Alicja w Krainie Czarów

Alicja w Krainie Czarów

Alicja w Krainie Czarów (ang. Alice’s Adventures in Wonderland) to powieść z 1865 roku napisana przez Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, który opublikował ją pod pseudonimem Lewis Carroll. Tytuł można dosłownie przetłumaczyć jako Przygody Alicji w Krainie Dziwów. Książka ta przedstawia absurdalną logikę snu i jest pełna satyrycznych odniesień do przyjaciół oraz wrogów Dodgsona, a także parodii szkolnych wierszyków, które były popularne wśród brytyjskich dzieci w XIX wieku. Ponadto zawiera odniesienia do lingwistyki oraz matematyki. Utwór ten trudno jednoznacznie sklasyfikować. Maciej Słomczyński, tłumacz, w przedmowie do Alicji zauważa, że „to zapewne jedyny przypadek w historii literatury, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla dorosłych”. Kontynuacją tego utworu jest książka zatytułowana Po drugiej stronie lustra.

Geneza i wydanie

4 lipca 1862 roku na Tamizie odbyła się wycieczka łodzią, w której uczestniczyli Charles Dodgson, wielebny Robinson Duckworth oraz trzy dziewczynki – Lorina Charlotte Liddell (13 lat; Prima w wierszu otwierającym książkę), Alice Pleasance Liddell (10 lat; Sekunda w wierszu) i Edith Mary Liddell (8 lat; Tercja w wierszu). Rejs rozpoczął się przy Folly Bridge w pobliżu Oksfordu i zakończył pięć mil dalej w Godstow. W trakcie podróży wielebny Dodgson opowiedział dziewczynkom historię, której główną bohaterką była Alicja. Opowieść przypadła im do gustu, a mała Alice Liddell poprosiła Dodgsona o jej zapisanie. 26 listopada 1864 roku mężczyzna podarował Alicji manuskrypt zatytułowany Przygody Alicji pod ziemią (ang. Alice’s Adventures Under Ground). Niektórzy, w tym Martin Gardner, spekulowali, że istniała wcześniejsza wersja utworu, którą autor zniszczył na korzyść lepszej, bardziej rozbudowanej wersji. Jednak brak jest na to dowodów.

Zgodnie z dziennikami Dodgsona, wiosną 1863 roku przekazał on nieukończony manuskrypt Przygód Alicji pod ziemią bajkopisarzowi Henry’emu Kingsleyowi, który był zachwycony i namówił panią Liddell do przekonania Dodgsona do publikacji. Autor, zaskoczony, pokazywał utwór kolejnym znajomym, w tym swojemu przyjacielowi i mentorowi George’owi MacDonaldowi (również autorowi literatury dziecięcej), którego dzieci były zachwycone Alicją. MacDonald również doradził Dodgsonowi, by opublikował książkę. Zanim jeszcze ukończono egzemplarz dla Alice Liddell, oryginalny tekst rozrósł się z 18 do 35 tysięcy słów, głównie dzięki dodaniu epizodów o Kocie z Cheshire i Obłąkanej Herbatce. 4 lipca 1865 roku (dokładnie trzy lata po wycieczce) opowieść Dodgsona została opublikowana pod tytułem Alice’s Adventures in Wonderland i wzbogacona ilustracjami Johna Tenniela. W tym samym roku ukazało się pierwsze amerykańskie wydanie Alicji. Jak wiele ówczesnych książek, ta również została wydana bez tantiem dla autora.

Dodgson używał pseudonimu Lewis Carroll przez całe życie, wyraźnie oddzielając swoje prace naukowe z zakresu matematyki oraz popularnonaukowe od literatury pięknej, którą publikował pod tym pseudonimem. Był tak konsekwentny, że odsyłał nieprzeczytane listy adresowane do Lewisa Carrolla na adres uniwersytetu.

Pierwsze wydanie książki liczyło 2000 egzemplarzy, jednak zostało zniszczone, gdyż Tenniel miał wątpliwości co do jakości druku (obecnie znane są tylko 23 ocalałe egzemplarze; 18 znajduje się w dużych archiwach lub bibliotekach, takich jak Harry Ransom Humanities Research Center, a pozostałe 5 pozostaje w prywatnych zbiorach). Szybko powstało nowe wydanie, które wydrukowano w grudniu tego samego roku, chociaż nosiło datę 1866. Cały nakład szybko się wyprzedał. Alicja stała się sensacją, zyskując uznanie zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. W czasie życia autora sprzedano około 180 tysięcy egzemplarzy. Wśród pierwszych czytelników byli m.in. młody Oscar Wilde oraz królowa Wiktoria Hanowerska. Książka została przetłumaczona na 125 języków, w tym na esperanto oraz język farerski, a w języku angielskim doczekała się ponad 100 wydań. Powstały niezliczone adaptacje teatralne i filmowe.

W 1871 roku Dodgson, podczas pobytu w Londynie, spotkał inną Alicję, Raikes, z którą rozmawiał o jej odbiciu w lustrze, co doprowadziło do napisania kolejnej książki Alicja po drugiej stronie lustra. W 1886 roku Carroll opublikował faksymile manuskryptu Przygód Alicji pod ziemią, a w 1890 roku – The Nursery „Alice”, specjalne wydanie przeznaczone dla dzieci w wieku od zera do pięciu lat. Pierwsze tłumaczenie na język japoński ukazało się w 1908 roku. W 1960 roku amerykański pisarz Martin Gardner opublikował specjalne wydanie The Annotated Alice (dosł. Alicja z przypisami). Połączył on teksty Przygód Alicji w Krainie Czarów oraz Alicji po drugiej stronie lustra i dodał przypisy wyjaśniające aluzje, a także przedstawił oryginalne treści wiktoriańskich wierszy parodiowanych w książkach. Wersja po łacinie powstała w 1964 roku pod tytułem Alicia in Terra Mirabili.

Polskie tłumaczenia

Dosłowne tłumaczenie angielskiego tytułu powieści to Przygody Alicji w Krainie Dziwów. Pierwsi polscy tłumacze oddali Wonderland jako Krainę Czarów, mimo że w książce nie ma czarów.

Alicję na język polski tłumaczyli:

  • Adela S. (1910) – pierwsze tłumaczenie książki na język polski, opublikowane przez Wydawnictwo M. Arcta w Warszawie. Na stronie tytułowej widniał tytuł Przygody Alinki w Krainie Cudów, podczas gdy na okładce były to Przygody Alinki w Krainie Czarów. Stiller w przedmowie do swojego tłumaczenia Alicji pisze o nim tak:
  • „Nie znam nic o najwcześniejszej wersji Adeli S. Wydana w 1910 roku znikła doszczętnie, a ślad jej istnienia pozostał tylko w bibliografii. Już w roku 1927 firma Gebethner i Wolff zamówiła nowy przekład, uznając tamten za bezużyteczny.”

Nie jest znane pełne nazwisko tłumaczki. Stiller nie miał racji, odnalazło się kilka egzemplarzy tego wydania, m.in. w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu.

  • Maria Morawska (1927) – wspomnianym wyżej, zamówionym przez Gebethnera i Wolffa przekładem, było tłumaczenie Marii Morawskiej. Książka nosiła tytuł Ala w krainie czarów. Ukazała się trzy razy przed wojną, później w 1947 roku i ostatni raz w 1997 roku. Tekst Morawskiej na ogół nie jest wierny oryginałowi (na karcie tytułowej pierwszego wydania widniał zresztą napis „wolny przekład z angielskiego”). Tłumaczka często zastępowała tekst Carrolla własnymi słowami, co „nadaje całości odcień jakby parodii”. Zaletą tego tłumaczenia były jednak wiersze przetłumaczone przez znanego tłumacza i poetę Antoniego Langego.
  • Antoni Marianowicz (1955) – Marianowicz tłumacząc, popełnił kilka błędów, np. w pierwszym zdaniu pierwszego rozdziału przetłumaczył bank jako ławkę zamiast jako brzeg (skojarzenie z niemieckim die Bank – ławka – w późniejszych wydaniach ten błąd został poprawiony). Tłumaczenie Marianowicza odbiega od oryginalnego tekstu, szczególnie w przypadku wierszy, które w oryginale są parodiami wiktoriańskich wierszyków dla dzieci. Tłumacz odwoływał się do podobnych polskich utworów, jak Chory kotek Stanisława Jachowicza czy piosenka Jasne słoneczko. To tłumaczenie Alicji miało najwięcej wznowień, co przynajmniej częściowo wynika z dłuższej obecności na rynku w porównaniu z późniejszymi przekładami.
  • Maciej Słomczyński (1972) – pierwszy przekład zgodny z oryginałem, bez własnych dodatków. Charakteryzuje go stosunkowo duża liczba anglicyzmów. W przedmowie do drugiego wydania tłumacz wyjaśniał, że miał na celu przybliżenie Alicji dorosłemu czytelnikowi. Jest to drugi polski przekład pod względem popularności.
  • Robert Stiller (1986) – Stiller, przekonany, że żaden z wcześniejszych przekładów nie oddaje ducha i litery oryginału, „przez 10 lat czekał, aż Słomczyński poprawi swoje niedociągnięcia” i „brak wdzięku”, aż wreszcie zdecydował się na własne tłumaczenie, korzystając z doświadczeń wszystkich poprzednich tłumaczeń (oprócz Adeli S.) oraz Annotated Alice Gardnera. Jako pierwszy w swoim przekładzie umieścił przypisy wyjaśniające niuanse, które umykają bez dokładnego poznania epoki wiktoriańskiej i genezy książki. Jego tłumaczenie również cieszy się popularnością, szczególnie wydanie dwujęzyczne Alicji, nie udało mu się jednak wyprzeć przekładu Słomczyńskiego oraz skierowanego bardziej do dzieci tłumaczenia Marianowicza.
  • Jolanta Kozak (1999) – tłumaczenie z uwspółcześnionym językiem utworu, co ma uczynić go bardziej przystępnym dla dzieci, a jednocześnie trzymać się treści oryginału.
  • Krzysztof Dworak (2010) – dla wydawnictwa Buchmann.
  • Bogumiła Kaniewska (2010) – wersja tłumaczenia, która ma być bardziej zrozumiała dla dzieci w porównaniu do wcześniejszych tłumaczeń, zachowując jednocześnie finezję tekstu.
  • Magdalena Machay (2010) – przekład dla wydawnictwa Greg, publikowany w serii Lektura z opracowaniem.
  • Elżbieta Tabakowska (2012) – wydanie ukazało się z ilustracjami Tove Jansson.
  • Grzegorz Wasowski (2015) – przekład wydany na 150. urodziny powieści, noszący tytuł Perypetie Alicji na Czarytorium, jest bardziej swobodny niż inne tłumaczenia i zawiera ilustracje 21 różnych rysowników.
  • Jacek Drewnowski (2020) – przekład dla wydawnictwa SBM, opublikowany w dwóch seriach: Klasyka literatury i Lektura z opracowaniem.
  • Jerzy Łoziński (2023) – tłumaczenie zatytułowane Przygody Alicji w Krainie Dziwów, wydane przez Wydawnictwo Zysk i S-ka, z ilustracjami Helen Oxenbury.
  • Paweł Beręsewicz (2024) – wydane przez Wydawnictwo Skrzat.

Fabuła

Książkę rozpoczyna wiersz, który wyjaśnia genezę jej powstania oraz opisuje wycieczkę po Tamizie.

Alicja spędza leniwie czas ze swoją siostrą. Nagle dostrzega Białego Królika w ubraniu, niosącego zegarek kieszonkowy. Podąża za nim w głąb króliczej nory i wpada do głębokiej studni, mijając półki pełne dziwnych przedmiotów. Po bezpiecznym lądowaniu w długim przedsionku odnajduje szklany stół ze złotym kluczem. Szukając dziurki, do której pasowałby klucz, odkrywa małe drzwiczki, a za nimi piękny ogród. Niestety jest za duża, by się przez nie przecisnąć. W końcu znajduje małą butelkę z etykietą WYPIJ MNIE, wypija jej zawartość i zmniejsza się. Niestety klucz zostawia na stole i nie może go już dosięgnąć. W końcu natrafia na ciasto z napisem ZJEDZ MNIE.

Po jego zjedzeniu Alicja rośnie do wysokości 9 stóp. Płacze, a jej łzy zbierają się w kałużę. Biały Królik przelatuje przez sień i tak przestraszony widokiem Alicji upuszcza swoje rękawiczki oraz wachlarz. Alicja zaczyna się wachlować, co powoduje, że znowu się zmniejsza, ale na szczęście zatrzymuje się przed całkowitym zniknięciem. Pływa w kałuży łez i spotyka Myszy, która panicznie boi się kotów. Dopływają do brzegu, gdzie spotykają liczne ptaki i inne zwierzęta, które są również przemoczone.

Jedno z ptaków, Dodo, decyduje, że zwierzęta powinny się osuszyć w Wyścigu Kumotrów, który nie ma żadnych reguł, poza bieganiem w kółko. Wyścig trwa pół godziny, a każdy wygrywa, więc wszyscy powinni dostać nagrody. Alicja oddaje swoje słodycze na nagrody, sama dostaje w zamian swój naparstek, a Mysz opowiada jej swoją długą i smutną historię o prześladowaniach przez koty. Rozdział kończy się, gdy Alicja opuszcza uczestników wyścigu.

Biały Królik myli Alicję ze swoją służącą i każe jej przynieść parę rękawiczek oraz wachlarz. Alicja idzie do jego domu i znajduje butelkę. Po wypiciu jej zawartości rośnie tak bardzo, że wypełnia cały dom. Biały Królik nie może się do niej dostać, więc wysyła swojego sługę, jaszczurkę o imieniu Bill. Ten próbuje wejść przez komin, ale Alicja wypycha go na zewnątrz. Biały Królik wrzuca do środka kamyki, które zamieniają się w ciastka. Alicja je zjada, co sprawia, że znowu się zmniejsza. Wychodzi na zewnątrz, gdzie natrafia na tłum zwierząt. Spotyka ogromne szczenię, od którego musi się opędzać. W końcu dostrzega Gąsienicę, siedzącą na grzybie i palącą fajkę wodną.

Alicja pyta, jak może stać się większa, ale Gąsienica każe jej recytować wiersz. Alicja robi to, zmieniając tekst w parodię. Gdy w końcu zawiedziona odchodzi, Gąsienica wreszcie podpowiada jej, że jedna strona grzyba powiększa, a druga zmniejsza. Gąsienica pozostawia ją samą. Alicja najpierw próbuje prawej strony, co sprawia, że się zmniejsza, uderzając głową o własne stopy. Następnie próbuje lewej strony i jej szyja rośnie do olbrzymich rozmiarów. Wysoko w koronach drzew atakuje ją Gołąb, który jest przekonany, że broni się przed wężem. Alicja stara się go przekonać, że jest małą dziewczynką. Ostatecznie, nadgryzając raz jeden, raz drugi kawałek grzyba, wraca do swoich normalnych rozmiarów.

Alicja trafia do progu domu, gdzie stoją służący: Żaba i Ryba. Mimo ostrzeżeń jednego z nich, dziewczynka wchodzi do środka i spotyka Księżną, Kucharkę, Dziecko i Kota z Cheshire. Kucharka gotuje zupę i rzuca talerzami. W zupie jest zbyt dużo pieprzu, co sprawia, że Alicja ciągle kicha. Stale zagniewana Księżna podrzuca dziecko, recytując mu wiersz Do synka swego groźnie mów i bij go kiedy kicha… Kiedy kończy, oddaje dziecko Alicji, a sama idzie grać w krokieta z Królową. Ku zaskoczeniu Alicji, dziecko zamienia się w prosiaka, co skłania ją do wypuszczenia go do lasu. Kot z Cheshire ciągle znika i pojawia się, opowiadając jej o Zwariowanym Kapeluszniku oraz Marcowym Zającu. W końcu znika powoli, zostawiając tylko swój uśmiech.

Alicja gości u Zwariowanego Kapelusznika, Marcowego Zająca oraz Susła na Obłąkanej Herbatce. Wszyscy zadają Alicji mnóstwo logicznych zagadek i wytykają najmniejsze nielogiczności w jej wypowiedziach. Alicja czuje się obrażona i odchodzi, mówiąc, że to najgłupsza herbatka, na jakiej kiedykolwiek była. Znajduje drzwi w pniu drzewa i wchodzi do środka. W ten sposób trafia ponownie do długiego przedsionka, do którego wpadła na początku. Tym razem najpierw otwiera maleńkie drzwi, zjada zachowany kawałek grzyba i wkracza do pięknego ogrodu.

W ogrodzie natrafia na trzy karty do gry, które malują róże na krzewie, ponieważ przez pomyłkę posadzili białe róże zamiast czerwonych. Wkracza procesja kart, królów oraz królowych (wraz z Białym Królikiem). Alicja spotyka bezlitosną Królową Kier oraz Król

Księżna zostaje przyprowadzona na pola krykietowe, jest już mniej zagniewana. Stwierdza, że to pieprz ją denerwował. Królowa Kier pokazuje Alicji Gryfona, który zabiera ją do Żółwiciela. Żółwiciel jest bardzo smutny, mimo że nie ma ku temu powodów. Próbując opowiedzieć jej swoją smętną historię o tym, jak był żółwiem, przerywa mu Gryfon, gdyż nadeszła ich kolej w krokiecie.

Żółwiciel i Gryfon tańczą kadryla z homarami, śpiewając Oto jest głos homara. Następnie Żółwiciel śpiewa Piękną zupę, ale Alicja i Gryfon muszą odejść, gdyż rozpoczyna się proces sądowy.

W sądzie oskarżony jest Walet Kier, podejrzany o kradzież ciastek. Ławnikami są dwanaście zwierząt, w tym jaszczurka Bill, sędzią jest Król Kier, a woźnym sądowym Biały Królik. Pierwszym świadkiem jest Kapelusznik, który ani trochę nie pomaga w procesie. Następnie zeznaje Kucharka, a kolejnym świadkiem ma być Alicja, która już od początku procesu znowu zaczyna rosnąć.

Znacznie większa Alicja przypadkowo kopie ławników, a następnie stara się wykazać bezsens procesu. Królowa Kier skazuje ją na śmierć. Alicja nazywa ich wszystkich talią kart, co sprawia, że jako zwykłe karty wirują wokół niej. Siostra Alicji budzi ją. Okazuje się, że wszystko było snem. Alicja wraca do swojego domu. Siostra Alicji marzy o dzieciństwie, o Krainie Czarów z opowieści Alicji.

Postacie książki

Postacie zostały wymienione w kolejności ich pojawiania się w książce:

  • Alicja – dziewczynka o blond włosach przewiązanych czarną opaską, która w Wielkiej Brytanii doczekała się nazwy „opaska Alicji” (ang. Alice band). Racjonalna i odważna. Początkowo zagubiona w dziwnym świecie, uczy się w miarę rozwoju fabuły.
  • Biały Królik – albinotyczny królik, który w przeciwieństwie do głównej bohaterki boi się wszystkiego – królowej, Alicji, spóźnienia. Kontrast ten podkreśla pozytywne cechy osobowości głównej bohaterki. Podczas procesu Waleta Kier (w ostatnim rozdziale) nagle zmienia tchórzostwo w butę i gotowość do manipulacji. Postać prawdopodobnie inspirowana ojcem Alicji Liddell, Henrym, dziekanem Christ Church College, słynącym z notorycznych spóźnień.
  • Mysz (AM, RS), Myszka (MS) – panicznie boi się kotów. Osusza przemoczone zwierzęta, używając bardzo suchego cytatu z książki do nauki historii. Prawdopodobnie odzwierciedlenie postaci guwernantki z domu Liddellów.
  • Gołąb (AM), Dodo (MS, RS) – karykatura autora. Używa skomplikowanych słów.
  • Papużka (AM), papuga Lora (RS), Papuga (MS) – odzwierciedlenie Loriny Liddell.
  • Kaczka (AM, MS), Kaczor (RS) – karykatura wielebnego Robinsona Duckwortha.
  • Orzeł (AM), Orlątko (MS, RS) – odbicie Edith Liddell, najmłodszej z sióstr Liddell. Nie rozumie zbyt trudnych słów.
  • Biś (AM), Bill (MS), Zbych (RS) – jaszczurka, popychadło Białego Królika. Rozmawia ze swoim panem w uniżony sposób. Daje się wepchnąć przez komin i wykopać na zewnątrz.
  • pan Gąsienica (AM), Gąsienica (MS, RS) – siedzi na grzybie i pali fajkę wodną. Nie zwraca uwagi na Alicję, odpowiadając niegrzecznymi monosylabami.
  • Księżna (AM, MS, RS) – niewymownie brzydka (Carroll kazał ją tak sportretować na ilustracjach) antagonistka Królowej Kier. Odnosi się gruboskórnie do Alicji, jednak w późniejszej części książki zwraca się do niej serdecznie. Tenniel za inspirację wziął obraz The Ugly Duchess Quentina Matsysa.
  • Kot z Cheshire (AM, MS, RS) – niezależny. Potrafił znikać i pojawiać się. Dobrze się bawił, gdy Królowa Kier kazała mu ściąć głowę – znika reszta jego ciała. Carroll wziął jego imię z angielskiego idiomu grin like a Cheshire cat (uśmiechać się jak kot z Cheshire). Istnieją dwie teorie na temat pochodzenia tego idiomu: (1) w hrabstwie Cheshire, z którego pochodził Carroll, malarz wykonywał na karczmach szyldy z tak uśmiechniętym lwem; (2) sery w Cheshire wycinano w kształcie głowy uśmiechniętego kota. Ponadto kot przedstawiony na rysunkach Tenniela jest uznawany za przedstawiciela rasy brytyjskich krótkowłosych, które uważane są za „uśmiechnięte” koty.
  • Szalony Kapelusznik (AM), Kapelusznik (MS, RS) – znany także jako Zwariowany Kapelusznik. Uczestnik Obłąkanej Herbatki i znajomy Marcowego Zająca. Wraz z nim na Obłąkanej Herbatce zaskakuje Alicję dziwaczną logiką i bezsensownymi wypowiedziami, na które dziewczynka nie umie odpowiedzieć. Postać wzięta z angielskiego idiomu mad as a hatter (szalony jak kapelusznik). Kapelusznicy podobno naprawdę miewali stany psychotyczne z powodu oparów rtęci, używanej do wyrobu filcu. Prawdopodobnie inspirowany Theophilusem Carterem lub Thomasem Randallem, krawcem zaprzyjaźnionym z rodziną Liddell i nazywanym kapelusznikiem.
  • Szarak bez Piątej Klepki (AM), Marcowy Zając (MS), Zając Marcowy (RS) – nieprzewidywalny zając i gospodarz Obłąkanej Herbatki. Wraz z Kapelusznikiem na Obłąkanej Herbatce zaskakuje Alicję dziwaczną logiką i bezsensownymi wypowiedziami, na które dziewczynka nie potrafi odpowiedzieć. Oparty na angielskim idiomie mad as a March hare (szalony jak marcowy zając), według którego zające zachowują się osobliwie w marcu.
  • Suseł (AM, MS, RS) – wiecznie śpi podczas Obłąkanej Herbatki. W rzeczywistości ang. dormouse to popielica, a nie suseł (w języku angielskim przysłowiowym śpiochem jest popielica, a w polskim suseł).
  • Królowa Kier – okrutna kobieta, która chce ściąć wszystkim głowy. Karykatura matki Alicji Liddell, Loriny Liddell z domu Reeve.
  • Walet Kier – podsądny, podejrzany o kradzież ciastek.
  • Król Kier – żyje w cieniu swej żony. Karykatura ojca Alicji Liddell.
  • Smok (AM), Gryf (MS), Gryfon (RS) – mówi najgorszym slangiem, co kontrastuje z jego antycznym rodowodem. Prawdopodobnie karykatura niedouczonych studentów (występuje w herbie Trinity College w Oksfordzie i widnieje na jego bramie).
  • Niby Żółw (AM), Żółwiciel (MS), Fałszywy Żółw (RS) – smutny, pokrzywdzony przez los. Kiedyś był prawdziwym żółwiem. Imię tej postaci pochodzi od mock turtle soup (pol. „fałszywa zupa żółwiowa”), przyrządzanej z głowy cielęcia, przypominającej zupę żółwiową. Stąd Tenniel narysował tę postać z cielęcą głową, ogonem i nogami.

Postacie takie jak Tweedledee, Tweedledum, Humpty Dumpty i Dżabbersmok są często uważane za postacie z tej książki, jednak pojawiają się dopiero w kontynuacji zatytułowanej Alicja po drugiej stronie lustra.

Odniesienia w tekście

Aluzje do osób współczesnych Carrollowi

Uczestnicy wycieczki łodzią po Tamizie zostali przedstawieni w rozdziale 3 zatytułowanym Kałuża łez. Oczywiście jest tam Alicja, autor książki skarykaturował się jako Dodo, Kaczor odgrywa wielebnego Robinsona Duckwortha, Lora to Lorina Liddell, a Orlątko to Edith Liddell.

Imię Billa (w oryginale Bill the Lizard) stanowi zapewne grę słów z nazwiskiem Benjamina Disraeli, brytyjskiego polityka. Ilustracje lwa i jednorożca, pojawiających się na kartach książki, przypominają dzieła Tenniela dla magazynu Punch, pokazujące dwóch brytyjskich polityków – liberalnego Gladstone’a oraz konserwatywnego Disraeli. Skądinąd lew i jednorożec to symbole Wielkiej Brytanii.

Kapelusznik jest najprawdopodobniej odniesieniem do Theophilusa Cartera, sprzedawcy mebli znanego w Oksfordzie ze swoich nieortodoksyjnych pomysłów. Tenniel ewidentnie starał się rysować Kapelusznika tak, aby przypominał Cartera, zgodnie z sugestiami autora.

Suseł opowiada historię o trzech siostrach, zwanych w oryginale Elsie, Lacie i Tillie. Dwie z nich to siostry Alicji Liddell: Elsie to Lorina Charlotte (L.C. brzmi po angielsku identycznie), a Tillie to Edith (w rodzinie nazywano ją Matilda). Lacie to anagram imienia samej Alicji (Alicji).

Żółwiciel opowiada o „starym żarłaczu”, który przypływał raz w tygodniu, aby uczyć „rybunku, szprycowania i falowania” (ang. Drawling, Stretching and Fainting in Coils). Jest to odniesienie do krytyka sztuki Johna Ruskina, który raz w tygodniu uczył dzieci Liddellów rysunku, szkicowania i malowania (ang. drawing, sketching, and painting in oils).

Żółwiciel śpiewa piosenkę pt. Zupa żółwiowa (ang. Turtle Soup). Jest to parodia piosenki Star of the Evening, Beautiful Star, śpiewanej przez trio Loriny, Alicji i Edyty Liddell dla Lewisa Carrolla w domu Liddellów tego samego lata, gdy po raz pierwszy opowiadano historię Alicji pod ziemią.

Odniesienia do matematyki

Autor był matematykiem w Christ Church w Oksfordzie, więc nie dziwi, że jego książki zawierają odniesienia do koncepcji matematycznych. Na przykład:

W rozdziale 2 Alicja próbuje mnożyć liczby, uzyskując dziwne rezultaty: cztery razy pięć równa się dwanaście, cztery razy sześć równa się trzynaście, a cztery razy siedem… ojej! W ten sposób nigdy nie dojdę do dwudziestu!

W rozdziale 7 Marcowy Zając i Kapelusznik podają wiele przykładów dowodzących, że implikacja nie jest relacją symetryczną:

„To tak, jakbyś powiedziała, że ‘widzę, co jem’ niczym się nie różni od ‘jem, co widzę’!”

„Mogłabyś równie dobrze powiedzieć – wtrącił Zając Marcowy – że ‘mam to, co chciałam’ nie różni się od ‘chciałam tego, co mam’”.

„Mogłabyś równie dobrze powiedzieć – rzekł Suseł, jakby mówił przez sen – że, ‘kiedy śpię, oddycham’ nie różni się od ‘kiedy oddycham, śpię’”.

Także w rozdziale 7 Alicja rozważa koncepcję przesuwania się biesiadników wokół okrągłego stołu, co prowadzi do początkowego ich ustawienia. Jest to opis tzw. grupy cyklicznej.

Odniesienia do języka francuskiego

Wielu ludzi, w tym Martin Gardner i Selwyn Goodacre, sugerowało, że Dodgson interesował się językiem francuskim, co znalazło odzwierciedlenie w książce. Najprawdopodobniej są to nawiązania do lekcji francuskiego, które były częstym elementem edukacji dziewczynek w epoce wiktoriańskiej. Przykłady:

W rozdziale II Alicja wyobraża sobie wysyłanie prezentu do swojej stopy. Adresuje go Prawa Stopa Alicji, Esq. (ang. Alice’s Right Foot, Esq.). Esquire to słowo używane w języku angielskim w odniesieniu do mężczyzn. Prawdopodobnie jest to nawiązanie do francuskiego słowa rodzaju męskiego le pied, oznaczającego stopę.

W rozdziale II Alicja zakłada, że mysz może mówić po francusku i używa pierwszego zdania ze swojej książki do francuskiego: Où est ma chatte? (Gdzie jest moja kotka?).

W rozdziale IV towarzysz Białego Królika twierdzi, że wykopuje jabłka; to gra słów z francuskim określeniem na ziemniaka la pomme de terre, oznaczającym dosłownie jabłko ziemne.

Kolejna gra słów ma miejsce, gdy Alicja zastanawia się, czy koty jedzą nietoperze, czy też nietoperze jedzą koty. Dosłowne tłumaczenie słowa nietoperz (ang. chauve-souris) w języku francuskim oznacza „łysą mysz”, co nadaje słowom Alicji pewien sens.

Ilustracje

92 ilustracje Johna Tenniela do pierwszego wydania książki stały się kanoniczne, a większość wydań, także w Polsce, zawiera jego rysunki. Tenniel był w czasach Carrolla znanym ilustratorem, jednak naśladował styl francuskiego grafika Ignace Isidore Gererda, podpisującego się jako Grandville. Carroll, jako pedant, dawał Tennielowi drobiazgowe instrukcje. Przesłał zdjęcia znajomej dziewczynki (nie Alicji Liddell, a Mary Hilton Babcock) na wzór. Zaproponował mu nawet pewną dziew

Przeczytaj u przyjaciół: