Jay Leno unika zakupu Ferrari: dlaczego znany komik odrzuca tę legendarną markę?

Jay Leno, znany przede wszystkim jako gospodarz „Tonight Show” i pasjonat motoryzacji, po zakończeniu kariery telewizyjnej postanowił w pełni oddać się swojej miłości do samochodów. W jego kolekcji znajduje się imponujące 181 aut oraz około 160 motocykli, co czyni go jednym z najbardziej znanych kolekcjonerów na świecie.

Kolekcja, która zachwyca

Choć niektóre media podają, że Leno ma ponad 260 samochodów, prawda jest nieco skromniejsza, ale i tak robi wrażenie. Jego garaż w Burbank w Kalifornii to prawdziwe muzeum motoryzacji. Znajdziemy tam wszystko, od parowych pojazdów z początku XX wieku, przez supercars, takie jak McLaren P1 czy Porsche Carrera GT, aż po niezwykle taniego Tato Nano z Indii. Jednak w tej bogatej kolekcji brakuje jednego – Ferrari.

Dlaczego Leno nie kupuje Ferrari?

Jay Leno, mimo że jest fanem marki z prancing horse, nigdy nie zdecydował się na zakup jednego z tych kultowych aut. Co stoi za tym wyborem? Cóż, według Leno, proces zakupu Ferrari przypomina „bogatych facetów odwiedzających dominatrix”, co jasno wskazuje na jego negatywne doświadczenia związane z dealerami. „Lubię Ferrari, to świetne samochody, ale nie chcę dawać facetowi 25 tysięcy dolarów w kopercie za możliwość ich zakupu” – mówi Leno w podcaście „Cars and Culture”.

  • Wymóg zakupu gorszego modelu przed nabyciem wymarzonego auta
  • Presja na zakup drobnych certyfikatów autentyczności
  • Porównanie doświadczenia z dealerami Ferrari do wizyty u dominatrix

W odróżnieniu od tego, Leno chwali sobie obsługę McLarena, gdzie sprzedawca doradził mu, aby nie przepłacał za niepotrzebne opcje, takie jak karbonowe hamulce, a później zaoferował znaczną aktualizację mocy jego MP4-12C, zupełnie za darmo.

Skromność w blasku reflektorów

Co ciekawe, Jay Leno, mimo swojej ogromnej sławy, nie korzysta ze swojego statusu, by ułatwić sobie zakup Ferrari. Traktuje ten proces jak przeciętny zjadacz chleba, co tylko podkreśla jego pokorę. W świecie, gdzie wiele znanych osobistości stara się wyróżnić, Leno pozostaje wierny swoim zasadom, co czyni go jeszcze bardziej interesującą postacią.

W końcu, w świecie motoryzacji, gdzie pasja i autentyczność stają się coraz cenniejsze, Jay Leno pokazuje, że można być nie tylko kolekcjonerem, ale i fanem, który nie boi się wyrażać swojego zdania. Kto wie, może pewnego dnia jednak skusi się na Ferrari, ale na pewno na swoich warunkach.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments