- Iga Świątek traci pozycję wiceliderki rankingu WTA po porażce w Rzymie.
- Problemy z formą wpływają na jej przygotowania do Roland Garros.
- Świątek przegrała z Danielle Collins, zdobywając tylko jeden gem w meczu.
- Obrona tytułu w Paryżu wiąże się z dużą presją na Polkę.
- Eksperci mają nadzieję na poprawę formy Igi przed nadchodzącym turniejem.
Iga Świątek, po porażce w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie, traci pozycję wiceliderki rankingu WTA, co jest dla niej ogromnym ciosem. Przegrana z Danielle Collins oznacza utratę 935 punktów, co może skutkować spadkiem na czwarte lub piąte miejsce w zestawieniu. Taka sytuacja jest niepokojąca, ponieważ Polka od dłuższego czasu boryka się z problemami formy, co może wpłynąć na jej przygotowania do nadchodzącego Roland Garros.
Problemy z formą
Od momentu porażki w półfinale Australian Open z Madison Keys, Iga Świątek nie przypomina swojej najlepszej wersji. Jej występy w ostatnich turniejach charakteryzują się licznymi błędami i brakiem skuteczności. W meczu z Collins, Polka przegrała pierwszą partię w sposób druzgocący, zdobywając zaledwie jeden gem. Takie wyniki w połączeniu z wcześniejszymi porażkami z Gauff i Keys stawiają pod znakiem zapytania jej dalsze występy na kortach.
Spadek w rankingu
Obecna sytuacja Świątek w rankingu WTA jest alarmująca. Po przegranej w Rzymie, Polka nie tylko straciła szansę na obronę tytułu, ale także nawiązała większą stratę do Aryny Sabalenki, która w tym sezonie prezentuje znakomitą formę. Co więcej, Iga może zostać wyprzedzona przez Coco Gauff oraz Jessikę Pegulę, a nawet Jasmine Paolini, jeśli ta ostatnia zdobędzie tytuł w Rzymie. Tak drastyczny spadek w rankingu nie miał miejsca od lat, co może wpłynąć na jej psychikę i dalsze występy.
Znaczenie dla Roland Garros
W kontekście nadchodzącego Roland Garros, sytuacja Świątek staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Jako obrończyni tytułu, Polka musi znaleźć sposób na odbudowanie swojej formy i pewności siebie. Dłuższa przerwa po odpadnięciu w Rzymie może być kluczowa, aby zawodniczka mogła zresetować swoje myśli i przygotować się do rywalizacji na najwyższym poziomie. W Paryżu będzie miała szansę na rehabilitację, jednak presja związana z obroną tytułu z pewnością będzie ogromna.
Reakcje i nadzieje
Wielu ekspertów i fanów tenisa z niepokojem obserwuje obecną sytuację Igi Świątek. Wszyscy mają nadzieję, że zawodniczka wraz z zespołem podejmie odpowiednie kroki, aby poprawić swoją formę przed zbliżającym się turniejem. „Muszę skupić się na tym, co mogę poprawić i wrócić silniejsza” – mówiła Świątek po meczu w Rzymie. Jej determinacja i umiejętności mogą być kluczowe w nadchodzących tygodniach, a kibice liczą na to, że Polka wróci do swojej najlepszej formy w Paryżu.