- Charlotte Lavish oskarżyła piłkarza o napad seksualny z maja 2022 roku.
- Incydent obejmował przemoc fizyczną i próbę wykorzystania seksualnego.
- Sąsiedzi wezwali policję, ale zgłoszenie zostało zlekceważone.
- Kobieta korzystała z terapii przez trzy lata, aby poradzić sobie z traumą.
- Śledztwo zakończono w grudniu 2022 roku, piłkarz nie został skazany.
Charlotte Lavish oskarżyła piłkarza, grającego wówczas w Borussii Moenchengladbach, o napad seksualny, który miał miejsce w maju 2022 roku. Kobieta twierdzi, że przez trzy lata korzystała z pomocy terapeutów, aby poradzić sobie z traumą.
Oskarżenia wobec piłkarza
Charlotte Lavish w swoim nagraniu opisała incydent, który miał miejsce trzy lata temu. Twierdzi, że Francuz, grający wówczas w Borussii Moenchengladbach, uderzył ją w ramię, a następnie ciągnął za kostkę po podłodze swojego domu, próbując wykorzystać ją seksualnie.
Interwencja sąsiadów
Kobieta ujawniła, że sąsiedzi piłkarza wezwali policję, gdyż usłyszeli jej krzyki. Mimo to, niemieccy funkcjonariusze mieli zlekceważyć jej zgłoszenie, mimo że posiadała dowody na potwierdzenie swoich słów.
Wsparcie terapeutyczne
Na końcu nagrania Lavish wyznała, że przez trzy lata korzystała z pomocy terapeutów, aby poradzić sobie z traumatycznymi wydarzeniami. Wyraziła również nadzieję, że inne kobiety przestaną się bać mówić o swoich traumach.
Stan śledztwa
Po tym, jak filmik kobiety zyskał popularność w sieci, portal RMC Sport skontaktował się z niemiecką policją, która potwierdziła, że śledztwo w sprawie piłkarza zakończono w grudniu 2022 roku. Z informacji wynika, że nie został on skazany.