Aleksandra Fuglewicz, z domu Micewicz (ur. 7 lutego 1927 w Świętochłowicach, zm. 14 września 2007 w Siemianowicach Śląskich) – była polska działaczka podziemia antyhitlerowskiego, która doświadczyła represji oraz została zesłana na Syberię.
Życiorys
Aleksandra była córką inżyniera górniczego Władysława Micewicza oraz Marii z domu Sacharow, a także młodszą siostrą Marii Micewicz-Zawartki. Ukończyła szkołę podstawową w Piekarach Śląskich. W 1938 roku rozpoczęła naukę w żeńskim gimnazjum ogólnokształcącym w Katowicach. Wybuch II wojny światowej przerwał jej edukację, ponieważ jako Polka nie miała do niej prawa. W 1944 roku została skierowana do pracy w hucie „Baildon”. Kontynuowała naukę w trybie indywidualnym.
W wrześniu 1942 roku wstąpiła do NSZ. Przysięgę złożyła na ręce Jerzego Pochciała, pseudonim „Krzysztof”, w obecności Leszka Imieli, znanego jako „Leszek”. Przyjęła pseudonim „Krystyna Krzysztoforska”. Do organizacji wprowadziła ją jej przełożona i przyjaciółka, Bożena Hlondówna, bratanica biskupa Hlonda. Ceremonia zaprzysiężenia miała miejsce w mieszkaniu matki Bożeny, w Bytomiu, przy ówczesnej Tarnowitzerstrasse.
Grupa „Antygony” (pseudonim Marii Bożeny Hlondówny) składała się z pięciu dziewczyn. Członkinie przeszły szkolenie w zakresie wojskowo-sanitarnym. Zbierały informacje o niemieckich transportach wojskowych, a także pozyskiwały broń od dezerterów z niemieckiego wojska, którzy zostawiali ją do wykorzystania „na miejscu”. Broń często była przechowywana w jej mieszkaniu przy Gliwickiej 10. Organizowały również pomoc dla rodzin aresztowanych żołnierzy NSZ, nawet po wkroczeniu Armii Czerwonej.
Po śmierci Bożeny Hlond w lutym 1944 roku, Aleksandra przejęła dowództwo grupy, która organizowała sabotaże w oddziałach pocztowych, przejmowała leki z niemieckich hurtowni przy pomocy polskiego personelu aptek i wysyłała je do więzień oraz obozów koncentracyjnych, w tym do Oświęcimia. Po Powstaniu Warszawskim, na podstawie fikcyjnych zaświadczeń i biletów wydawanych przez polskich kolejarzy, dostarczały również leki do obozu wysiedleńczego pod Wrocławiem, gdzie przewoziły odzież, pieniądze oraz kartki żywnościowe, a także zabierały na Śląsk dzieci, które wykupowały od strażników za papierosy i inne dobra. W działaniach tych uczestniczyły także Janina Reszkówna, Anna Głazowska, Wanda Górecka i Bibiana Szemroszczyk.
Gdy Armia Czerwona wkroczyła do Katowic, Aleksandra została zatrzymana na początku marca 1945 roku i przewieziona do więzienia w Bytomiu, skąd 3 kwietnia 1945 roku wyruszyła z 180 mieszkańcami Śląska pociągiem na wschód. Po trzytygodniowej podróży trafiła do obozu nr 503 w Kemerowie w Kuzbasie, nad rzeką Tom, oddalonym o ponad 5000 km od Katowic. W tym samym obozie przebywał także śląski artysta plastyk Paweł Steller.
Zgodnie z dyrektywą NKWD nr 1925 oraz rozkazem NKWD 001301 podpisanym przez Berię, w drugiej połowie 1945 roku rozpoczęto zwalnianie m.in. członków AK i innych organizacji podziemnych. Jesienią 1945 roku Aleksandrze udało się wrócić do Polski.
W 1946 roku uzyskała świadectwo dojrzałości w Liceum w Cieszynie, a następnie podjęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, które po roku zmieniła na studia ekonomiczne na uniwersytecie w Poznaniu, gdzie poznała swojego męża, Kazimierza Fuglewicza – żołnierza kampanii wrześniowej.
Po ukończeniu studiów wróciła do Katowic, gdzie podjęła pracę jako ekonomista w przemyśle węglowym. Pracowała przez wiele lat w Przedsiębiorstwie Energomontażowym Przemysłu Węglowego „ENERGOMONTAŻ PW”, z którego przeszła na emeryturę.
Ma jednego syna, Piotra Fuglewicza.
Odeszła na wieczny spoczynek na Cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w Katowicach.