę, wskazując na potrzebę rozliczenia jego kadencji.
- Kobosko podkreślił, że Duda "robił rzeczy straszne" i łamał prawo podczas swojej prezydentury.
- Europoseł ocenił, że zaangażowanie Dudy w poparcie Karola Nawrockiego to próba mobilizacji własnego elektoratu.
- Kobosko zauważył niebezpieczny układ polityczny w Polsce, gdzie PiS i PO są od siebie zależne, co zniechęca ludzi do głosowania.
- W programie omówiono także wzajemne ataki między PiS a PO podczas niedzielnych konwencji.
Straszne działania prezydenta
Kobosko stwierdził, że Andrzej Duda „robił rzeczy straszne” podczas swojej prezydentury. Wskazał na długą listę przypadków łamania prawa przez polityków PiS. „Dzisiaj pan prezydent w żaden sposób nie odpowiada za to, co zrobił przez te lata swojej prezydentury” – dodał, podkreślając, że sytuacja prawna nie pozwala na rozliczenie Dudy w chwili obecnej.
Mobilizacja elektoratu
Europoseł odniósł się również do zaangażowania Dudy w poparcie Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach. Kobosko ocenił, że jest to „próba mobilizacji własnego elektoratu”, który obecnie nie jest zainteresowany głosowaniem na Nawrockiego. „To jest oderwane kompletnie od realiów” – zaznaczył.
Polityczny dualizm w Polsce
Kobosko zauważył, że obecność PiS i PO w polskiej polityce tworzy niebezpieczny układ. „PiS nie może żyć bez PO, a PO bez PiS” – stwierdził, podkreślając, że takie zależności są groźne dla demokracji. Dodał, że ten stan rzeczy zniechęca wielu ludzi do udziału w najbliższych wyborach.
Wzajemne ataki partii
W dalszej części programu Kobosko omówił niedzielne konwencje dwóch największych partii politycznych w Polsce. Zauważył, że ich celem było „atakowanie swojego wielkiego przeciwnika”, co według niego ukazuje niezdrową dynamikę w polskiej polityce. „To jest taki świat, w którym nie byłoby PiS, nie miałby najmniejszego sensu dla PO i odwrotnie” – podsumował.