Aleksander Tarnowski (urodzony 3 listopada 1821 roku w Warszawie, zmarły 2 czerwca 1882 roku w Warszawie) był jednym z najwybitniejszych polskich tancerzy baletowych XIX wieku.
Kariera artystyczna
Dzieciństwo
Tarnowski pochodził z ubogiej rodziny szlacheckiej Tarnawskich. Jego ojciec, z nieznanych powodów, zmienił nazwisko na Tarnowski. Aleksander, pierwotnie Hubert Aleksander, był synem Stefana Józefa Michała Tarnawskiego/Tarnowskiego (1772–1847), mistrza sztuki drukarskiej, zecera w drukarni „Gazety Warszawskiej” Antoniego Lesznowskiego, oraz jego drugiej żony, Marianny z Klaszewskich, z pierwszym mężem Friedlandem (1792–1852). Był bratem-bliźniakiem tancerza Antoniego Tarnowskiego. W dniu 1 lipca 1835 roku razem z bratem rozpoczął naukę w szkole baletowej Teatru Wielkiego, gdzie wyróżniał się jako jeden z najbardziej utalentowanych uczniów pod okiem Romana Turczynowicza, Mikołaja Grekowskiego i Maurice’a Piona. Już w 1836 roku zadebiutował w rolach solowych podczas przedstawień szkolnych, odgrywając Alonzo i Ferdynanda w „Opiekunie oszukanym” oraz Leandera w balecie „Dwa posągi” w Teatrze Rozmaitości.
W blasku sławy
Od około 1841 roku był członkiem zespołu baletowego Warszawskich Teatrów Rządowych. Wkrótce stał się czołowym tancerzem Teatru Wielkiego, zdobywając reputację pierwszego polskiego solisty baletu w stylu danseur noble. Był ulubieńcem dwóch znakomitych dyrektorów warszawskiego baletu romantycznego: Filippa Taglioniego (1843–1853) oraz Romana Turczynowicza (1853–1866), którzy powierzyli mu główne męskie partie w niemal wszystkich swoich choreograficznych realizacjach w Teatrze Wielkim. Partnerował również znanym balerinom z Europy, które gościły na scenie Teatru Wielkiego, w tym legendarną Marii Taglioni 24 lutego 1844 roku w baletowej scenie uwodzenia w operze „Robert Diabeł” Giacomo Meyerbeera; Carlotcie Grisi w 1853 roku w baletach takich jak „Hrabina i wieśniaczka”, „Giselle”, „Esmeralda” oraz „Katarzyna, córka bandyty”; a także Nadieżdzie Bogdanow w latach 1855–1857 i 1866–1867. Był także partnerem czołowych polskich solistek baletu romantycznego, takich jak Karolina Wendt, Konstancja Turczynowicz, Anna i Karolina Straus oraz Kamila Stefańska. Występował na scenie warszawskiej dla cesarzy rosyjskich, Mikołaja I i Aleksandra II, oraz ich rodzin. Cieszył się ogromnym uznaniem, szacunkiem krytyków oraz popularnością wśród widzów.
Choroba
W czerwcu 1856 roku doznał załamania nerwowego i został wysłany za granicę na odpoczynek. Po półrocznej przerwie powrócił na scenę, jednak w latach 1858–1866 zmuszony był przerwać karierę. Początkowo leczono go w warszawskim szpitalu dla osób z zaburzeniami nerwowymi, jednak bezskutecznie, co spowodowało, że wrócił do domu. W tym czasie jego role przejął z powodzeniem jego utalentowany brat-bliźniak, Antoni Tarnowski. Powrót na scenę umożliwiła mu Nadieżda Bogdanow w 1866 roku podczas swojej wizyty w Warszawie.
Końcówka kariery
Po ośmiu latach nieobecności, 4 marca 1866 roku, ponownie wystąpił na scenie Teatru Wielkiego u boku Nadieżdy Bogdanowej w „Giselle”, a następnie także w innych baletach. Powrócił nie tylko do swoich dawnych ról, ale także objął nowe, w baletach takich jak „Korsarz”, „Modniarki”, „Monte-Christo” i „Rozbójnik morski”. Jednakże tę drugą część swojej kariery zakończył 18 czerwca 1867 roku, występując w roli hrabiego Monte Christo. Recenzent odnotował, że tego dnia odbyło się przedstawienie „Monte-Christo”, w którym „p. Stefańska i p. Aleksander Tarnowski mieli zaszczyt zaprezentować swoje wspaniałe talenty przed najdostojniejszym synem naszego monarchy”.
Po odejściu z teatru żył jeszcze 15 lat pod opieką swojego brata Antoniego. W końcu zachorował na raka żołądka i zmarł w cierpieniach 2 czerwca 1882 roku. Zgodnie z jego życzeniem, nie upubliczniono informacji o pogrzebie, który odbył się 3 czerwca na cmentarzu Powązkowskim. Dopiero dwa dni później „Kurier Warszawski” opublikował krótką notatkę: „W dniu wczorajszym pochowano zwłoki śp. Aleksandra Tarnowskiego, niegdyś znakomitego tancerza baletu warszawskiego. Tarnowski, którego umysł uległ zbłąkaniu, zgasł w ciszy i zapomnieniu”.
Ważniejsze role
Przedstawienia szkolne na scenie Teatru Rozmaitości oraz inne występy od 1841 roku na scenie Teatru Wielkiego w Warszawie:
- 1836: Alonzo – „Opiekun oszukany”, choreografia Maurice Pion, muzyka Gioacchino Rossini / Józef Stefani (przedstawienie szkolne)
- 1836: Leander – „Dwa posągi”, choreografia Louis Thiérry / Maurice Pion, muzyka Józef Elsner (przedstawienie szkolne)
- 1837: Ferdynand – „Opiekun oszukany”, choreografia Maurice Pion, muzyka Gioacchino Rossini / Józef Stefani (przedstawienie szkolne)
- 1841: Pas de deux – „Figle wieśniacze”, choreografia Maurice Pion wg „Les Gaietés champêtres” Jeana Corallego, muzyka Adolphe Adam
- 1842: Pas de trois – „Lucyperek”, choreografia Maurice Pion wg Jules’a Perrota, muzyka Ludwig Wilhelm Reuling, Józef Stefani
- 1844: Solista – „Poranek indyjski”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Józef Stefani
- 1844: Pas de trois (z Marią Taglioni i Karoliną Wendt) – w II akcie opery „Robert Diabeł”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Giacomo Meyerbeer
- 1844: Jokle – „Mimili, czyli Styryjczykowie”, choreografia Maurice Pion, muzyka Józef Stefani
- 1845: Kapitan Edward – „Wyspa Amazonek”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Józef Stefani
- 1845: Oficer – „Zabawy zimowe, czyli Miłosne intrygi”, choreografia Paolo Taglioni, muzyka Hermann Schmidt, Józef Stefani
- 1845: James – „Sylfida”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Jean Schneitzhöffer
- 1846: Hrabia – „Mleczarka szwajcarska”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Gioacchino Rossini, Adalbert Gyrowetz, Wenzel Robert von Gallenberg / Józef Stefani
- 1846: Paweł – „Anetta, czyli Sen wieśniaczki”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Józef Stefani
- 1847: Pas z girlandami – „Przybycie, zabawa i odjazd na kolei żelaznej”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Józef Stefani
- 1847: Hrabia de Saint Léon – „Hrabina i wieśniaczka, czyli Przemiana żon”, choreografia Roman Turczynowicz wg „Le diable à quatre” Josepha Maziliera, muzyka Adolphe Adam
- 1848: Książę Albert – „Giselle”, choreografia Roman Turczynowicz wg Jeana Corallego, muzyka Adolphe Adam / Józef Stefani
- 1848: Benedykt – „Piękna dziewczyna z Gandawy”, choreografia Roman Turczynowicz wg Ferdinanda-Alberta Décombé, muzyka Adolphe Adam / Józef Stefani
- 1849: Pas de trois – „Diabeł kulawy”, choreografia Roman Turczynowicz wg „Le Diable boiteux” Jeana Corallego, muzyka Casimir Gide, Józef Stefani
- 1849: Don Alvares – „Rozbójnik morski”, choreografia Filippo Taglioni, muzyka Adolphe Adam, Józef Stefani
- 1850: Solista – „Markietanka i pocztylion”, choreografia Filippo Taglioni wg „La Vivandière” Arthura Saint-Léona, muzyka Cesare Pugni / Józef Stefani
- 1850: Salvator Rosa – „Katarzyna, córka bandyty”, choreografia Roman Turczynowicz wg Jules’a Perrota, muzyka Cesare Pugni / Józef Stefani
- 1851: Kapitan gwardii Febus – „Esmeralda”, choreografia Roman Turczynowicz wg Jules’a Perrota, muzyka Cesare Pugni / Józef Stefani
- 1852: Gawot – „Pałac kryształowy w Londynie”, choreografia Roman Turczynowicz, muzyka Józef Stefani
- 1853: Hrabia Leonardo – „Asmodea, diabeł rozkochany”, choreografia Roman Turczynowicz wg „Le diable amoureux” Josepha Maziliera, muzyka Giuseppe Alessandro Scaramelli, Józef Stefani
- 1854: Fernando – „Paquita, czyli Cyganie”, choreografia Roman Turczynowicz wg Josepha Maziliera, muzyka Édouard Deldevez / Józef Stefani
- 1857: Solista – „Dwa dni karnawału w Wenecji”, choreografia Carlo Blasis, muzyka Jan Quattrini
- 1866: Conrad – „Korsarz”, choreografia Roman Turczynowicz wg Josepha Maziliera, muzyka Adolphe Adam / Józef Stefani (z wstawionym mazurkiem Fryderyka Chopina)
- 1866: Henryk – „Modniarki, czyli Karnawał paryski”, choreografia Roman Turczynowicz wg Pasquale Borriego, muzyka Matthias Strebinger / Gabriel Rożniecki
- 1866: Edmond Dantès / Hrabia Monte Christo – „Monte-Christo”, choreografia Roman Turczynowicz wg Giuseppe Roty, muzyka Paolo Giorza i Stanisław Moniuszko
- 1867: Don Ramiro – „Rozbójnik morski”, choreografia Roman Turczynowicz wg Filippa Taglioniego, muzyka Adolphe Adam, Józef Stefani
Opinie o artyście
Aleksander Tarnowski był stworzony do tańca. Posiadał doskonałe warunki zewnętrzne, grację, zręczność i lekkość w tańcu, co wspierała jego niezwykła pracowitość oraz świetna pamięć choreograficzna. Żaden polski artysta baletu XIX wieku nie zdobył takiego uznania i popularności, jak on, ani nie otrzymał tak znakomitych ocen od współczesnych.
Już w 1845 roku pisano o nim: „Do młodego pokolenia należy także pan Aleksander Tarnowski: już dziś jest on jednym z najlepszych naszych tancerzy, nie nadużywa cierpliwości widzów nieskończonymi piruetami. Jego taniec, skromniejszy niż uczniów dawnej szkoły, jest tym samym lepszy i przyjemniejszy dla oczu, cechuje go pewność i całkowite wykończenie”.
W 1848 roku, po premierze polskiej wersji „Giselle” z Konstancją Turczynowicz w roli głównej i z Tarnowskim jako księciem Albertem (w I akcie występującym pod przybranym imieniem Konrad), pisano: „Co za doskonała para z Konradem (panem Tarnowskim Aleksandrem); w nim także taniec jest drugą naturą, nieustannie rozwijającą się i doskonalącą, łączącą wdzięk z siłą oraz szlachetność ruchu z pewnością i swobodą. Jego skoki wznoszą się na kilka stóp od ziemi, dokonując klasycznej attitudy, wykonując w jednym skoku niezliczone entrechats, by z łatwością przejść do innego stylu; nie widać ani na chwilę zmęczenia, ani wysiłku. Dla takiej pary niech baletmistrze tworzą nowe układy, jak pas de deux w pierwszym akcie. To cała pieśń wyrażona skokiem, wyśpiewana wdziękiem, spojrzeniem i pozą”.
W 1857 roku, po przerwie w występach spowodowanej pierwszymi objawami choroby, odnotowano: „Publiczność z radością powitała pana Aleksandra Tarnowskiego, który po kilku miesiącach słabości po raz pierwszy pojawił się na scenie; nie szczędzono mu oznak uznania, na jakie zawsze zasługuje ten utalentowany artysta”.
Podobnie było w 1866 roku, po kolejnej, tym razem ośmioletniej przerwie w aktywności artystycznej. Po kontuzji swojego brata Antoniego, Tarnowski powrócił na scenę, występując ponownie w „Giselle” u boku Nadieżdy Bogdanowej. Prasa witała go z entuzjazmem: „Aleksander Tarnowski, który od lat kilku nie opuszczał swojego mieszkania, teraz, jakby cudem wskrzeszony przez serdeczne zajęcie i troskliwość pani Bogdanow, miał znowu wystąpić na scenie. Fakt ten, tak oryginalny i ważny w historii naszego baletu, spełnił się wczoraj wieczorem. Nie musimy mówić, że publiczność szybko wykupiła wszystkie bilety na to niespodziankowe widowisko, tym chętniej, że obok odrodzonego tancerza miała się znów pojawić jego urocza Nadzieja Bogdanow. (…) Publiczność, porwana wdziękiem i zachwycona odnalezieniem pierwszego tancerza w Aleksandrze Tarnowskim, sama, podobnie jak on, wzruszona, nagradzała burzą oklasków i okrzykami zapału zarówno Gizellę, jak i niepocieszonego kochanka. Pan Tarnowski doskonale wykonał swoją rolę, a pas de deux tańczył z taką lekkością i gracją, że na chwilę choćby pozwolił publiczności zapomnieć o stracie, jaką w osobie jego brata poniosła. W tańcu pana Tarnowskiego nie było widać, że długo nie występował na scenie; wręcz przeciwnie, widać było, że nie przestawał pracować i doskonalić się. Męski wdzięk, godność ruchów, zręczność i siła to zalety tańca obu Tarnowskich”. „Cudownie przywrócony naszej scenie artysta, pan Tarnowski, może być wzorem męskiego tańca, odznaczającego się siłą i wdziękiem”.
Jeszcze jedna opinia historyka polskiego teatru, Jana Tomasza Seweryna Jasińskiego, który znał obu braci Tarnowskich osobiście i śledził ich osiągnięcia sceniczne: „Byli obdarzeni od natury urodą Apolla Belwederskiego. Gracja, zręczność, lekkość, elegancja, wykonanie do zachwytu. Wszyscy powracający z zagranicy, którzy widzieli stołeczne balety, jednogłośnie orzekali, że takich tancerzy nigdzie nie ma”.
Uwagi
Przypisy
Bibliografia
Słownik biograficzny teatru polskiego 1795-1965, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, 1973, s. 734 (z błędnymi datami urodzin i śmierci).
Zbigniew Raszewski, Krótka historia teatru polskiego, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1978, str. 120.
Irena Turska, Przewodnik baletowy, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków, 1973, str. 94, 104, 119.
„Gazeta Warszawska”, 1848, nr 20, str. 2-4.
Janina Pudełek, Warszawski balet romantyczny, 1802-1866, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków, 1968, str. 52, 62, 71, 76, 79, 87, 95, 104, 114, 149, 156, 158, 162, 166, 169, 171-173, 175-178, 181-186, 188, 192; ilustracje: 20. Konstancja Turczynowicz i Aleksander Tarnowski w tańcu kaczucza (1847), 44. Carlotta Grisi i Aleksander Tarnowski (1853); 69-70. Balet warszawski (1862/1863).
„Kurier Poranny”, 1853, nr 56, str. 283; „Kurier Poranny”, 1857, nr 119, str. 631.
Józef Szczublewski, Teatr Wielki w Warszawie, 1833-1993, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1993, str. 64, 75-76, 84-85, 94, 97, 113, 135-136, 139, 390.
Paweł Chynowski, Gwiazdy naszego baletu romantycznego. W: Teatr. Refleksy i refleksje. Zbiory Muzeum Teatralnego w Warszawie, Teatr Wielki – Opera Narodowa, Warszawa, 2017. ISBN 978-83-65844-09-5
Afisze przedstawień z udziałem Aleksandra Tarnowskiego, Muzeum Teatralne w Warszawie.
Ikonografia
Aleksander Tarnowski jako Hrabia de Saint Léon w balecie „Hrabina i wieśniaczka”, litografia Henryk Hirszel, 1847, Muzeum Teatralne w Warszawie.
Artyści sceny warszawskiej 1852, lit. Jakub Melcher wg rysunku Józefa Simmlera, 1852, Muzeum Teatralne w Warszawie.
Kolorowa litografia Henryka Hirszla przedstawiająca Aleksandra Tarnowskiego i Konstancję Turczynowicz tańczących kaczuczę z baletu „Hrabina i wieśniaczka” jest dostępna wśród zdjęć na stronie https://teatrwielki.pl/teatr/polski-balet-narodowy/historia-pbn/.