Jimmy Butler, po powrocie z kontuzji miednicy, zdobył 27 punktów, w tym trzy rzuty wolne na 58,7 sekundy przed końcem meczu, prowadząc Golden State Warriors do zwycięstwa nad Houston Rockets 109-106 w czwartym meczu serii play-off. Spotkanie odbyło się w poniedziałek wieczorem i dało Warriors prowadzenie 3-1 w serii. Fred VanVleet nie trafił w ostatniej sekundzie, co zakończyło szansę na wyrównanie dla Rockets.
- Jimmy Butler zdobył 27 punktów, prowadząc Golden State Warriors do zwycięstwa nad Houston Rockets 109-106 w czwartym meczu serii play-off.
- Warriors objęli prowadzenie 3-1 w serii po tym meczu.
- Butler, który wrócił po kontuzji, był kluczowym zawodnikiem, zdobywając ważne rzuty wolne i decydujący rebound.
- Spotkanie było emocjonujące, z czterema faulami technicznymi i jednym flagrantem w drugiej kwarcie.
- Brandin Podziemski zdobył 26 punktów, a Stephen Curry zakończył mecz z 17 punktami.
Kluczowe momenty meczu
Butler, który opuścił trzeci mecz z powodu kontuzji, był kluczowym zawodnikiem w końcówce spotkania. Po jego rzutach wolnych Warriors objęli prowadzenie, a Butler złapał decydujący rebound na 4 sekundy przed końcem. W ostatnich minutach meczu, Brandin Podziemski zdobył 26 punktów, a Stephen Curry zakończył mecz z 17 punktami. Buddy Hield trafił ważnego 3-punkta na 3:32 przed końcem, zdobywając 15 punktów po dołączeniu do pierwszej piątki.
Emocje na boisku
Spotkanie było pełne napięcia, a w drugiej kwarcie sędziowie ukarali zawodników czterema faulami technicznymi oraz jednym flagrantem. W jednym z incydentów Curry, Green i Brooks zaangażowali się w szarpaninę, co doprowadziło do wymiany fauli technicznych. Green otrzymał faul flagrant za pchnięcie przeciwnika, co tylko podgrzało atmosferę na parkiecie.
Powrót Butlera
Butler wrócił do gry po kontuzji, która wyeliminowała go z trzeciego meczu. Wcześniej doznał urazu podczas faulu przez Amena Thompsona w drugim meczu. W meczu z Rockets Butler trafił 7 z 12 rzutów, grając przez 40 minut. Jego obecność na boisku była kluczowa dla strategii Warriors.
Co dalej w serii?
Obie drużyny wracają do Houston na piąty mecz serii, który odbędzie się w środę wieczorem. Golden State, jako siódmy zespół w play-off, spróbuje zakończyć serię z numerem 2, Rockets, na ich własnym parkiecie. Oczekuje się, że emocje będą równie intensywne jak w poprzednich meczach, a wynik pozostaje otwarty.