Aleksander Jełowicki

Aleksander Jełowicki CR (urodzony 18 grudnia 1804 roku w Hubniku, zmarły 15 kwietnia 1877 roku w Rzymie) był polskim pisarzem, poetą, tłumaczem oraz wydawcą. Brał udział w powstaniu listopadowym, był posłem na sejm w latach 1830-1831 z terenów zabranych z powiatu hajsyńskiego. Po powstaniu stał się emigrantem we Francji, gdzie aktywnie działał w sferze społecznej, pełnił funkcję przełożonego Polskiej Misji Katolickiej w Paryżu oraz był zakonnikem. Jełowicki samodzielnie wydał m.in. III część Dziadów (1832), Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego (1832) oraz Pana Tadeusza (1834) autorstwa Adama Mickiewicza. W latach 1835-1838, współpracując z Eustachym Januszkiewiczem i Stefanem Dembowskim, prowadził w Paryżu Drukarnię i Księgarnię Polską pod nazwą „Jełowicki i S-ka”.

Młodość

Aleksander był drugim synem Wacława i Honoraty z Jaroszyńskich; jego starszym bratem był Edward, a młodszym Eustachy. Bracia mieli siostrę – Hortensję, która wyszła za Piotra Sobańskiego.

Nauka

Pierwsze lekcje Aleksander odbył w domu, pod opieką ks. Skiby, bazylianina. Od trzeciej klasy uczył się w gimnazjum w Winnicy razem z braćmi Edwardem i Eustachym, które ukończył w 1820 roku. W roku 1821 rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Akademii Krakowskiej, gdzie już wtedy pisał rozprawki filozoficzne, które były odczytywane przez prof. J. Sołtykowicza podczas wykładów.

W 1824 roku, na prośbę wielkiego księcia Konstantego, przeniósł się do Warszawy, gdzie na Królewskim Uniwersytecie Warszawskim uzyskał w 1825 roku stopień magistra nauk filozoficznych (według R. Bieleckiego studiował prawo i administrację). Jednocześnie uczęszczał na wykłady literatury polskiej prowadzone przez Ludwika Osińskiego i Kazimierza Brodzińskiego.

Pod koniec 1825 roku wrócił do Hubnika, gdzie zajął się gospodarstwem. W wyniku choroby ojca przełożył na polski głośną książkę chirurga Le Roy, Medycyna wyleczająca, którą wydał na własny koszt w 1829 roku w Warszawie, przeznaczając dochody ze sprzedaży na pomoc dla ubogich. W kolejnym roku, 1826, szybko zareagował na epidemię cholery, niosąc pomoc chorym.

Powstanie listopadowe

W czasie powstania listopadowego, walczył wraz z ojcem i braćmi w bitwach pod Daszowem, Tywrowem, Obodnem i Majdanem, osiągając stopień podporucznika. Pełnił również funkcję adiutanta i sekretarza gen. B. Kołyszki, pisząc odezwy oraz przemawiając w imieniu generała. Po upadku powstania, na Podolu, próbował schronić się w Galicji, jednak został ujęty przez Austriaków. Pod koniec czerwca udało mu się dotrzeć do Warszawy, gdzie wstąpił do Legii litewsko-ruskiej jako podporucznik. 9 lipca 1831 roku wszedł do Sejmu jako poseł hajsyński, a na jednym z posiedzeń odczytał własny opis powstania na Podolu. Był członkiem Towarzystwa Patriotycznego oraz Komitetu Ziem Ruskich, który miał na celu agitację polityczną na rzecz nowej wyprawy na wschód. Uczestniczył w obronie Warszawy jako kanonier artylerii gwardii. 4 października 1831 roku otrzymał złoty krzyż Virtuti Militari nr 3706, z którego zrezygnował na rzecz powstańców podolskich.

Po obronie Warszawy i upadku powstania, udał się z Sejmem do Zakroczymia, a następnie przez Prusy wyjechał do Galicji. Po półrocznym pobycie we Lwowie, na wieść o powołaniu Sejmu na emigracji, przez Saksonię, Bawarię oraz Księstwo Badenii dotarł z Mickiewiczem i Domeyką do Paryża 21 lipca 1832 roku. W tym czasie ogłoszono konfiskatę majątków rodziny Jełowickich.

Emigracja

W Paryżu aktywnie uczestniczył w pracach komisji poselskiej, powołanej do zredagowania memoriału o prześladowaniach carskich w Polsce. Był członkiem sejmu powstańczego na emigracji oraz Towarzystwa Litewskiego i Ziem Ruskich w 1832 roku. Współzałożył i pełnił rolę sekretarza Stowarzyszenia Naukowej Pomocy Młodzieży, o którym w grudniu 1832 roku, wspólnie z Mochnackim, napisał broszurę pt. O Towarzystwie Wzajemnej Pomocy (Paryż 1833). Stowarzyszenie to przyczyniło się do otwarcia szkoły wojskowej w Paryżu, szkół dla dzieci polskich w Batignolles, Nancy oraz w Orleanie, a od 1838 roku także Biblioteki Polskiej w Paryżu. Był aktywnym członkiem Towarzystwa Literackiego i Komitetu Ziem Ruskich. Działał także w lelewelowskim Komitecie Narodowym Polskim oraz w Komitecie Narodowym Emigracji Polskiej pod przewodnictwem gen. Dwernickiego (od października 1832 do marca 1834). Rozwiązujący się Komitet ustanowił w 1834 roku, na wniosek Aleksandra Jełowickiego, Komisję Funduszów Emigracyjnych. Od początku był aktywnym uczestnikiem Towarzystwa Literackiego, a 3 maja 1835 roku został wybrany jego sekretarzem.

Kilkanaście miesięcy 1833 roku spędził w Szwajcarii, a także odbył wycieczkę na Mont Blanc. W 1834 roku odwiedził Auxerre, gdzie spotykał się z Mochnackim. Jeszcze w 1833 roku stał się mecenasem A. Mickiewicza, nabywając 2000 egzemplarzy jego Poezyi t. IV, wydanych w Paryżu w 1832 roku, oraz wydał na własny koszt Dziady cz. III (1833), Pana Tadeusza (1834) oraz Księgi Pielgrzymstwa (1834).

Działalność wydawnicza

W lipcu 1835 roku powstała spółka w składzie Aleksandra Jełowickiego, Eustachego Januszkiewicza i Stefana Dembowskiego, która założyła Drukarnię i Księgarnię Polską w Paryżu pod nazwą Jełowicki i S-ka. Uczczono to „wielkim obiadem drukarsko-autorskim”, podczas którego miała miejsce okolicznościowa deklamacja Goreckiego. Jełowicki i Januszkiewicz, zawierając umowę na trzy lata, wniesli kapitał zakładowy po 15 000 franków, a Jełowicki dodatkowo jako depozyt swoje publikacje. Wkład Dembowskiego, zaprzyjaźnionego z Jełowickim krakowianina, wynosił 6000 franków, jednak zmarł on wkrótce z powodu „pomieszania zmysłów”. Księgarnia, mieszcząca się na rogu ulicy de Seine i Marais Saint-Germain, stała się miejscem spotkań Polaków przybywających do Paryża. W biurze księgarni literaci i znajomi formowali opinie o nowo wydanych książkach, które rozchodziły się wśród emigracji i w kraju. W tym samym budynku na antresoli znajdowały się gościnne mieszkania Januszkiewicza oraz braci Jełowickich (Aleksandra i Edwarda). W ciągu niespełna pięciu lat księgarnia odbiła 598 044 arkuszy, w tym 32 dzieła nakładem Księgarni, co daje około 105 arkuszy rocznie. Jełowicki wydał również niektóre dzieła J. Słowackiego, Z. Krasińskiego, J. U. Niemcewicza, K. Brodzińskiego, S. Witwickiego, W. Pola, A. Goreckiego, M. Mochnackiego, J. Lelewela, H. Rzewuskiego, Feliksa Wrotnowskiego, M. Czajkowskiego, K. Hoffmanowej, I. Krasickiego i innych. W swojej oraz w innych drukarniach wydrukował szereg własnych broszur i pism ulotnych, w tym polemicznych, które nie zostały zarejestrowane częściowo nawet przez Estreichera. Do najważniejszych zalicza się dwukrotne wydanie broszury pt. O powstaniu (napisanej pod wpływem M. Mochnackiego), która była wysoko oceniana przez Lelewela oraz teoretyków wojskowości. Poza tym redagował i wydawał w zeszytach Rocznik Emigracji Polskiej, pismo poświęcone polityce i literaturze (Paryż 1836, 42 numery), a po jego zawieszeniu, w kolejnym roku Wiadomości Krajowe i Emigracyjne, pismo historyczno-literackie (od lutego do grudnia 1837 roku, wydano 36 numerów).

Działacz emigracyjny

W latach 1838-1840 wydawał i redagował 3 roczniki Kalendarza Pielgrzymstwa Polskiego. Był także współpracownikiem Souvenirs de la Pologne, historiques, statistiques, et litteraires (1833 – w Paryżu ukazało się 14 numerów). W 1839 roku współpracował z Compte-rendu de la Societe des Etudes. Ponadto pisał m.in. do Kroniki Emigracji Polskiej (Paryż 1834-1835), Nowej Polski (1837-1839), Młodej Polski (1838-1839) oraz Trzeciego Maja (1834). W kraju publikował jedynie w prasie konserwatywnej, takiej jak Przegląd Poznański, Tygodnik Katolicki (Grodzisk 1863), Przegląd Lwowski (1875) oraz Czas (1876). Jego publicystyka, oprócz broszur z lat 1832-1835, obejmowała anonimowe artykuły polityczne pt. Listy do rodaków przez demokratę (Paryż 1848), w których wyjaśniał pojęcia wolności i demokracji z katolickiego punktu widzenia. W Paryżu często przebywał w towarzystwie poetów, muzyków, aktorów oraz malarzy. M.in. uczestniczył w ustalaniu programu i doborze aktorów w Operze Włoskiej (wówczas przyjaźnił się z G.B. Rubinim). Utrzymywał bliskie relacje z Piotrem Michałowskim, który rysował dla niego jego ulubione konie. Po śmierci malarza wygłosił mowę pogrzebową.

22 lipca 1834 roku Aleksander Jełowicki, „député polonais, demeurant Avenue de Neuilly No 23”, był świadkiem na ślubie A. Mickiewicza i Celiny Szymanowskiej.

Pojedynki

W listopadzie 1834 roku został wyzwany na pojedynek przez Józefata Bolesława Ostrowskiego, paszkwilanta. Cała sprawa wzbudziła duże zainteresowanie wśród ówczesnych osobistości i ostatecznie zakończyła się polubownie. W wyniku tego incydentu jego pozycja stała się silniejsza… Przygotowywałem się na śmierć, odbyłem ostatnią spowiedź, napisałem testament, a moje myśli wpatrywały się w ciemność…

Na skutek polemik prasowych, dwukrotnie miał się pojedynkować z kpt. Anastazym Duninem: raz w 1834 roku, a następnie 31 października 1835 roku. W lutym 1835 roku wspominał, że nie planuje ślubu z Różą Mostowską, której jedyną wadą jest to, że od dłuższego czasu pozostaje singiel. W listopadzie 1836 roku stwierdził: „… Są w Paryżu dwie panny, z którymi zdecydowałbym się ożenić, a nie żenię się ani z jedną, ani z drugą, ponieważ jest ich dwie: panna Hortensja Małachowska i panna Róża Mostowska (córka ministra spraw wewnętrznych Księstwa Warszawskiego), dwie doskonałe istoty…”.

Podróże

Latem 1835 roku odbył podróż do Anglii, po raz pierwszy korzystając z kolei na trasie z Liverpoolu do Manchesteru. W następnym roku wybrał się w Pireneje. W 1837 roku spotkał się z matką, młodszą siostrą (Marią, późniejszą Feliksową Jukowską) oraz bratem poza Paryżem, odprowadzając matkę i siostrę aż do granicy Czech. W 1838 roku spędził sześć tygodni w Bad Alexandersbad w Bawarii, gdzie pisał swoje wspomnienia (Moje wspomnienia; t. 1-2 Paryż 1839), które doczekały się 6 wydań. Uzupełnieniem tych wspomnień są Listy A. J-ego do K. Chodkiewiczowej, opracowane przez F. Germana, wydane w Warszawie w 1964 roku.

Kapłaństwo

Na koniec 1838 roku wstąpił do seminarium św. Stanisława Kostki w Paryżu, a później do seminarium w Wersalu. W 1839 roku zatrudnił w swojej księgarni Karola Królikowskiego, działacza i pisarza Wielkiej Emigracji. 1 października 1839 roku sprzedał Księgarnię i Drukarnię Polską Juliuszowi Marylskiemu. Święcenia kapłańskie otrzymał w Wersalu 18 grudnia 1841 roku z rąk biskupa Blanquart de Bailleul. Następnie pracował jako wikary w Auteuil i w Saint-Cloud. Na przełomie lat 1841/1842 arcybiskup Dunin – Sulgustowski, przez Jełowickiego, starał się o sprowadzenie do Wielkopolski zmartwychwstańców. W tym czasie zaczęły się polemiki dotyczące Towiańskiego. A. Mickiewicz napisał do gen. Skrzyneckiego 7 czerwca 1842 roku: „…Znasz osobiście Jełowickiego i nie wiem, czyś od niego co skorzystał; znasz Andrzeja Towiańskiego, od którego powiadasz, żeś wiele skorzystał i Jełowickiego robisz sędzią Andrzeja, jak niegdyś Sejm nasz zrobił deputatów i tegoż Jełowickiego sędzią twoich planów wojennych! Więc kto ma urząd, ma już ducha z urzędu…”. Na jesieni 1842 roku, na polecenie arcybiskupa poznańskiego M. Dunina, wyjechał do Rzymu, aby złożyć papieżowi sprawozdanie o stanie Kościoła w kraju.

Poeta i tłumacz

Jako pisarz religijny opublikował szereg tłumaczeń obcych dzieł, w tym O naśladowaniu Chrystusa Tomasza à Kempis, Ćwiczenia duchowne Loyoli oraz Rok chrystusowy M. Awancina i inne. Z jego oryginalnej twórczości można wymienić: Wianek duchowny, Książka do nabożeństwa, Miesiąc Maryi oraz Listy duchowne. W 1843 roku przetłumaczył Les paroles d’un Croyant, ks. Lammenais, uważając, że w ten sposób przysłuży się narodowi, a z pomocą Maurycego Mochnackiego dokonał tłumaczenia na język polski.

Wstąpienie do zakonu zmartwychwstańców

W następnym roku wstąpił do nowo powstałego polskiego Zgromadzenia Zmartwychwstańców. Wraz z ks. J. Hube sprzeciwiał się utworzeniu proponowanej przez Semenenkę żeńskiej gałęzi Zgromadzenia. Sytuacja zaostrzyła się, gdy do Paryża przybyła kontrowersyjna Makryna Mieczysławska, wspierana przez Jełowickiego. Ks. Piotr Semenenko próbował usunąć Jełowickiego z Zgromadzenia, co jednak nie udało się dzięki sprzeciwowi większości braci.

Roztargi z „Matką Makryną”

W 1844 roku Jełowicki wyjechał do Paryża, gdzie przez wiele lat, aż do 1876 roku, pełnił funkcję przełożonego Polskiej Misji przy kościele św. Rocha, a od 1849 roku w kościele l’Assomption. Jako przełożony Misji zajmował się osobą Makryny Mieczysławskiej (właściwie Wińczowej z Litwy, jak udowodnił ks. prof. Urban), domniemaną ksienią bazylianek z Mińska, której historia miała posłużyć jako narzędzie propagandy antyrosyjskiej na Zachodzie, szczególnie w Rzymie. W październiku 1845 roku towarzyszył jej do Rzymu i pomógł założyć klasztor bazylianek. Osobowość Mieczysławskiej budziła wiele kontrowersji. Według ks. Mikoszewskiego, nienawidzącego zmartwychwstańców:

„Wymyśloną historią siostry Makryny, bazylianki, której cierpienia opisywał o. Aleksander w żywych kolorach wobec całego świata katolickiego, ojcowie [zmartwychwstańcy] zdobyli wielkie pieniądze. Przy podziale łupu zaszła wielka niezgoda między siostrą a ojcami… Mniemana siostra Makryna, która w Rzymie zmarła w 1869 roku, wcale nią nie była [ksienią bazylianek z Litwy]. Na jej miejsce podstawiono inną osobę, jak to, będąc w Rzymie, słyszałem od wtajemniczonej. Według wieści zasługujących na wiarę, miała o. Aleksandra w twarz uderzyć. Burzę jednak zażegnano…”

„Kapelan” artystów

Jako ultrakonserwatywny katolik, Jełowicki prowadził walkę z obozem skrajnych demokratów oraz tendencjami rewolucyjno-powstańczymi wśród emigracji. Stąd jego nieprzychylny stosunek do spisku ks. Ściegiennego oraz rewolucji krakowskiej w 1846 roku. W dalszym ciągu prowadził intensywne polemiki z towiańczykami. W marcu 1848 roku w Rzymie spowiadał Mickiewicza, lecz nie udało mu się nakłonić go do wyrzeczenia się nauki Towiańskiego. W burzliwych obradach rzymskich dotyczących tworzącego się legionu, Aleksander Jełowicki usiłował narzucić ideowe kierownictwo zmartwychwstańców, nie udało mu się jednak przeforsować swego brata Edwarda, pułkownika z 1831 roku, na dowódcę planowanej formacji. Na przełomie lat 1848-1849, po śmierci brata Edwarda, odziedziczył majątki w Algierii, do których roszczenia zgłosił zakon oo. zmartwychwstańców, argumentując, że spadkobiercą był członek ich zakonu.

W październiku 1849 roku spowiadał i nawrócił przed śmiercią Fryderyka Chopina, swojego przyjaciela z dzieciństwa, a ostatnie chwile Chopina opisał w liście do Xawery Grocholskiej z 21 października 1849 roku. List ten stał się później podstawą wielu polemik dotyczących ostatnich chwil kompozytora. W latach 1850-1861 przebywał głównie w Paryżu, poświęcając się pracy duszpasterskiej oraz zbieraniu funduszy na budowę kościoła polskiego w Paryżu, które po roku 1863 przekazano na Papieskie Kolegium Polskie w Rzymie. W okresie 1857-1861 prowadził polemiki z Antonim Goreckim na temat swojej działalności.

Dalsze bitwy

W czasie wojny krymskiej interesował się dywizją gen. W. Zamoyskiego w Turcji. Przed kwietniem 1859 roku spotkał się z bratem Eustachym i bratową, Marią z Kossowskich.

W okresie poprzedzającym powstanie styczniowe był przeciwny demonstracjom religijno-patriotycznym, szczególnie tym, które miały miejsce w kościołach lub z udziałem księży. Mimo to, po wybuchu powstania styczniowego opowiedział się po jego stronie i krytykował znany list ks. H. Kajsiewicza o księżach spiskujących. Wygłaszał patriotyczne kazania, które były sprzeczne z poglądami przełożonych Zgromadzenia (Dwa kazania narodowe. Pierwsze miane, w początkach powstania narodowego, drugie przy poświęceniu chorągwi polskich, a przy tym trzy listy do Ojca Świętego w sprawie Kościoła i Polski i łaskawe odpowiedzi J. Świątobliwości, Paryż 1863). Pisał także wiersze powstańcze, które cieszyły się popularnością w kraju. Broniąc powstania przed zarzutami rewolucyjności, dostrzegał rozwój sytuacji oraz brak wyższego duchowieństwa w ruchu narodowym, co uważał za jego pogrzebanie w opinii społecznej. W 1863 roku wziął udział w kongresie katolickim w Malines, na którym poruszano sprawę polską. Po upadku powstania uznał je za narodową i religijną klęskę. Po powstaniu skupił się głównie na działalności w sferze religijnej i filantropijnej, jednak w rocznice narodowe głosił oraz publikował kazania.

Kwestie kościelne i inne

Mało doceniana do dziś działalność zmartwychwstańców, oprócz nielicznych szkiców, powoduje, że ówczesne opinie nie są obiektywnie zweryfikowane. Przytoczony fragment z około 1865 roku pochodzi od księdza, aktywnego działacza kolejnego pokolenia po powstaniu 1863 roku:

„… Żeby od [zmartwychwstańców wydobyć trochę grosza] ci nieproszeni opiekunowie, zbierający składki na korzyść biednych emigrantów, pod [najtrudniejszymi] warunkami udzielali im mizerną pomoc. Żeby od nich wydobyć parę franków trzeba było chodzić do ich kościoła i odbyć przymusową spowiedź. Wielu, jak mi mówili, nie bez walki wewnętrznej, lecz głodem przymuszeni, przystępowali do konfesjonału o. Jełowickiego, by zdobyć kilka franków… Ja sam, pomimo że miałem moje papiery duchowne w porządku i paszport nuncjusza z Wiednia, nie otrzymałem w konsystorzu paryskim pozwolenia odbywania obowiązków kapłańskich, dopóki nie przedstawiłem świadectwa od o. Jełowickiego. Rozmowa z nim była cierpka… A tak, jako świadectwo to nie było bardzo pochlebne dla mnie, to konsystorz arcybiskupstwa wydał mi tylko pozwolenie odbywania obowiązków kapłańskich na 15 dni…”

Za pośrednictwem Aleksandra, Wacław Mańkowski, brat Jana z Sahinki, wspierał emigrantów oraz emigrację we Francji. 27 czerwca 1865 roku agent carski, Julian Bałaszewicz – Potocki rozpoczął kolejną swoją prowokację, tym razem skierowaną głównie przeciw ks. Jełowickiemu. W korespondencji z Richmond wydrukowanej w „Wytrwałości” nr 35, oskarżył ks. Jełowickiego o maltretowanie siostry Ludwika Narbutta, bohatera powstania styczniowego na Litwie. Miano ją trzymać przez osiem dni o chlebie i wodzie, co spowodowało nawet interwencję hr. Działyńskiej, córki ks. Adama Czartoryskiego. Po artykule w całej emigracji zapanowało poruszenie. W ciągu miesiąca do redakcji napłynęło 167 podpisów z protestami. Protesty i to zbiorowe napływały z Londynu, Nancy, Zurychu, Solury, Monachium. Bałaszewicz w efekcie osiągnął swój cel: skłócił pisma emigracyjne, zaatakował po raz kolejny ks. Aleksandra i zmartwychwstańców, a po 1881 roku zaczęto go opisywać jako agenta ochrony; przez kilka lat przestał występować publicznie w środowisku emigracyjnym.

(1870) … W czasie wojny francusko-niemieckiej stary żołnierz powstańczy starał się o funkcję kapelana i w oblężonym Paryżu zaopatrywał rannych oraz chorych żołnierzy, pomagając także ludności obcych wyznań… Zmarł podczas pobytu w Rzymie w kwietniu 1877 roku.

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Tekst na podstawie encyklopedii „Ultima Thule”, 1933

Jełowicki, Aleksander, Listy do Ksaweryny – Listy do Ksaweryny Chodkiewiczowej z lat 1832–1839. Przekład M. Fredro-Boniecka, opracowanie, wstęp, przypisy i bibliografia F. German. Warszawa: Pax, 1964.

Biblioteka Internetowa Zmartwychwstańców – zbiorowe zdjęcie kapituły z 1872 roku, ks. A. Jełowicki z prawej strony. biz.xcr.pl. [zarchiwizowane z tego adresu (2016-08-18)].

Jełowicki, Aleksander, Moje wspomnienia, Poznań, nakład Jana Konstantego Żupańskiego, N. Kamieński i Spółka, 1877

Linki zewnętrzne

Dzieła Aleksandra Jełowickiego w bibliotece Polona

Przeczytaj u przyjaciół: