- Kasia spotka się z Jakubem w celu wykonania testów DNA dotyczących ojcostwa.
- Testy mają potwierdzić, kto jest ojcem nienarodzonego dziecka Kasi.
- Kasia planuje sfałszować wyniki testów, aby Mariusz myślał, że to on jest ojcem.
- Jakub nieświadomie wspiera Karską w jej kłamstwie, co komplikuje sytuację.
- Odcinek kończy się w momencie, gdy Mariusz nie zdaje sobie sprawy z oszustwa.
W 1871 odcinku serialu „M jak miłość” Kasia spotka się z Jakubem w celu wykonania testów DNA, które mają potwierdzić ojcostwo nienarodzonego dziecka. Odcinek ten, będący ostatnim przed przerwą wakacyjną, ujawnia skomplikowaną sytuację emocjonalną bohaterów.
Testy DNA i niepewność
Kasia, która zdradziła męża Jakuba z Mariuszem, znajduje się w trudnej sytuacji, ponieważ nie wie, kto jest ojcem jej dziecka. W trakcie spotkania przed budynkiem lekarskim prosi Jakuba o dyskrecję, aby Mariusz nie dowiedział się o jej ciąży w nieodpowiednich okolicznościach. Jakub, mimo że niechętnie, zgadza się na jej prośbę.
Spisek i kłamstwa
W finale odcinka Kasia wmówi Mariuszowi, że to on jest ojcem dziecka, mimo że testy DNA wykażą, iż ojcem jest Jakub. Karska postanawia ukryć prawdę i z pomocą znajomej z laboratorium, którą zaszantażuje, sfałszuje wyniki testów. Dzięki temu Mariusz będzie przekonany, że zostanie ojcem, co wywoła w nim ogromną radość.
Konsekwencje kłamstwa
Jakub, nieświadomy oszustwa, będzie krył Karską, co tylko pogłębi skomplikowaną sytuację. Odcinek kończy się w momencie, gdy Mariusz nie ma pojęcia, że wszystko jest jednym wielkim oszustwem, co może prowadzić do poważnych konsekwencji w przyszłości.