Alt-right
Alt-right, czyli alternatywna prawica, to złożony ruch polityczny, który obejmuje skrajnie prawicowe ideologie, odrzucające wiele zasad konserwatyzmu głównego nurtu. Termin ten został wprowadzony przez białego supremacjonistę Richarda Spencera w 2010 roku, aby opisać grupy związane z białą supremacją. Spencer często nawiązywał do propagandy nazistowskiej, choć sprzeciwiał się identyfikacji z neonazizmem. Ideologie alt-rightu charakteryzują się mieszanką poglądów białej supremacji, nacjonalizmu, antysemityzmu, islamofobii, mizoginii, homofobii, eugeniki, prawicowego populizmu oraz oporem wobec wielokulturowości, imigracji i poprawności politycznej. Termin ten wciąż ewoluuje i według niektórych interpretacji obejmuje również takie odłamy jak neomonarchizm, anarchokapitalizm oraz autorytarne ruchy sprzeciwiające się liberalnej demokracji.
Etymologia
W listopadzie 2008 roku Paul Gottfried przemawiał do Klubu H.L. Menckena, poruszając temat „alternatywnej prawicy”. W 2009 roku koncepcja ta była wielokrotnie omawiana w „Taki’s Magazine”, jednak głównie to Richard B. Spencer, założyciel nacjonalistycznego think tanku National Policy Institute oraz strony Alternative Right, zyskał uznanie za popularyzację tego terminu.
Historia ruchu
Narodziny
Działacze prawicy alternatywnej Alluma Bokhari i Milo Yiannopoulos uważają 2015 rok za początek ruchu.
Kampania wyborcza Donalda Trumpa (2016)
Pojęcie alt-right zyskało na znaczeniu podczas kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa w 2016 roku, gdy jego zwolennicy zaczęli się identyfikować z tym terminem. 17 sierpnia tego samego roku na stanowisko kierownika kampanii powołano Stevena Bannona, szefa Breitbart News, który określał swoją platformę jako „alt-right”. Po wyborach medialna uwaga wzrosła, zwłaszcza w kontekście spotkania Richarda Spencera w pobliżu Białego Domu, gdzie użył on kilku zwrotów zaczerpniętych z nazistowskiej propagandy, kończąc swoje wystąpienie słowami „Heil Trump, Heil naszym ludziom, Heil zwycięstwu”. Obecni na tym wydarzeniu odpowiadający na te słowa wykonali faszystowski salut rzymski. Spencer bronił swojego wystąpienia, twierdząc, że miało ono charakter „ironii i emocji”. Agencja prasowa AP scharakteryzowała alt-right jako etykietę używaną przez ruchy białej supremacji i nacjonalizmu, mającą na celu ukrycie prawdziwych poglądów ich przedstawicieli, co czyni je bardziej akceptowalnymi społecznie.
W rozmowie z „The New York Times” 22 listopada 2016 roku, Donald Trump potępił tę etykietę, co rozczarowało część jego zwolenników, chociaż Steven Bannon pozostał jednym z jego głównych doradców.
Kampania wyborcza Andrew Yanga (2020)
Podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku, wielu przedstawicieli alt-rightu wsparło niezbyt popularnego kandydata Partii Demokratycznej, Andrew Yanga, co wielu komentatorów uznało za zjawisko z uwagi na jego azjatyckie pochodzenie. Powody tego wsparcia obejmowały rozczarowanie polityką Donalda Trumpa, izolacjonistyczne poglądy Yanga (w tym postulat redukcji dotacji dla Izraela) oraz jego propozycję Gwarantowanego Dochodu Podstawowego, którą alt-right postrzegała jako sposób na ograniczenie korzyści dla mniejszości rasowych. Sam Yang stanowczo odciął się od jakichkolwiek powiązań z tym ruchem.
Współczesność
Alt-right to w dużej mierze zjawisko internetowe, związane z platformami takimi jak Twitter, Breitbart oraz imageboardami takimi jak 4chan i 8chan, które opierają się na anonimowej i słabo moderowanej komunikacji, co prowadzi do zatarcia granicy między żartem a poważnymi wypowiedziami. Z tego powodu, według prawa Poego, te platformy stały się miejscem, gdzie swobodnie funkcjonują kontrowersyjne opinie.
Internetowe memy
Reporterzy zauważyli, że alt-right wykorzystuje internetowe memy do propagowania swoich idei, szczególnie na stronach takich jak 4chan i 8chan. W ramach alt-rightu powstały obraźliwe określenia, takie jak „cuck”, używanie potrójnych nawiasów do oznaczania osób żydowskiego pochodzenia oraz wykorzystanie memu „żaby Pepe” do promowania symboliki nazistowskiej i totalitarnej oraz przedstawienia Donalda Trumpa jako „Imperatora”. Obecność memów w kręgach alt-rightu rodzi wątpliwości wśród niektórych komentatorów co do powagi formułowanych postulatów, które mogą być postrzegane jako karykaturalne i prowokacyjne formy wyrażania zwykłych konserwatywnych poglądów. Chava Gourarie w „Columbia Journalism Review” zauważyła, że celem wielu twórców memów jest prowokowanie mediów. Profesor politologii Marc Hetherington z Vanderbilt University zwrócił uwagę, że dla niektórych memy te stanowią metodę legitymizacji skrajnych poglądów.
Działalność terrorystyczna
Ideologia alt-rightu jest powiązana z takimi zamachami jak masakra w Isla Vista, strzelanina w kościele w Charleston, w szkole w Roseburgu, w Quebecu, atak w Charlottesville, w Toronto, strzelanina w synagodze w Pittsburghu czy masakra w Christchurch.
Poglądy
Według informacji prasowej Associated Press:
Bokhari i Yiannopoulos wymieniają jako ideowych przodków alt-rightu takich myślicieli jak: Oswald Spengler (szersza niemiecka rewolucja konserwatywna), Henry Louis Mencken, Julius Evola, Sam Francis, Patrick Buchanan (szerszy amerykański paleokonserwatyzm) oraz francuską Nową Prawicę. Analizy „The Guardian” także wskazują na etnonacjonalizm Nowej Prawicy jako pierwowzór alt-rightu.
Ideologia ta nie ma formalnej struktury organizacyjnej, a jej jednolitość jest wątpliwa. Zgodnie z opisem w „Columbia Journalism Review” z 2016 roku, „ze względu na niejasny charakter anonimowych społeczności internetowych, nikt nie wie dokładnie, kim są przedstawiciele alt-rightu i jakie są ich prawdziwe motywacje. Nie jest jasne, które wypowiedzi pochodzą od rzeczywistych zwolenników, a które są dziełem zwykłych prowokatorów”. Zwolennicy alt-rightu często bronią się przed krytyką, twierdząc, że w dużej mierze żartują lub celowo wywołują oburzenie. Andrew Marantz z „The New Yorkera” opisał tę etykietę jako porównywalną do słów „snob” czy „hipster”, które są traktowane ironicznie przez osoby, których dotyczą.
Inne opinie wskazują, że alt-right obejmuje mieszankę poglądów białej supremacji, nacjonalizmu, antysemityzmu, islamofobii, antyfeminizmu, homofobii i prawicowego populizmu. Na przykład, Andrew Marantz uwzględnia także „neo-monarchistów, wyznawców teorii spiskowych i nihilistów”. Kolumnistka „Newsday”, Cathy Young, zwraca uwagę na silny sprzeciw alt-rightu wobec imigracji, zarówno nielegalnej, jak i legalnej, oraz kategoryczne podejście do kryzysu migracyjnego w Europie. Robert Tracinski z „The Federalist” zaznacza, że alt-right sprzeciwia się „mieszaniu ras” i nawołuje do kolektywizmu oraz trybalizmu. Nicole Hemmer z NPR dodaje, że alt-right postrzega poprawność polityczną jako „największe zagrożenie dla wolności”.
Inne cechy wspólne alt-rightu to niechęć do polityki głównego nurtu oraz poparcie dla kandydatów takich jak Donald Trump.
Choć niektórzy komentatorzy dystansują się od etykiety białego nacjonalizmu, jak Allum Bokhari i Milo Yiannopoulos, prominentni przedstawiciele alt-rightu, tacy jak Andrew Anglin z „The Daily Stormer”, uznają tę ideologię za kluczową dla ruchu. W odpowiedzi na artykuł w „The Washington Post”, który opisywał ruch jako „wywoływanie oburzenia dla zabawy”, Anglin odpowiedział: „Nie. Naszym celem jest oczyszczenie etniczne białych narodów z niebiałych osób oraz ustanowienie autorytarnego rządu. Wielu uważa, że należy eksterminować także Żydów”.
Milo Yiannopoulos twierdzi, że „młodzi buntownicy” przyciągani są do alt-rightu nie z powodu głębokich przekonań politycznych, ale ponieważ „obiecuje zabawę, transgresję i rzuca wyzwanie normom społecznym”. Według „The New Yorkera”, „testowanie granic społecznych tabu obecnych w konwencjonalnej polityce” jest istotnym elementem tożsamości alt-rightu. W poglądach, które definiują ten ruch, ważniejszy jest styl niż treść, a dla wielu uczestników ostry ton stanowi sposób na wyrażenie zupełnie zwykłej, „codziennej polityki”.
Neoreakcjonizm
Do prawicy alternatywnej zaliczają się także nurty neoreakcyjne, identyfikujące się hasztagiem #NRx. Grupa ta podważa znaczenie Oświecenia dla rozwoju cywilizacyjnego zachodu. Skupia się wokół filozofa Nicka Landa oraz informatyka Curtisa Yarvina. Ich kluczowe założenia obejmują odrzucenie egalitaryzmu, co umniejsza wartość jednostek inteligentnych w społeczeństwie, oraz krytykę demokracji liberalnej. W duchu tzw. „ideologii kalifornijskiej”, neoreakcyjści postulują system oparty na monarchii i technokracji, z dominacją kreatywnej klasy (informatyków, inżynierów, przedsiębiorców itd.), co niektórzy badacze łączą z włoską ideą „kreatywnej mniejszości”.
Libertarianizm
Do idei prawicy alternatywnej należą także amerykańscy izolacjoniści związani z postacią Rona Paula. Elementy idei alt-right są dostrzegalne również u filozofa i ekonomisty libertariańskiego Hansa-Hermanna Hoppego, który popiera antidemokratyzm, tradycyjną monarchię, separatyzm oraz ograniczenie imigracji. W mniejszym stopniu nawiązuje do tych idei jego poprzednik Murray N. Rothbard. Hoppe zapraszał na spotkania swojego think tanku Property and Freedom Society, otwarcie rasistowskich mówców, takich jak Jared Taylor i Richard B. Spencer. Matthew Sheffield w „Washington Post” zauważył, że alt-right czerpie również z wpływów anarchokapitalisty i paleolibertarianina Murraya Rothbarda, zwłaszcza jego poglądów na temat rasy i demokracji, wskazując na powiązania z kampanią Rona Paula z 2008 roku. Tucker podkreśla jednak, że alt-right jest w opozycji do libertarianizmu, gdyż skupia się na tożsamości grupowej i trybalizmie, a nie na wolności indywidualnej.
Krytyka prawicy alternatywnej
Ekonomista libertariański Jeffrey Tucker stwierdził, że alt-right jest spadkobiercą „długiej i ponurej tradycji myślenia, od Friedricha Hegla, poprzez Thomasa Carlyle’a, Oswalda Spenglera, Madisona Granta, Othmara Spanna, Giovanniego Gentile, aż do przemówień Trumpa”. Uważa on, że zwolennicy alt-rightu „tęsknią za wyobrażoną przeszłością, złotą epoką, w której elity posiadały władzę, a pospólstwo było posłuszne” oraz wierzą, że „tożsamość jest najważniejsza, a jej utrata to największa wyobrażalna zbrodnia”.
Reakcje
Choć niektórzy konserwatyści przyjęli alt-right, to przedstawiciele zarówno prawicy, jak i lewicy głównego nurtu krytykują ten ruch jako otwarcie rasistowski i nawołujący do nienawiści, zwłaszcza w kontekście jego wrogości wobec liberalizmu i tradycyjnego konserwatyzmu.
David A. French w „National Review” określił zwolenników alt-rightu jako „wanna-be faszystów”, wyrażając ubolewanie z powodu obecności tego ruchu w debacie publicznej. Benjamin Welton opisał alt-right w „The Weekly Standard” jako „bardzo zróżnicowaną siłę”, która „stawia lewicowe moralizowanie na głowie i traktuje jako komplement takie określenia jak ‘rasista’, ‘homofob’ czy ‘seksista’”.
Benjamin Wallace-Wells w „The New Yorker” określił alt-right jako „luźno powiązany nurt skrajnej prawicy”, zaznaczając, że różni się on od konwencjonalnej prawicy stylem, a nie treścią: „Jednym ze sposobów na zrozumienie alt-rightu jest traktowanie go jako zbiorowego eksperymentu tożsamościowego, na tej samej zasadzie, na jakiej ludzie wykorzystują anonimowość Internetu do zabawy w bardziej skrajne wersje samych siebie”.
W kwietniu 2016 roku Ian Tuttle w „National Review” zauważył, że…
Cathy Young w „Newsday” określiła alt-right jako „gniazdo antysemityzmu”, zamieszkałe przez „białych supremacjonistów”, którzy regularnie odwołują się do „odrażających uprzedzeń”. Reporter Chris Hayes scharakteryzował alt-right jako eufemistyczne określenie dla „w gruncie rzeczy współczesnej formy białego supremacjonizmu”. Reporterka „BuzzFeed”, Rosie Gray, opisała alt-right jako „białą supremację doskonale skrojoną na miarę naszych czasów”, zauważając, że ruch ten posługuje się „agresywną retoryką i otwarcie rasistowskimi oraz antysemickimi obelgami”, oraz że „ma więcej wspólnego z europejską niż amerykańską skrajną prawicą”. Yishai Schwartz w „Ha-Arec” opisał alt-right jako „żywiołowo antysemicki”, zwracając uwagę, że „‘alternatywa’, jaką przedstawia alt-right, to w dużej mierze alternatywa wobec akceptacji Żydów”, i ostrzegł, że ruch ten należy traktować jako poważne zagrożenie. Chemi Shalev, również w „Ha-Arec”, zauważył, że zwolennicy Trumpa identyfikujący się z alt-rightem „nie znoszą żydowskich liberałów z takim samym jadem, jak prawica w Izraelu gardzi żydowską lewicą”.
25 sierpnia 2016 roku kandydatka Partii Demokratycznej na prezydenta USA, Hillary Clinton, oskarżyła Donalda Trumpa o „wspieranie radykalnej niszy w przejmowaniu Partii Republikańskiej”, określając tę niszę jako alt-right i wskazując, że szef kampanii Trumpa, Steve Bannon, pochodzi z „platformy alt-rightu”, Breitbart News. Część przedstawicieli ruchu wyraziła zadowolenie z „darmowej reklamy” ze strony Clinton.
9 września 2016 roku kilku liderów społeczności alt-right zorganizowało konferencję prasową, opisaną przez jednego z dziennikarzy jako „coming-out”. Wyrazili oni przekonanie, że „rasy istnieją, rasy są ważne i rasy są podstawą tożsamości”. Mówcy wezwali do obrony „Białej Ojczyzny” oraz przekonywali o znaczeniu różnic rasowych w inteligencji. Potwierdzili również swoje poparcie dla Trumpa, mówiąc: „tak właśnie wygląda wódz”.
Przypisy
Bibliografia
Benjamin B. Wallace-Wells, Is the Alt-Right for Real?, „The New Yorker”, 5 maja 2016, ISSN 0028-792X [dostęp 2017-02-05].
Joseph J. Goldstein, Alt-Right Gathering Exults in Trump Election With Nazi-Era Salute, „The New York Times”, 20 listopada 2016, ISSN 0362-4331 [dostęp 2017-02-05].
Jeremy J. Stahl, Meet the Neo-Nazi Whom Steve Bannon’s Site Described as a Leading „Intellectual”, „Slate”, 21 listopada 2016, ISSN 1091-2339 [dostęp 2017-02-05].
Abby A. Ohlheiser, Anti-Semitic Trump supporters made a giant list of people to target with a racist meme, „The Washington Post”, 3 czerwca 2016, ISSN 0190-8286 [dostęp 2017-02-05].