- Jannik Sinner został zawieszony na okres od 9 lutego do 4 maja 2025 roku z powodu wykrycia klostebolu.
- Pomimo zawieszenia, Sinner utrzymał pozycję lidera rankingu ATP i wystąpi jako "jedynka" w nadchodzącym turnieju.
- Sinner przyznał, że ma niskie oczekiwania co do swojego występu po długiej przerwie w grze.
- Tenisista podkreślił, że czuje się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie przed powrotem do rywalizacji.
Włoch Jannik Sinner, lider rankingu ATP, został zawieszony na okres od 9 lutego do 4 maja 2025 roku z powodu wykrycia klostebolu w jego organizmie, mimo że tenisista twierdził, iż substancję przyjął nieświadomie.
Zawieszenie Sinnera
Prawie rok po incydencie związanym z dopingiem, Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) podjęła decyzję o wykluczeniu Sinnera z rozgrywek. Zawieszenie miało miejsce w kluczowym momencie, tuż przed rozpoczęciem turnieju w Rzymie.
Reakcja Sinnera
Pomimo dyskwalifikacji, Sinner utrzymał pozycję lidera rankingu ATP. W nadchodzącym turnieju będzie występował jako „jedynka”. Na konferencji prasowej przyznał, że nie ma wysokich oczekiwań wobec swojego występu.
Oczekiwania na turniej
– „Muszę powiedzieć, że mam niskie oczekiwania co do tego turnieju. Byłem poza grą przez tak długi czas i nie mam żadnych informacji zwrotnych na temat tego, jak będę grał” – powiedział Sinner.
Jak zaznaczył, jego celem jest wygrać pierwsze spotkanie. „Nie jestem tu po to, by kogokolwiek pokonać, ale by spróbować przebrnąć przez pierwszą rundę, a potem zobaczyć, co może się wydarzyć” – dodał.
Stan fizyczny i psychiczny
Sinner podkreślił, że czuje się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie, co może być kluczowe w kontekście jego powrotu do rywalizacji po długiej przerwie.