Akcja ratunkowa w jaskini Alpazat
Incydent ratunkowy w jaskini Alpazat miał miejsce w marcu 2004 roku, kiedy to sześciu żołnierzy brytyjskich zostało uwięzionych w jaskiniach Alpazat w pobliżu Cuetzalan, w stanie Puebla w Meksyku. Po spędzeniu ośmiu dni pod ziemią, wszyscy zostali uratowani przez brytyjskich nurków jaskiniowych. Wydarzenie to doprowadziło do napięć dyplomatycznych pomiędzy Wielką Brytanią a Meksykiem, ponieważ żołnierze odrzucili pomoc lokalnych służb, a także krążyły spekulacje, że poszukiwali złóż uranu.
Tło
Dwunastu (według niektórych informacji trzynastu) uczestników ekspedycji pochodziło z Royal Navy, British Army i Royal Air Force, tworząc połączony zespół jaskiniowy brytyjskich sił zbrojnych. Wyprawa została określona jako „oficjalna ekspedycja wojskowa wspierająca trening”. Planowano, że zejście zajmie 36 godzin. W momencie, gdy sześciu członków ekipy: Chris Mitchell, Jonathan Sims, Charles Milton, Simon Cornhill, John Roe i Toby Hamnett przebywało w jaskini, nagła powódź zablokowała wyjście, zmuszając ich do schronienia się w obozie ratunkowym w bardziej suchej części jaskini. Mężczyźni obozowali na półce położonej 4,6 m nad rzeką podziemną. Ekspedycja była dobrze przygotowana; żołnierze mogli gotować posiłki, takie jak makaron z serem i błyskawiczne ciasto czekoladowe, na przenośnej kuchence. Nie wiedząc, jak długo będą czekać na pomoc, musieli racjonować żywność. Byli także wyposażeni w źródło światła i śpiwory. Uwięzieni grotołazi utrzymywali łączność radiową z resztą zespołu.
Akcja ratunkowa
Po ośmiu dniach uwięzienia, żołnierze zostali uratowani przez Richarda Stantona i Jasona Mallinsona z organizacji ratownictwa jaskiniowego. Operacja wymagała pokonania 300 m zalanego korytarza prowadzącego do wyjścia.
Następstwa dyplomatyczne
To wydarzenie spowodowało w Meksyku nastroje antybrytyjskie, głównie z powodu braku informacji o obecności żołnierzy. Sytuację dodatkowo zaostrzyła odmowa przyjęcia pomocy ze strony meksykańskiej oraz oczekiwanie na brytyjskich nurków. ówczesny prezydent Vicente Fox wysłał do Londynu list protestacyjny, pytając o zasadność obecności brytyjskich wojsk w jego kraju. Żołnierze przebywali w Meksyku na wizach turystycznych, podczas gdy władze meksykańskie podejrzewały, że realizują misję zleconą przez rząd brytyjski. W odpowiedzi na krążące plotki o poszukiwaniach złóż uranu przez Brytyjczyków, minister Felipe Calderón zlecił naukowcom z instytutu jądrowego Meksyku zbadanie jaskiń pod kątem obecności uranu po ewakuacji żołnierzy. Również media meksykańskie krytycznie odnosiły się do całej sytuacji.