Izrael przeprowadził atak powietrzny w pobliżu pałacu prezydenckiego w Damaszku, w odpowiedzi na wzrastające napięcia i przemoc sekciarską wobec mniejszości druzyjskiej. Premier Benjamin Netanyahu zadeklarował, że Izrael nie pozwoli na zagrożenie dla tej społeczności, a atak był „jasnym przesłaniem” dla syryjskiego reżimu.
- Izrael przeprowadził atak powietrzny w Damaszku w odpowiedzi na przemoc wobec mniejszości druzyjskiej.
- Premier Benjamin Netanyahu zadeklarował, że Izrael nie pozwoli na zagrożenie dla społeczności druzyjskiej.
- Rząd syryjski odrzucił "interwencję zagraniczną" po izraelskich nalotach.
- Duchowy przywódca Druzyjczyków potępił przemoc jako "nieuzasadnioną kampanię ludobójczą" i wezwał do interwencji międzynarodowej.
- W wyniku przemocy w tym tygodniu zginęło co najmniej 102 osoby.
Atak izraelskich sił powietrznych
Izraelskie myśliwce zbombardowały obszar obok pałacu prezydenckiego w Damaszku. Netanyahu podkreślił, że celem ataku było wysłanie „jasnego przesłania” do syryjskiego rządu, iż Izrael nie dopuści do rozmieszczenia sił w południowej części Damaszku ani żadnego zagrożenia dla społeczności druzyjskiej.
Reakcja Syrii
Rząd syryjski nie odpowiedział natychmiast na atak, jednak wcześniej odrzucił „interwencję zagraniczną” podczas izraelskich nalotów w środę, które miały miejsce w trakcie starć między druzyjskimi bojownikami a siłami bezpieczeństwa oraz sojuszniczymi sunnickimi islamistami.
Przemoc wobec Druzyjczyków
W czwartek duchowy przywódca Druzyjczyków w Syrii, szejk Hikmat al-Hijri, potępił przemoc jako „nieuzasadnioną kampanię ludobójczą” przeciwko jego społeczności i wezwał do interwencji „sił międzynarodowych w celu utrzymania pokoju”. Inni liderzy druzyjscy potwierdzili w piątek, że społeczność jest „zobowiązana do kraju, który obejmuje wszystkich Syryjczyków”.
Ofiary przemocy
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w tym tygodniu w Ashrafiyat Sahnaya, Jaramana i prowincji Suweida zginęło co najmniej 102 osoby, w tym 10 cywilów druzyjskich i 21 druzyjskich bojowników. Przemoc wybuchła w Jaramana po tym, jak w mediach społecznościowych krążył nagranie obrażające proroka Mahometa, co wzbudziło gniew sunnickich muzułmanów.
Obawy o bezpieczeństwo
Rząd syryjski ogłosił, że wysłał siły bezpieczeństwa do obszarów druzyjskich w celu zwalczania „grup przestępczych”, które oskarżono o wywoływanie zamieszek. Minister spraw zagranicznych Asaad al-Shaibani ostrzegł, że „jakiekolwiek wezwanie do interwencji zewnętrznej, pod jakimkolwiek pretekstem, prowadzi tylko do dalszego pogorszenia sytuacji”.
Postawa Izraela
Netanyahu wcześniej zapowiedział, że nie będzie tolerował żadnego zagrożenia dla społeczności druzyjskiej w południowej Syrii. Wzywał do całkowitej demilitaryzacji Suweidy oraz dwóch innych prowincji południowych, postrzegając grupę sunnicką Hayat Tahrir al-Sham jako zagrożenie.
Izraelskie naloty w Syrii
Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły setki nalotów w Syrii w ciągu ostatnich czterech miesięcy, mających na celu zniszczenie syryjskich zasobów wojskowych. Izrael wysłał również wojska do strefy buforowej monitorowanej przez ONZ między Wzgórzami Golan a Syrią.