Albert Potocki

Albert (Wojciech) Szeliga Potocki

Albert (Wojciech) Szeliga Potocki (urodzony w 1801 roku na Wołyniu, zmarły w 1848 lub 1853) był poetą, synem Ignacego oraz Emilii z Felińskich (siostry Alojzego Felińskiego). Był także pamiętnikarzem, podróżnikiem, pułkownikiem armii rosyjskiej oraz zesłańcem politycznym. Miał bliskie relacje z Norwidem, który zadedykował mu wiersz „Pamięci Alberta Szeligi Hrabi Potockiego – pułkownika – zmarłego na Kaukazie”.

Życiorys

Jako oficer wojsk Królestwa Kongresowego Szeliga Potocki doświadczył zesłania na Kaukaz dwukrotnie. W okresie między jednym a drugim wygnaniem uczestniczył w warszawskich salonach literackich. Należał do pokolenia „listopadowczyków”. Na Kaukazie szybko awansował, pełniąc funkcję doradcy namiestnika Kaukazu, Woroncowa (w randze pułkownika), i biorąc udział w wielu znanych wyprawach. Cieszył się stosunkowo dobrą sytuacją społeczną i materialną jak na zesłańców, co pozwalało mu na wspieranie rodaków. U schyłku swojego życia był wychowawcą dzieci władcy Mingrelii, księcia Dadianiego.

Szeliga Potocki był płodnym nowelistą i poetą, publikującym swoje utwory w „Athenaeum” oraz „Bibliotece Warszawskiej”. W 1846 roku uczestniczył w zakładaniu Biblioteki Narodowej w Tbilisi; pierwsza książka w bibliotece nosi numer 1 i jest darem Potockiego. W dziale rękopisów biblioteki znajduje się jego album z wierszami, w tym utwory dedykowane żonie władcy Mingrelii, Katarzynie Czawczawadze-Dadani, córce gruzińskiego poety, księcia Aleksandra Czawczawadzego, oraz siostrze Niny Gribojedowej.

Albert Szeliga Potocki zmarł na cholerę na Kaukazie w 1848 lub 1853 roku.

Pod nazwiskiem Alberta Potockiego działał wśród polskiej emigracji we Francji i Anglii w latach 1861-1876 największy szpieg polskiej emigracji, Julian Bałaszewicz, który podszywał się pod fałszywego hrabiego Alberta Potockiego. Bałaszewicz, jako zagorzały moralista, prowadził podejrzanie ascetyczny tryb życia. Został jednak zdradzony przez swojego sekretarza, Butkowskiego, w stanie upojenia alkoholowego. Mimo to, polska emigracja nie uwierzyła w jego słowa, uważając je za wymysły największego carskiego agenta w historii polskiego wychodźstwa. Julian Aleksander Bałaszewicz opublikował swoje działania agenta i prowokatora w służbie carskiej w obszernym zbiorze korespondencji służbowej, zatytułowanym „Raporty szpiega”.

Linki zewnętrzne

http://ww2.senat.pl/k4/kom/ksep/11.htm

Przeczytaj u przyjaciół: