Alcybiades Diamandi

Alcybiades Diamandi

Alcybiades Diamandi (znany również jako Diamanti, Diamandis, Diamantis) urodził się 13 sierpnia 1893 roku w Samarina, a zmarł 9 lipca 1948 roku w Bukareszcie. Był arumuńskim politykiem działającym w czasach II wojny światowej.

Pochodził z rodziny zamożnych arumuńskich kupców. Ukończył rumuńską szkołę podstawową w Samarina oraz grecką szkołę średnią w Salonikach. W 1912 roku przeniósł się do Rumunii, gdzie ukończył Akademię Handlową (Academia Comercială) w Bukareszcie. W 1916 roku ochotniczo zaciągnął się do rumuńskiej armii, gdzie pełnił funkcję oficera.

Nie jest do końca jasne, czy po zwolnieniu z armii rumuńskiej, czy na jej polecenie, znalazł się w Albanii, gdzie w 1918 roku był jednym z założycieli efemerycznej Republiki Korczy, mającej być pierwszym autonomicznym państwem Wołochów z Epiru. W Albanii zaprzyjaźnił się z ideowo bliskim mu albańskim politykiem, biskupem Fanem Noli. Po wycofaniu się włoskich wojsk z południowego Bałkanu, Diamandi dotarł przez Sarandę do Rzymu, gdzie zaangażował się w ruch faszystowski.

W latach dwudziestych XX wieku uzyskał rumuński paszport i wyjechał do Grecji. Prawdopodobnie w 1927 roku został amnestionowany po skazaniu za opór wobec greckich władz. Zamieszkał w Atenach, gdzie zajmował się importem drewna z Rumunii do Grecji. W trakcie bójki w barze w Pireusie został ranny butelką, co pozostawiło mu charakterystyczną bliznę na całe życie. Częste podróże na włoską wyspę Rodos zwróciły uwagę greckiego kontrwywiadu, który odkrył, że Diamandi jako rumuński agent działał na rzecz wywołania powstania Wołochów przeciwko Grecji. W czasie rządów generała Metaxasa nakazano mu opuszczenie Grecji, jednak nakaz ten nie został zrealizowany, co pozwoliło Diamandiemu kontynuować swoje działania.

Od początku wojny włosko-greckiej w 1940 roku, Diamandi służył w armii włoskiej jako oficer – tłumacz oraz adiutant Szefa Sztabu Generalnego włoskiej armii. Gdy włoskie wojska poniosły porażki na przełomie 1940 i 1941 roku, schronił się w Tiranie, a na pogranicze albańsko-greckie powrócił wiosną 1941 roku.

Na okupowanym przez Włochy terytorium północnej Grecji, Diamandi podjął kolejną próbę utworzenia autonomicznego państwa wołoskiego. Autonomiczne Państwo Pindosu (Αυτόνομον Κράτος της Πίνδου lub Autonomiczne Państwo Wołoskie – Αυτόνομον Βλαχικόν Κράτος) miało obejmować części greckiego Epiru, Tesalii i Macedonii. Ostatecznie, z pomocą adwokata z Larissy, Mikołaja Matussiego, oraz Bazylego Raputikasa, ogłosił się księciem i powołał do życia Księstwo Pindosu. Nowo utworzone państwo miało być związkiem wołoskich gmin, porównywalnym do Konfederacji Szwajcarskiej. W 1941 roku, w Grevenie, a następnie w Metsovie, założył Partię Wspólnoty Kucowołoskiej (Κόμμα Κοινότητας Κουτσοβλάχων), która należała do Związku Wspólnot Rumuńskich (Ένωσις Ρουμανικών Κοινοτήτων). W Trikali zebrał się wołoski parlament, który wprowadził szereg regulacji ograniczających użycie języka greckiego, w tym zastąpienie greckich nazw miejscowości arumuńskimi i włoskimi. Jednak Księstwo nie miało rzeczywistej władzy, którą w pełni sprawowały Włochy. 1 marca 1942 roku Diamandi opublikował manifest, pod którym podpisało się wielu arumuńskich intelektualistów, także z Albanii i Bułgarii, co spotkało się z pozytywnym odzewem wśród Arumunów w Rumunii. W 1942 roku spotkał się w Bukareszcie z dyktatorem Ionem Antonescu oraz ministrem spraw zagranicznych Michałem Antonescu, gdzie negocjował przyszłość Księstwa Pindosu jako państwa podporządkowanego Rumunii lub Włochom, ale nie osiągnięto żadnych konkretnych ustaleń.

W 1943 roku na terenie Księstwa nasiliła się wojna partyzancka, co doprowadziło do ogólnego chaosu. Diamandi opuścił Księstwo i udał się do Bukaresztu. Tam został aresztowany przez rumuńską policję 21 lutego 1948 roku i zmarł w prefekturze policji w Bukareszcie 9 lipca 1948 roku.

Życiorys Alcybiadesa Diamandiego jest niejasny i zawiera wiele luk. Niemiecki historyk Thede Kahl sugeruje, że Diamandi był przez krótki czas rumuńskim konsulem we Vlorë. W źródłach greckich postać Diamandiego jest często pomijana, a inne przypisują mu łatki „ekstremisty” oraz „kolaboranta”.

Przeczytaj u przyjaciół: