- Kampania prezydencka w Polsce zyskuje na intensywności.
- Kandydat Braun zdobył ukraińską flagę, wyrażając solidarność z Ukrainą.
- Rafał Trzaskowski przejął flagę biało-czerwoną, co budzi kontrowersje.
- Sztab Nawrockiego obawia się, że flaga Trzaskowskiego została skradziona.
- Nawrocki powinien podjąć działania w celu odzyskania flagi, aby poprawić swój wizerunek.
Kampania prezydencka w Polsce nabiera tempa, a jednym z kluczowych wydarzeń jest zdobycie flag przez kandydatów, co stało się przedmiotem kontrowersji i publicznych dyskusji.
Flagi w kampanii
W trakcie długiego weekendu kandydat Braun zdobył ukraińską flagę, która powiewała na urzędzie miejskim w Białej Podlaskiej. Działanie to miało na celu wyrażenie solidarności z Ukrainą. Z kolei podczas debaty w Końskich kandydatka Biejat odebrała Rafałowi Trzaskowskiemu tęczową flagę, którą ten otrzymał od Karola Nawrockiego.
Kontrowersje wokół flag
Po debacie Trzaskowski przejął również flagę biało-czerwoną, która wcześniej należała do Nawrockiego. Sztab Trzaskowskiego długo utrzymywał tę informację w tajemnicy, aby Nawrocki nie zorientował się, że flagi już nie ma. Obecnie Trzaskowski podróżuje po Polsce z tą flagą, podkreślając, że „flagi się nie porzuca, flagę ma się zawsze ze sobą”.
Reakcje sztabów
Sztab Nawrockiego wyraża obawy, że flaga, którą posiada Trzaskowski, została mu skradziona. Twierdzą, że istnieją dowody na to, że flaga Trzaskowskiego nie była flagą Nawrockiego, ponieważ „była bardziej pognieciona”. Z kolei sztab Trzaskowskiego zapewnia, że dokładnie sprawdzili, czy flaga należy do Nawrockiego, i stwierdzili, że „jest to jeden do jednego ta flaga”.
Przyszłość Nawrockiego
W obliczu tych wydarzeń, Nawrocki znalazł się w trudnej sytuacji. Jego sztab sugeruje, że powinien on podjąć działania w celu odzyskania flagi i zademonstrowania swojej siły. Propozycje obejmują pojawienie się na kolejnej debacie z flagą Legii, co mogłoby pomóc w poprawie jego wizerunku w kampanii.