Kardynał Joseph Zen z Hongkongu wyraził swoje zaniepokojenie w związku z „pospiesznym” zwołaniem kongregacji po śmierci Ojca Świętego, co budzi pytania o możliwość pełnego uczestnictwa kardynałów z odległych krajów.
Niepokój kardynała Zena
Kardynał Zen, mający 93 lata, zwrócił uwagę na trudności, jakie napotykają purpuraci z dalekich zakątków świata, próbując dotrzeć do Watykanu na czas. Kongregacja rozpoczęła się we wtorek o godzinie 9, co według duchownego wydaje się zbyt wczesną porą, szczególnie dla starszych kardynałów. W swoim oświadczeniu w mediach społecznościowych stwierdził: „Jak starcy z peryferii mają przybyć na czas?”
List od kardynała Re
Kardynał Zen odniósł się do listu kardynała Giovanniego Battisty Re, który wezwał do przybycia do Rzymu na kongregację. W liście tym przypomniano, że niektórzy kardynałowie nie są zobowiązani do uczestnictwa. Zen zadał istotne pytanie: „Czy mają do tego prawo: tak czy nie?”
Rozczarowanie wśród kardynałów
Katolicki portal Silere Non Possum zauważył, że wśród zagranicznych kardynałów panuje pewne rozczarowanie. Papież Franciszek przez swoją kadencję poświęcił szczególną uwagę lokalnym Kościołom, wynosząc wielu przedstawicieli na godność kardynalską. Niestety, kardynałowie z obu Ameryk oraz Afryki mogą nie zdążyć dotrzeć do Watykanu na czas, co rodzi pytania o ich udział w kluczowych decyzjach dotyczących przeniesienia ciała papieża oraz daty pogrzebu.
Historia kongregacji
W przeszłości, po rezygnacji Benedykta XVI, kongregacje zaczynały się dopiero po kilku dniach. Obecna sytuacja jest więc nieco inna, co stawia pod znakiem zapytania sposób organizacji takich spotkań.
Tragiczną wiadomość o śmierci papieża Franciszka
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o godzinie 7.35 w wieku 88 lat. Przyczyną jego śmierci był udar mózgu, śpiączka oraz nieodwracalna zapaść kardiologiczna. Jego odejście wstrząsnęło światem katolickim, a kongregacja ma na celu podjęcie decyzji dotyczących przyszłości Kościoła.