- Kibice Legii Warszawa krytykują prezydenta Rafała Trzaskowskiego podczas finału Pucharu Polski.
- Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie pomówienia związane z transparentem na trybunach.
- Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreśla, że prokuratura bada cały transparent, a nie tylko jedno hasło.
- Możliwe umorzenie sprawy z powodu trudności w ustaleniu sprawców.
W trakcie finałowego meczu Pucharu Polski na PGE Narodowym kibice Legii Warszawa wyrazili swoje niezadowolenie wobec prezydenta stolicy, Rafała Trzaskowskiego, co skutkuje dochodzeniem prokuratury w sprawie pomówienia.
Kibice Legii Warszawa
Kibice Legii Warszawa podczas finałowego meczu Pucharu Polski, który odbył się w majówkę, zaprezentowali transparent krytykujący prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Na trybunach pojawił się napis: „Nie dopuśćmy, by zakłamany tęczowy Rafał rządził Polską ze Sławkiem Narkomanem”.
Poprzednie incydenty
Wcześniej, podczas meczu Legii z Lechią Gdańsk, na tzw. żylecie przy Łazienkowskiej, również pojawiły się kontrowersyjne napisy. Jeden z nich brzmiał: „Rafałek kazał zdejmować krzyże, teraz udaje katolika. Czy znacie bardziej fałszywego polityka?”, a drugi: „Jagielska = Mengele”, odnoszący się do lekarki Gizeli Jagielskiej, która wykonuje aborcje w szpitalu w Oleśnicy.
Dochody prokuratury
Prokuratura Rejonowa Warszawa – Śródmieście wszczęła dochodzenie w sprawie pomówienia Gizeli Jagielskiej i Rafała Trzaskowskiego. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba, przekazał, że dochodzenie dotyczy incydentu z dnia 21 kwietnia 2025 roku, który mógł poniżyć obie osoby w opinii publicznej.
Reakcja ministra sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Adam Bodnar, w rozmowie z dziennikarką Dominiką Wielowieyską, odniósł się do działań prokuratury. Podkreślił, że nie chodzi o ukaranie krytyków Rafała Trzaskowskiego, lecz o reakcję na skandaliczne odniesienie do dr Gizeli Jagielskiej. Bodnar zaznaczył, że prokuratura zajmuje się całym transparentem, a nie tylko jednym z haseł.
Możliwe umorzenie sprawy
Minister Bodnar wskazał, że sprawa najprawdopodobniej zakończy się umorzeniem z powodu trudności w ustaleniu sprawców. „Tak takie sprawy kończą się w 99 proc. przypadków” – dodał.