Aleksandra Polańska-Hryńczuk

Aleksandra Polańska-Hryńczuk (ur. 11 stycznia 1911 w Łabowej, zm. 30 listopada 2004) była znaną pisankarką łemkowską.

Życiorys

Urodziła się w rodzinie sołtysów jako dziesiąte dziecko w rodzinie, a po niej przyszły na świat jeszcze dwoje dzieci. Jej ojcem był Aleksander Polański, właściciel około 100 ha ziemi i lasu, a matką Amalia Steranka. Aleksandra uczęszczała do szkoły podstawowej w Łabowej, a później kontynuowała naukę w Nowym Sączu, gdzie z doskonałymi wynikami ukończyła seminarium nauczycielskie. 1 września 1939 roku została aresztowana razem z innymi Łemkami i umieszczona w Berezie Kartuskiej, jednak po kilku tygodniach została zwolniona. W 1940 roku wyszła za mąż za Bohdana Hryńczuka i doczekała się córki oraz syna. W 1947 roku cała rodzina została przesiedlona w ramach Akcji „Wisła” i osiedliła się w Chojnowie, a w 1959 roku przenieśli się do Wrocławia. Zmarła 30 listopada 2004 roku i spoczywa na Cmentarzu Grabiszyńskim.

Twórczość

Aleksandra Polańska-Hryńczuk rozpoczęła tworzenie pisanek w wieku pięciu lat i kontynuowała tę działalność przez całe życie. Z dokumentów dotyczących jej twórczości sporządzonych w latach 80. XX wieku wynika, że zdobienie jaj zajmowało jej czasami nawet kilkanaście godzin dziennie. Najwięcej prac realizowała przed Wielkanocą, ale pracowała przez cały rok.

W swojej twórczości stosowała technikę batikową. Na początku ozdabiała jaja ugotowane na twardo, jednak z biegiem lat zaczęła używać wyłącznie surowych jaj, z których po zakończeniu zdobienia tworzyła wydmuszki. Na umytą i lekko podgrzaną powierzchnię jaja nakładała roztopiony wosk za pomocą szpilki, która była wbita w patyczek pełniący rolę uchwytu. Wosk spływał z końcówki szpilki, tworząc charakterystyczne plamki w kształcie przypominającym przecinek. Plamki te układała w różnorodne motywy, a te z kolei w rozmaite wzory, takie jak roślinne, geometryczne czy zoomorficzne. Następnie jajko zanurzała w barwniku. Po zakończeniu tego etapu rozgrzewała powierzchnię jaja i usuwała wosk przy użyciu wacika, co pozwalało uzyskać biały wzór na kolorowym tle. Powtarzając te etapy, uzyskiwała pisanki wielokolorowe. Polańska-Hryńczuk tworzyła pisanki w 5–6 kolorach, chociaż zdarzały się też takie, które miały nawet 10 kolorów. Osiągała ten efekt, zanurzając jaja w coraz ciemniejszych farbach. Do barwienia wykorzystywała zarówno farby kupowane w sklepach, jak i naturalne barwniki, które pozyskiwała z łusek cebuli, kory dębowej, kory olszy, suszonych borówek oraz oziminy.

W swoich dziełach Polańska-Hryńczuk szeroko korzystała z tradycyjnego wzornictwa łemkowskiego. Artystka stosowała na powierzchni pisanek podziały równikowe oraz południkowe, czasami używając obu tych podziałów, a innym razem w ogóle ich nie stosując. W jej pracach często pojawiały się tzw. „słoneczka”, które umieszczała na biegunach lub obwodzie jajka; był to motyw zdobniczy powszechnie używany w Łabowej i okolicach, znany na całej Łemkowszczyźnie. Jak twierdziła artystka, „słoneczka” wykonywały jej babcia i prababcia. Od babci nauczyła się również wzoru „koronkowego”, delikatnego białego motywu na kolorowym tle. Oprócz odtwarzania tradycyjnych wzorów, Polańska-Hryńczuk opracowała własny, indywidualny styl, w którym pojawiały się pisanki wielobarwne oraz motywy kwiatowe, zwierzęce, a nawet elementy architektury wrocławskiej. Jej pisanki były unikatowe, ponieważ nie można było znaleźć dwóch identycznych sztuk.

Od 1968 roku brała udział w wielu konkursach pisankarskich, zdobywając liczne nagrody. W 1968 roku zajęła pierwsze miejsce w konkursie Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu, a w 1969 roku zdobyła pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie pisanek organizowanym przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie. W Gorzowskim Konkursie Pisanek, organizowanym od 1971 roku przez Związek Ukraińców w Polsce, była wielokrotnie nagradzana.

Ponad 130 jej prac znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, a 160 w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Pisanki jej autorstwa można także znaleźć w zbiorach Muzeum Lubuskiego w Gorzowie oraz Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej.

Przypisy

Przeczytaj u przyjaciół: