Alianckie środki desantowe w II wojnie światowej

Wprowadzenie do problematyki desantu morskiego w II wojnie światowej

Podczas II wojny światowej alianci napotkali nowy, złożony problem związany z planowaniem licznych morskich operacji desantowych zarówno na Pacyfiku, jak i w Europie. Wymagało to opracowania oraz budowy różnorodnych jednostek lądujących, zaopatrzeniowych i wspierających. Z danych, które są niepełne i niedokładne, wynika, że w trakcie wojny zbudowano wiele tysięcy środków desantowych, które przedstawione są w poniższej tabeli. Największą liczbę skonstruowano pojazdów uderzeniowych, w tym ponad 20 000 LCA, ponad 14 000 LVT(1-4) Amtrac oraz ponad 12 000 LCM(1-7), a także Barek Desantowych Piechoty, których liczba przekroczyła 12 000.

W wyniku tego ogromnego wysiłku udało się pokonać Japonię oraz przeprowadzić inwazje w Afryce Północnej, na Półwyspie Apenińskim i w Normandii, co znacząco przyspieszyło zakończenie wojny w Europie. W zestawieniu uwzględniono najpierw te jednostki, które brały udział w początkowych etapach operacji, atakując plaże i wysadzając pierwsze oddziały piechoty morskiej. Następnie przedstawiono okręty desantowe o różnych przeznaczeniach i rozmiarach.

Pojazdy amfibijne

LVT-1 – LVT-4 Amtrac

Gąsienicowy pojazd amfibijny, znany jako amtrac (od ang. amphibious tractor), to rodzina amerykańskich pływających transporterów gąsienicowych, które były wykorzystywane w czasie II wojny światowej do celów desantowo-szturmowych.

Amtrac został zaprojektowany na bazie podwozia czołgu M3 i pierwotnie nie był przeznaczony do działań bojowych. Pierwsze modele „amtraków” powstały do użytku cywilnego, głównie na bagnistych terenach Everglades na Florydzie. Z biegiem wojny, gdy stało się jasne, że amerykańskie wojska będą musiały przeprowadzać operacje desantowe na wyspach Pacyfiku, konieczne stało się przystosowanie cywilnych projektów do potrzeb wojskowych. Tak powstały pojazdy LVT-1, a następnie LVT-2 i LVT-4 (ang. Landing Vehicle, Tracked), wyposażone w silnik benzynowy Continental W970 o mocy 250 KM, co pozwalało na osiąganie prędkości 32 km/h na lądzie i 12 km/h na wodzie. Waga LVT wynosiła około 11 ton (z ładunkiem do 13 ton), a ich wymiary wynosiły 7,97 × 3,25 × 2,5 m, z zasięgiem do 160 km. Uzbrojenie stanowiły opcjonalnie montowane karabiny maszynowe kal. 12,7 mm i 7,62 mm. Niektóre z późniejszych wersji pojazdów otrzymały lekkie opancerzenie. W wersji LVT-4 wprowadzono innowacyjną opuszczaną tylną rampę do przedziału ładunkowego. Na bazie LVT opracowano także pływające wozy wsparcia ogniowego, takie jak LVT(A)-1 z działkiem 37 mm oraz LVT(A)-4 z haubicą 75 mm w wieży. Armia brytyjska również korzystała z pewnej liczby LVT, nazywając je Buffalo i Sea Serpent (te ostatnie były uzbrojone w dwa miotacze płomieni typu Wasp montowane z przodu pojazdu).

LVT-3 Bushmaster, wprowadzony na uzbrojenie USMC w 1945 roku, był nowym rozwiązaniem, szczególnie z uwagi na silne opancerzenie, co zwiększyło wagę pojazdu do 12 065 kg (17 509 kg z ładunkiem). Dwa silniki Cadillac o łącznej mocy 164,1 kW pozwalały na osiąganie prędkości 27,3 km/h na lądzie i 9,7 km/h w wodzie. Posiadał również rampę ładunkową z tyłu. Uzbrojenie było zgodne z innymi typami „amtraków”, a do końca działań na Pacyfiku zbudowano 2692 sztuki.

Łącznie, w czasie wojny we wszystkich obszarach operacyjnych, wyprodukowano ponad 14 tysięcy „amtraków”.

Oprócz „amtraków” stworzono także serię kołowych pojazdów amfibijnych DUKW, potocznie nazywanych „kaczorami” (ang. duck), produkowanych przez firmę GMC, które opracowano na podstawie trzyosiowej ciężarówki. W czasie wojny wyprodukowano ich 21 147. Wiele DUKW zostało wysłanych do ZSRR, gdzie uznano je za bardzo użyteczne.

Brytyjskim odpowiednikiem DUKW był Terrapin, czteroosiowy pojazd z napędem na wszystkie koła, który w wodzie napędzany był dwiema śrubami. Terrapin ważył 6909 kg, a z pełnym ładunkiem 12 015 kg. Napęd zapewniały dwa silniki V-8 Forda, każdy o mocy 63,4 kW. Jego maksymalna prędkość wynosiła 24 km/h na lądzie i 8 km/h w wodzie. Zbudowano około 500 sztuk.

LCA, LCP, LCV, LCVP

„Pudełko do butów udające motorówkę” – w ten sposób żołnierze oddziałów Marines określali podstawowy pojazd amfibijny przeznaczony do transportu pierwszego rzutu piechoty na plaże. Brytyjskim odpowiednikiem był Desantowy Kuter Szturmowy (ang. Landing Craft, Assault, w skrócie LCA). Przy wyporności 11–13,5 ton oraz długości 41,5 stóp (12,6 m) mogły one przewozić 35 żołnierzy. W latach 1940–1944 wyprodukowano 2030 takich jednostek. W Wielkiej Brytanii zbudowano również około 420 małych łodzi LCP(2) i LCP(S) (Landing Craft Personnel) o wyporności do 5,5 ton.

Już przed wojną w USA rozpoczęto prace nad projektowaniem kutrów, które mogłyby być podwieszane pod żurawiami szalupowymi statku, transportować pluton wojska z wyposażeniem i uzbrojeniem oraz wysadzać je na plaży. Zostały zaprojektowane na podstawie cywilnych łodzi produkowanych przez firmę Higgins, przez co powszechnie nazywano je „łodziami Higginsa” (Higgins Boats). Początkowo amerykańscy Marines zamówili model 32-stopowy (9,7 metra), mogący transportować 24 żołnierzy. Został on jednak wyparty przez powiększoną wersję 36-stopową, zamówioną przez Brytyjczyków w 1940 roku, oznaczoną LCP(L) (Landing Craft Personnel (Large) – kuter desantowy dla personelu (duży)), z których zbudowano w USA 2140 sztuk. Jednostka miała drewnianą konstrukcję, długość 11,2 m i wyporność 8 ton. Mogła przewozić 36 żołnierzy lub do około 4 ton ładunku, jednak wyładunek był utrudniony z powodu konieczności wyskakiwania przez burty lub dziób. Rozwinięciem był LCP(R), który był wyposażony w rampę dziobową ułatwiającą wysiadanie, zbudowano ich 2572. Kolejnym rozwinięciem był LCV (Landing Craft Vehicle – kuter desantowy dla pojazdów), z dużą opancerzoną rampą, mogący przewozić lekkie pojazdy, zbudowano ich 2366. Najbardziej powszechnym i używanym modelem kutra desantowego Higginsa był lekko opancerzony LCVP (Landing Craft Vehicle, Personnel – kuter desantowy dla pojazdów i personelu). W trakcie wojny zbudowano ich aż 22 942.

Barki te miały wiele wad, takich jak ciasnota, przelewanie się wody przez niską burtę, przecieki rampy wyładowczej oraz słaba widoczność ze stanowiska sternika, mimo to były powszechnie używane. LCVP przy wyporności w stanie lekkim 8 ton oraz długości 11 m mogła zabrać 36 żołnierzy lub jeden pojazd albo działo o masie do 3 ton. Używane silniki benzynowe o łącznej mocy 220–450 KM pozwalały na osiąganie prędkości 8 węzłów. Uzbrojenie składało się z 2 karabinów maszynowych Browning M1918 A2 kal. 7,62 mm oraz (w wersji wsparcia desantu LCA/HR) z 4 wyrzutni Hedgehog, z których każda mieściła 6 granatów.

LCM(1) – LCM(7)

„Stalowy ponton z parapetami” – tak określali swoje dzieło brytyjscy konstruktorzy prototypu Barki Desantowej dla Sprzętu Zmechanizowanego (ang. Landing Craft, Mechanized, w skrócie LCM), który powstał już w 1929 roku. Miał długość 12,8 m, rozwijał prędkość 5 węzłów i mógł dostarczyć do miejsca lądowania jeden lekki czołg o masie 12 ton. W 1940 roku firma Thornycroft dostarczyła seryjny model LCM(1), nieco dłuższy (14,8 m), o wyporności 36 ton, nieco szybszy (7 węzłów) i zdolny do przewiezienia czołgu 15-tonowego lub 100 żołnierzy. Próby na morzu nie były zakończone do czasu ewakuacji Dunkierki, ale zamówiono 12 sztuk w przód. W rezultacie do 1944 roku zbudowano w Wielkiej Brytanii około 600 takich jednostek.

Tymczasem amerykańska Piechota Morska miała swoje plany, które dotyczyły możliwości wpływania w płytkie i wąskie ujścia rzek na Pacyfiku. Barka LCM(3) została skonstruowana przez Higginsa na podstawie powiększonej wersji LCVP. Jej długość wynosiła 15,2 m, a wyporność 23 tony w stanie pustym i 52 tony pełna. Na barkę LCM(3) można było załadować czołg o masie 26,8 tony lub inny pojazd wojskowy, albo 60 żołnierzy. W latach 1942–1945 wyprodukowano ponad 8631 takich jednostek, była to najcięższa jednostka, która mogła być wodowana z większych okrętów za pomocą żurawików.

Wersja LCM(6) różniła się przedłużeniem o 1,83 m na śródokręciu dla zwiększenia ładowności i przewożenia czołgów 30-tonowych klasy M4 Sherman. Zbudowano ich w USA 2513. Wersje LCM(4), (5) i (7) były brytyjskie. Ostatnia brytyjska odmiana – LCM(7) – miała wyporność 63 tony, długość 18,4 m i mogła przewozić czołg o masie 40 ton (zbudowano 150 sztuk w latach 1943–1944).

Sherman DD

Od 1941 roku Brytyjczycy rozważali wyprodukowanie czołgu pływającego, który mógłby być niezwykle pomocny podczas operacji inwazyjnych. Próby z czołgami Tetrarch i Valentine okazały się niezadowalające, dlatego postanowiono wykorzystać projekt amerykańskich czołgów średnich Sherman. W ten sposób powstał czołg DD (ang. Duplex Drive), w którym po uszczelnieniu dolnych partii kadłuba, dodaniu śruby napędowej i steru, wprowadzono otaczający kadłub i wieżę gumowy ekran wysokości 97 cm, który był stawiany przez załogę w czasie około 15 minut. Osiągi czołgów DD Sherman nie były nadzwyczajne i były bardzo uzależnione od stanu morza – z 32 czołgów wysłanych zbyt daleko od brzegu na plażę Omaha, 28 zatonęło wraz z załogami. Mimo to, ich użycie podczas Operacji Overlord zaskoczyło Niemców, którzy nie posiadali podobnego osiągnięcia i nie spodziewali się czołgów w pierwszej fali desantu na plażach Normandii.

Ogółem zbudowano 560 sztuk, a produkcję zakończono po opanowaniu Holandii, gdy przestały być potrzebne do pokonywania rozlewisk Skaldy i innych większych przeszkód wodnych. Czołgi te okazały się mało przydatne w walce, ich użycie miało bardziej znaczenie psychologiczne, gdy na bronionej przez piechotę plaży z lekkim uzbrojeniem pojawiały się czołgi.

M29C Weasel

Najmniejszym pojazdem amfibijnym używanym przez Aliantów w czasie wojny był lekki gąsienicowy transporter pływający M29C Weasel (łasica), o masie 2195 kg (z pełnym obciążeniem 2740 kg), który był wykorzystywany głównie do transportu rannych oraz zaopatrzenia piechoty. Dzięki niewielkiemu naciskowi na podłoże, używano go także do pokonywania pól minowych. W czasie wojny zbudowano około 8 tysięcy tych pojazdów. Oryginalnie Łasice były zaprojektowane jako pojazdy do działań na śniegu, a w pierwotnej wersji M29 nie były pływające. Osiągi: silnik benzynowy Studebaker Mod. 16-170 o mocy 56 kW pozwalał na rozwijanie prędkości 60 km/h na szosie i 6,5 km/h w wodzie. Załoga składała się z 3 osób.

Okręty desantowe

LSH i AGC

Brytyjskie okręty LSH (ang. Landing Ship, Headquarters) oraz amerykańskie AGC (ang. Amphibious Force Flagship) były okrętami dowodzenia w licznych operacjach desantowych na Pacyfiku i w Europie. Zazwyczaj były to przebudowane frachtowce lub liniowce pasażerskie, odpowiednio wyposażone (zwłaszcza w aparaturę łączności) i uzbrojone (silna artyleria przeciwlotnicza). Były one niezbędnym elementem operacji desantowych. Z reguły w takiej operacji brały udział co najmniej dwa LSH/AP, gdyż nieprzyjaciel szybko zorientował się w znaczeniu tych jednostek i atakował je w pierwszej kolejności. Przykładem okrętu AP był USS „Ancon”, statek pasażerski przekształcony najpierw w transportowiec dla wojska, a później w okręt dowodzenia. W tej roli brał udział w operacji lądowania na Sycylii, Salerno, w Normandii oraz na Okinawie; był również jedną z jednostek towarzyszących w akcie podpisania aktu kapitulacji Japonii w Zatoce Tokijskiej.

APD

Szybkie okręty transportowe, które zostały przekształcone ze starych niszczycieli „flush deck” lub nowych niszczycieli eskortowych. Używane były tylko na Pacyfiku.

LSI(L/M)/AP-APD

Duże okręty desantowe piechoty (ang. Landing Ship, Infantry (Large), w skrócie LSI(L)) były na końcu wojny oraz w czasie powojennym oznaczane jako transportowce uderzeniowe (ang. Attack Transport, w skrócie AP). Ich zadaniem było dostarczenie wojsk desantowych oraz pojazdów amfibijnych do miejsca lądowania. W 1941 roku przystosowano do tego celu trzy statki pasażerskie Linii Blue Funnel/Glen/Shire – „Glenearn”, „Glengyle” i „Glenroy” – które mogły przewozić do 1300 żołnierzy oraz 12 barek desantowych LCA (patrz wyżej) i 2 większe LCM (patrz wyżej). Jednostki te charakteryzowały się silnym uzbrojeniem przeciwlotniczym.

Okręty typu AP były budowane jako desantowce. Miały wyporność 11 500 ton (w serii generałów) lub 12 700 ton (w serii admirałów). Osiągały prędkość 18 węzłów, a ich zasięg wynosił 22 tysiące km.

Średnie okręty desantowe piechoty (ang. Landing Ship, Medium, w skrócie LSI(M)) były przebudowane ze średniej wielkości statków pasażerskich i frachtowców, głównie belgijskich i holenderskich, które po inwazji niemieckiej schroniły się w portach brytyjskich. Były przeznaczone do operacji desantowych na małą skalę, ponieważ mogły zabierać do 600 ludzi (załoga własna, załogi 6 pojazdów amfibijnych LCA, piechota). Takie jednostki brały udział w rajdzie na Dieppe. Z kolei amerykańskie szybkie transportowce (ang. High-Speed Transport, w skrócie APD), czyli przebudowane stare, czterokominowe niszczyciele, mogły zabierać do 150 żołnierzy oraz 4 pojazdy amfibijne, cztery haubice 75 mm i 255 m³ zaopatrzenia. Uczestniczyły głównie w wojnie na Pacyfiku, gdzie – dzięki silnemu uzbrojeniu – były mniej zależne (niż inne jednostki desantowe) od okrętów osłony.

LST

Okręty desantowe do transportu czołgów (ang. Landing Ship, Tank, w skrócie LST) były budowane w wielu typach i odmianach, w tym brytyjskich typu Maracaibo i Boxer, a także odmian Mk 1-3, oraz amerykańskich LST(2).

W 1940 roku, w związku z ewakuacją wojsk brytyjskich spod Dunkierki, Winston Churchill zażądał od stoczni budowy jednostek, które mogłyby przewozić broń i pojazdy „poprzez plaże w miejsce gdziekolwiek na świecie”. Konstruktorzy napotkali trudności techniczne związane z budową jednostki dużej, oceanicznej, ale jednocześnie płaskodennej i z rampą wyładowczą odpowiednio długą, aby pojazdy mogły schodzić prosto na brzeg. Na początku zwrócono uwagę na trzy tankowce, które zbudowano w latach 1936–1937 specjalnie dla płytkich wód Jeziora Maracaibo w Wenezueli, a więc o zanurzeniu zaledwie 3 m. W trakcie prac rekonstrukcyjnych okazało się, że okręt typu Maracaibo może zabrać pod pokład 2 LCM (patrz wyżej) lub 20 25-tonowych czołgów oraz 207 ludzi. Na dziobie umieszczono dwuskrzydłowe wrota, z których wysuwano dwuczęściową rampę o łącznej długości 38 m. Słabym punktem była mała (10 węzłów) prędkość, przez co Maracaibo nigdy nie wyszły poza fazę prób.

Znacznie lepsze okazały się jednostki projektu Boxer, które rozwijały prędkość 17 węzłów i mogły zabrać pod i na pokład 20 średnich lub 13 ciężkich czołgów, bądź 27 ciężarówek z ładunkiem oraz 193 żołnierzy. Cztery anteny radiowe zapewniały doskonałą łączność i możliwość naprowadzania samolotów na cele, co spowodowało, że w 1943 roku przekwalifikowano je do typu LSF (ang. Landing Ship Fighter-direction).

Następnym i najbardziej udanym typem był LST(2), produkowany w USA, ale według brytyjskiego projektu. Do końca wojny zbudowano 1077 takich jednostek: całkowita wyporność wynosiła 2160 ton, długość 100 m, szerokość 15,2 m, a zanurzenie wynosiło 0,9/2,9 m. Dwa silniki Diesla o mocy 670 kW pozwalały na osiągnięcie maksymalnej prędkości 10,4 węzłów. Zmieniła się cała koncepcja operacji desantowych – nie chodziło już o szybkie wyrzucenie na ląd niewielkiego desantu, lecz o potężne, wspierane ogniem z morza i osłoną z powietrza akcje morsko-desantowe, gdzie szybkość jednostek dowożących piechotę na plaże nie była już tak istotna. Pojemność: 2 LCI lub 18 średnich czołgów, względnie 27 ciężarówek i 163 żołnierzy. Dalszym rozwinięciem był brytyjsko-kanadyjski LST(3), szybszy od poprzednika o 3 węzły, ładowniejszy (5 LCA lub 15 ciężkich / 27 średnich czołgów, bądź 14 ciężarówek i 168 żołnierzy). Zbudowano ich 80 sztuk, ale do służby weszły już po wojnie.

LSD

Okręty desantowe – doki (ang. Landing Ship, Dock, w skrócie LSD) powstały z brytyjskiego zamówienia w ramach programu Lend-Lease. Umowa przewidywała 7 jednostek, ale Amerykanie zbudowali 27, z nadwyżką pozostawioną dla siebie. Pomysł zrodził się z potrzeby, ponieważ pierwsze LCT (patrz poniżej) miały trudności na wysokiej fali i należało je w jakiś sposób przetransportować w pobliże miejsca desantu. Amerykanie wykorzystali standardowe doki pływające, do których dobudowali dziób i nadbudówki. Były to jednostki o małej dzielności morskiej, ale funkcjonowały względnie dobrze, szczególnie po obniżeniu środka ciężkości. Typowy LSD miał 4270 ton wyporności (z pełnym obciążeniem 7950), długość 139,5 m, szerokość 22 m i zanurzenie 5,3 m. Dwie turbiny o mocy 8203 kW zapewniały maksymalną prędkość 17,5 węzła. Ładowność wynosiła 2-3 LCT wraz z obsługą oraz 663 żołnierzy. Załoga własna liczyła 254 marynarzy i oficerów.

Pojazdy drugiego rzutu i wsparcia

LCT(1) – LCT(4)

Wśród środków desantowych drugiego rzutu szczególne miejsce zajmują barki do przewozu czołgów i innych pojazdów (ang. Landing Craft, Tank). Pierwsze modele LCT niewiele różniły się między sobą. Pomysł na ich budowę zrodził się przed wojną, jednak prawdziwym impulsem do działania była nauczka, którą odebrali Brytyjczycy pod Dunkierką, gdzie na francuskich plażach pozostały dziesiątki brytyjskich czołgów, które były bardzo potrzebne w kraju. Churchill polecił natychmiastowe opracowanie jednostki, która mogłaby wysadzić na (lub zabrać z) plaży trzy 40-tonowe czołgi. Tak powstała brytyjska barka desantowa LCT(1), która w niewiele zmienionym kształcie przetrwała niemal do dzisiaj. Miejsce dla czołgów było otoczone z dołu i z obu boków zbiornikami paliwa, wyposażenia i uzbrojenia. Od góry czołgi nie były niczym osłonięte, co z czasem poprawiono, rozciągając brezentowy dach. Przednia brama-rampa nie była wodoszczelna, dlatego zabezpieczono ją drugą parą wodoszczelnych drzwi.

Napęd LCT(1) zapewniały dwa silniki benzynowe Hall-Scott, co pozwalało na osiąganie prędkości 10 węzłów. Wyporność wynosiła 372 tony, długość 46,3 m, wyprodukowano ich 30. Podobną serią była LCT(2), po czym powstały powiększone LCT(3) i LCT(4), o wyporności sięgającej 640 ton oraz długości 57–58,5 m. Barki budowano na lądzie (w fabrykach samochodów lub wagonów) w czterech (a następnie pięciu) sekcjach, które dostarczano do składania w stoczniach. LCT(4) były zdolne do przetransportowania 6 ciężkich lub 9 średnich 30-tonowych czołgów. Zanurzenie wczesnych brytyjskich LCT sięgało od 1,3 do 1,6 metra. Uzbrojenie LCT(4) stanowiły 2 20-mm działka przeciwlotnicze Oerlikon.

LCT(5) – LCT(8)

Dalszy rozwój barek desantowych do przewozu czołgów wymaga omówienia odrębnie, ponieważ z biegiem wojny zmieniała się koncepcja LCT. Przede wszystkim miała to być jednostka na tyle płaskodenna i szeroka, by mogła dopływać bezpośrednio do samej plaży. Po drugie, dzięki zastosowaniu drugich wrót na rufie, jednostka mogła stać się (jako niby-pirs) elementem tymczasowego portu. Po trzecie, przez obniżenie jednej z burt i utworzenie w tym miejscu rampy załadowczo-rozładowczej, zwiększały się możliwości operacyjne w takim prowizorycznym porcie.

Skonstruowany na zamówienie brytyjskie amerykański LCT(5) o długości 34,8 m, wyporności 283 ton i bez bramy rufowej był zdolny do przewozu 4 czołgów średnich lub 3 ciężkich; powstało ich 500 sztuk. Nieco powiększony LCT(6) posiadał tylną rampę, umożliwiającą przejazd czołgów z okrętu LST; zbudowano ich 965. Oba typy jednostek były mniejsze niż poprzednie, co wiązało się z tym, że mogły być transportowane na górnym pokładzie okrętu desantowego LST i zrzucane na wodę przed załadowaniem na nie personelu i sprzętu wojskowego. Lądowały one bezpośrednio na plaży, co miało znaczenie podczas lądowania w Normandii. LCT(7) było początkowym oznaczeniem szybszego okrętu desantowego zdolnego do pełnomorskich podróży, który ostatecznie oznaczono jako LSM (Landing Ship Medium – okręt desantowy średni), o wyporności 520–1095 ton, długości 62 m i zdolności do przewozu 3 czołgów ciężkich lub 5 średnich. LCT(8) był powiększonym brytyjskim projektem (810 ton), jednak nie weszły do służby operacyjnej przed końcem wojny. Do końca wojny zbudowano ponad 4000 LCT wszystkich typów.

LCI(L) i LCI(S)

W 1942 roku pojawiły się dwa typy jednostek amfibijnych, to jest Duża Barka Desantowa Piechoty (ang. Landing Craft, Infantry (Large), w skrócie LCI(L)) oraz Mała Barka Desantowa Piechoty (ang. Landing Craft, Infantry (Small), w skrócie LCI(S)). Pod względem liczby przewożonych żołnierzy różniły się nieznacznie: LCI(L) mógł zabrać 210, a LCI(S) 200 żołnierzy. Rzeczywista różnica polegała na konstrukcji dna w części dziobowej, które w wersji „małej” zbudowano całkowicie ze wzmocnionej stali, aby barka mogła docierać jak najbliżej plaży (w wersji dużej nadal była to konstrukcja drewniana obita blachą stalową).

Drugą istotną różnicą był system dostarczania piechoty na plażę: w wersji „małej” przez dziobową bramę, w wersji „dużej” przez dwie lub cztery kładki opuszczane po obu stronach dziobu. Brytyjczycy zamówili ponadto przedziały ładunkowe dla 12 rowerów. Uzbrojenie obu typów jednostek było podobne i składało się z 5-6 karabinów maszynowych przeciwlotniczych. Rozwijana prędkość – jak na jednostki desantowe – była dość duża, wynosząc od 14 do 15 węzłów.

LCF i LCS

Nie wszystkie jednostki desantowe służyły do dostarczania ludzi i uzbrojenia na plażę. Były też takie, które spełniały rolę przybrzeżnych okrętów wojennych. Należały do nich przede wszystkim Barki Desantowe Przeciwlotnicze (ang. Landing Craft, Flak, w skrócie LCF) oraz Barki Desantowe Wsparcia (ang. Landing Craft, Support, w skrócie LCS), które mogły operować bardzo blisko brzegu, udzielając bezpośredniej pomocy żołnierzom walczącym na plażach. Takie wsparcie wypełniało lukę pomiędzy ostrzałem z okrętów a pierwszą linią piechoty posuwającej się w głąb plaży.

Ogólnie LCF i LCS były odpowiednio przebudowanymi jednostkami kilku typów LCT, z tym, że nad ładownią do przewozu czołgów zbudowano dodatkowy pokład, a bramę dziobową zaślepiono. Uzbrojenie było różne, czasami zależne od inwencji dowódcy flotylli inwazyjnej lub samych załóg. LCF zapewniały głównie wsparcie przeciwlotnicze, natomiast LCS działały przeciwko celom naziemnym i nawodnym, dysponując – oprócz broni maszynowej – działami kal. 75, a nawet 120 mm.

LCG i LCT(R)

Amfibijne pojazdy wsparcia obejmowały jeszcze dwa typy jednostek: Barkę Desantową Artyleryjską (ang. Landing Craft, Gun, w skrócie LCG) oraz Barkę Desantową Rakietową (ang. Landing Craft, Tank (Rocket), w skrócie LCT(R)). Budowano je na tych samych kadłubach co LCF, z tym, że uzbrojenie przeciwlotnicze zamieniano na silniejsze uzbrojenie artyleryjskie (np. działa 120 mm ze starych niszczycieli) lub wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych. LCT(R) mógł pomieścić w dwóch wyrzutniach burtowych tysiąc rakiet, wystrzeliwanych w 24 salwach. Pole rażenia jednej salwy wynosiło 685 × 145 m, jej masa wynosiła 1,7 tony, a zasięg 3,2 km. Wyrzutnie rakietowe nie były przeładowywane w czasie akcji, więc po wystrzeleniu ostatniej salwy barka zaczynała działać jako prom pomiędzy okrętami desantowymi a barkami desantowymi. W czasie wojny zbudowano 23 takie okręty na Pacyfiku i 10 w Europie.

Podsumowanie

Z powyższych opisów wynika, że chociaż nad pojazdami desantowymi pracowano w krajach alianckich na długo przed wybuchem II wojny światowej, to jedynie straty, jakich doznali Brytyjczycy na plażach Dunkierki, przyczyniły się do gwałtownego wzrostu zainteresowania tymi jednostkami i złożenia licznych zamówień w USA w ramach umowy Lend-Lease. To z kolei – w kontekście zbliżającej się wojny z Japonią – zmusiło Amerykanów do myślenia o zapewnieniu sobie odpowiednich środków bojowych do opanowania wyspiarskich terytoriów, gdyby znalazły się one w rękach wroga. W rzeczywistości, zanim doszło do ataku na Pearl Harbor 7 grudnia 1941 roku, amerykańscy konstruktorzy posiadali już znaczące doświadczenie w budowie podstawowych typów okrętów, pojazdów i barek desantowych. W sumie zbudowano kilkadziesiąt tysięcy okrętów i barek wszelkiego rodzaju, z czego co najmniej kilka tysięcy (często wraz z załogami) stracono. Najmniejsze pojazdy – jak Weasel – miały załogę składającą się z zaledwie 3 ludzi, większe barki 4-5, jednostki wsparcia nawet do 50, zaś okręty desantowe od 100 do ponad 300 ludzi. Byli oni członkami US Navy i Home Fleet, ale traktowano ich jak marynarzy drugiej kategorii, mimo że narażali swoje życie na równi z żołnierzami atakującymi plaże. Według różnych danych w czasie wojny poległo lub zostało rannych od 40 do 48 tysięcy spośród nich.

Uwaga:

w terminologii anglojęzycznej przyjęto terminy „pojazd lądujący” (ang. landing craft) oraz „pojazd amfibijny” (ang. amphibious craft), co w języku polskim nie odzwierciedla rzeczywistego przeznaczenia jednostek. Sprzeciw budzi przede wszystkim określenie „amfibijny”, bowiem jedynie trzy pojazdy – DUKW, amtrac i Weasel – były pojazdami ziemno-wodnymi. W polskiej terminologii jednostkom tym odpowiadają określenia „barka” lub „kuter”, chociaż kilka jednostek typu LCI(L), które służyły w polskiej Marynarce Wojennej po wojnie (zob. polskie okręty desantowe), było klasyfikowanych jako okręty desantowe.

Udział w wojnie

Alianckie jednostki desantowe były obecne wszędzie tam, gdzie występowały przeszkody wodne, których pokonanie było kluczowe dla osiągnięcia przewagi nad wrogiem. Na froncie zachodnim pierwsze ich zastosowanie (a zarazem próba generalna) na większą skalę miało miejsce 19 sierpnia 1942 roku podczas rajdu na Dieppe, gdzie do wysadzenia desantu użyto 9 LCI i 10 LCT, nie licząc 179 innych (cywilnych) barek i łodzi. W tym samym czasie (7 sierpnia) Amerykanie rozpoczęli ofensywę na Pacyfiku, pomyślnie wysadzając desant na wyspie Guadalcanal. Od tego momentu, aż do ostatniego desantu (przeprowadzonego już po kapitulacji, a więc przy braku oporu przeciwnika) na Wyspach Japońskich, wszystkie operacje militarne w tym teatrze działań zaczynały się lądowaniem jednostek desantowych. Podobnie (Operacja Torch) rozpoczęły się działania wojsk amerykańskich w Afryce Północnej, na Sycylii, we Włoszech i w południowej Francji, a nawet na dalekim Madagaskarze.

Największą operacją desantową w historii była Operacja Overlord, podczas której na plaże Normandii skierowano 224 jednostki transportowe oraz 4012 jednostek desantowych wszystkich typów. Tej ogromnej armadzie lądującej wsparcia udzielała flota, w skład której wchodziło: 6 pancerników, 2 monitory, 22 krążowniki, 93 niszczyciele oraz ponad 950 mniejszych jednostek.

Mało znane jest wykorzystanie jednostek desantowych podczas walk lądowych na kontynencie europejskim, zwłaszcza w Holandii (np. desant na wyspie Walcheren u ujścia Skaldy) oraz w basenie Morza Egejskiego, gdzie odbierano Niemcom różne wyspy i wysadzano desanty w Grecji (pod Koryntem i Patras).

Ogromna armada pojazdów amfibijnych, jaka powstała w latach 1942-1945, nie spełniała norm budownictwa okrętowego sprzed wojny. Te jednostki nie miały być bezpieczne i wygodne – ich celem było dostarczenie wojsk i uzbrojenia do wyznaczonych miejsc lądowania, zapewnienie niezbędnego zaopatrzenia i wsparcia – zarówno logistycznego, jak i zbrojnego. Zgodnie ze słowami gen. Thomasa Holcomba: „Ta pstra armada nie mogła wygrać i nie wygrała wojny, ale wojna bez niej wygrana być nie mogła.”

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Lesław Furmaga, Józef Wójcicki: Mały słownik morski. Gdynia: Mitel International, 1993. ISBN 83-85413-73-1. Brak numerów stron w książce

Edmund Kosiarz: Bitwy morskie. Gdańsk: Wydawnictwo Morskie, 1973. Brak numerów stron w książce

Allan R. Millett: Semper Fidelis: The History of the United States Marine Corps. New York: Free Press, 1991. ISBN 0-02-921596-X. Brak numerów stron w książce

The Encyclopedia of Weapons of World War II. Chris Bishop (red.). New York: Barnes & Noble, 1998. ISBN 0-7607-1022-8. Brak numerów stron w książce

Jane’s Fighting Ships of War World II. London: S Studio, 1989. ISBN 1-85170-494-9. Brak numerów stron w książce

H.T. Lenton: American Fleet and Escort Destroyers. T. II: Navies of the Second World War. Doubleday, 1971. Brak numerów stron w książce

The Navy. Rear-Admiral W.J. Holland (red.). New York: Naval Historical Foundation/Barnes & Noble Books, 2000. ISBN 0-7607-6218-X. Brak numerów stron w książce

Janusz Piekałkiewicz: Kalendarium wydarzeń II wojny światowej. Warszawa: Agencja Wydawnicza Morex, 1999. ISBN 83-86510-78-1. Brak numerów stron w książce

Jim Winchester: Tanks and armored fighting vehicles of

Przeczytaj u przyjaciół: