Aleksandr Woznicyn

Aleksandr Artiemjewicz Woznicyn (ros. Александр Артемьевич Возницын; ur. 1701, zm. 15 lipca 1738) był emerytowanym kapitanem-lejtnantem rosyjskiej floty, który został spalony na stosie z powodu przyjęcia judaizmu. Prawdopodobnie był to ostatni przypadek w Europie, w którym osoba została skazana na śmierć przez spalenie z powodów religijnych na mocy wyroku sądu.

Pochodzenie

Aleksandr Woznicyn dorastał w rodzinie prawosławnej i był dobrze wykształcony. Pochodził z historycznego, szlacheckiego rodu, który miał swoje korzenie w Nowogrodzie Wielkim. Jego wuj, Prokofij Bogdanowicz Woznicyn, był częścią moskiewskiej arystokracji i jako dyplomata przyczynił się do podpisania w 1681 roku rozejmu między Rosją a Turcją w Bakczysaraju. Ciotka Aleksandra wyszła za mąż za kontradmirała Iwana Akimowicza Sieniawina, co ułatwiło mu karierę w rosyjskiej flocie.

Konwersja na judaizm

Aleksandr Woznicyn przejawiał oznaki niepoczytalności, co doprowadziło do roztrwonienia większości swojego majątku. W 1737 roku jego siostra złożyła pozew do Senatu Rządzącego, domagając się przejęcia majątku brata pod opiekę. Po przeprowadzeniu dochodzenia, Senat potwierdził objawy choroby psychicznej Woznicyna i zgodził się na wniosek jego siostry, która przejęła większość jego dóbr. W związku z tym Woznicyn został przesunięty na wcześniejszą emeryturę, a jego żona, Jelena Iwanowna, zaczęła go nienawidzić z powodu utraty majątku.

W 1738 roku, będąc w Moskwie, Woznicyn poznał Żyda Borocha Lejbowa, pod wpływem którego rozpoczął wspólne czytanie Biblii (Woznicyn w wersji prawosławnej, a Boroch w żydowskiej). Wkrótce uznał żydowską interpretację Biblii oraz prawo żydowskie za jedynie słuszne, postanawiając porzucić prawosławie i przejść na judaizm. Aby to uczynić, obaj wyruszyli w podróż do Rzeczypospolitej, gdzie w Dubrownej Woznicyn wyrzekł się swojej dotychczasowej wiary i przeszedł obrzezanie.

Proces sądowy

Jelena Iwanowna, żona Aleksandra, prawdopodobnie kierując się zemstą za roztrwonienie majątku, złożyła donos do Kancelarii Synodalnej w Moskwie, informując o konwersji męża na judaizm. Po wezwaniu na przesłuchanie Woznicyn nie przyznał się do winy, co doprowadziło do przekazania sprawy do Kancelarii Tajnych Dochodzeń, gdzie został poddany torturom. W wyniku tych brutalnych działań przyznał się do przyjęcia judaizmu i wskazał Borocha Lejbowa jako swojego namawiającego. Pod wpływem tortur Boroch również przyznał, że Woznicyn przeszedł obrzezanie.

W procesie, który toczył się w przyspieszonym tempie, Aleksander Woznicyn złożył przysięgę, że nigdy więcej nie będzie praktykował judaizmu ani nie uczestniczył w żydowskich obrzędach. Mimo to, w kwietniu 1738 roku sprawa trafiła do Kolegium Sprawiedliwości Senatu Rządzącego, a 28 maja 1738 roku cesarzowa Anna Iwanowna Romanowa nakazała zaprzestanie dalszego śledztwa. Ostatecznie obaj oskarżeni zostali skazani na publiczne spalenie na stosie, a wyrok wykonano 15 lipca 1738 roku na głównym placu w Petersburgu.

Za doniesienie o konwersji męża Jelena Woznicyna otrzymała swoją należną część z jego majątku oraz dodatkowo „do 100 dusz poddanych wraz z ziemiami i innymi przynależnościami”.

Władimir Sołowjow, rosyjski filozof, uważał, że sprawa Woznicyna była ostatnim przejawem europejskiej inkwizycji oraz ostatecznym wyrokiem na śmierć przez spalenie w Europie z powodów religijnych.

Konsekwencje

Cesarzowa Anna Romanowa pragnęła, aby proces nie trwał długo, być może obawiając się odnowienia herezji judaizantów, która w Nowogrodzie Wielkim, rodzinnym mieście Woznicyna, pod koniec XV wieku objęła szerokie kręgi duchowieństwa prawosławnego oraz arystokrację. Choć została stłumiona w 1504 roku, to jednak pozostawała w ukryciu przynajmniej do XVII wieku.

Sprawa Woznicyna doprowadziła do znacznych zmian w polityce Imperium Rosyjskiego wobec Żydów. Od 1727 roku rosyjskie prawo, na mocy dekretu Piotra II, zezwalało żydowskim kupcom na bezproblemowy wjazd do Małorosji na jarmarki i w celach handlowych, z zastrzeżeniem, że nie mogli osiedlać się tam. W 1731 roku Anna Romanowa rozszerzyła tę swobodę handlową na Smoleńsk, a w 1734 roku na tereny Ukrainy Słobodzkiej. Jednak od 1740 roku cesarzowa zaczęła wprowadzać dekrety o charakterze antyżydowskim. 11 lipca 1740 roku wydała rozporządzenie, które nakazywało wydalenie wszystkich Żydów z granic Rosji oraz zakazywało im przyjazdu do Rosji nawet w celach handlowych. W 1742 roku cesarzowa Elżbieta Romanowa poleciła wygnać Żydów z miast i wsi Mało- i Wielkorosyjskich, chyba że zgodzili się na przyjęcie prawosławia. W 1744 roku Elżbieta Romanowa odrzuciła sprzeciw niektórych rosyjskich środowisk kupieckich, które postulowały dopuszczenie Żydów do handlu w zachodnich prowincjach Imperium Rosyjskiego.

Proces Aleksandra Woznicyna i Żyda Borocha przyniósł poważne konsekwencje i stał się istotnym wydarzeniem w dziejach diaspory żydowskiej w Rosji. Wprowadzone wówczas prawa obowiązywały aż do czasów Katarzyny II, która określiła strefy osiedlenia dla Żydów w Rosji.

W kulturze

W połowie XVIII wieku poeta Antioch Kantemir nawiązał do procesu Aleksandra Woznicyna, a w XX wieku Leontij Josifowicz Rakowski napisał powieść historyczną pt. „Izumlennyj kapitan” (Odurzony kapitan), inspirowaną tymi wydarzeniami.

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Maciej Szkółka. Ostatnie auto da fé w Europie? Sprawa Żyda Borocha Lejbowa i kapitana-lejtnanta Aleksandra Woznicyna oraz jej konsekwencje. „Studia Judaica”. 19 (nr 2 (38)), s. 301–316, 2016. DOI: 10.4467/24500100STJ.16.014.6225.

Przeczytaj u przyjaciół: