W świecie, gdzie ekologia i zrównoważony rozwój stają się priorytetami, nie dziwi fakt, że wielkie koncerny motoryzacyjne, takie jak Stellantis, inwestują w fotowoltaikę. Właściciel marek takich jak Fiat, Jeep czy Peugeot, postanowił postawić na odnawialne źródła energii, a efekty tej decyzji mogą zaskoczyć niejednego sceptyka. Co dokładnie się dzieje w polskich fabrykach Stellantis? Czas na energetyczną rewolucję!
Stellantis i Quanta Energy – zielona przyszłość
Stellantis nawiązał współpracę z firmą Quanta Energy, która stanie się kluczowym graczem w budowie farm fotowoltaicznych o łącznej mocy niemal 58 MW. Te technologie zaopatrzą cztery zakłady produkcyjne Stellantis, zlokalizowane w Gliwicach, Skoczowie oraz dwóch w Tychach. Ale to nie koniec atrakcji!
Co nas czeka?
- Największe carporty (wiaty z fotowoltaiką) w Europie Środkowej o mocy 7 MW.
- 94 300 modułów fotowoltaicznych zajmujących powierzchnię równą 3333 boiskom do siatkówki.
- Redukcja emisji CO2, zwiększenie niezależności energetycznej i obniżenie kosztów operacyjnych.
Jak podkreśla Piotr Grzybczak, prezes Quanta Energy, to strategiczny projekt, który nie tylko wspiera Stellantis w jego celach związanych z ekologią, ale także stawia polskie zakłady w czołówce nowoczesnych, zrównoważonych przedsiębiorstw. A co z postępami budowy? Już teraz fabryka w Tychach przygotowuje się do zakończenia prac związanych z budową farmy, po tym jak niedawno dokonano wyburzenia 150-metrowego komina ciepłowni węglowej.
Energia, która zasila przyszłość
Już w styczniu 2025 roku pierwsza farma o mocy 2 MW została uruchomiona, zasila fabrykę jednostek napędowych Stellantis. Co więcej, planowane są dalsze etapy rozwoju, w tym budowa systemu magazynowania energii i carportu. Dzięki tym inwestycjom, tyska fabryka ma szansę na uzyskanie niezależności energetycznej na poziomie 56% w skali roku.
Moc energii słonecznej
Warto wspomnieć, że energia wytworzona przez te farmy mogłaby zasilać rocznie niemal 20 tysięcy gospodarstw domowych w Polsce. To jak przejechanie 3,3 miliona kilometrów samochodem elektrycznym! W obliczu rosnącej konkurencji i dynamicznych zmian na rynku, taki krok to nie tylko inwestycja w infrastrukturę, ale również w przyszłość naszej planety.
Podsumowanie: Ekologiczna rewolucja w motoryzacji
Stellantis stawia na odnawialne źródła energii, a polskie fabryki mają szansę stać się pionierami w tej dziedzinie. Warto obserwować, co przyniesie przyszłość, bo jedno jest pewne: zielona energia to nie tylko moda, to konieczność. Kto wie, może za kilka lat wszyscy będziemy jeździć samochodami zasilanymi energią słoneczną? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Stellantis nie zamierza zwalniać tempa!