Agresja ZSRR na Polskę

Agresja ZSRR na Polskę

Agresja ZSRR na Polskę – zbrojna inwazja, która miała miejsce 17 września 1939 roku, dokonana przez ZSRR bez formalnego wypowiedzenia wojny, w czasie gdy Polska była już w stanie wojny z III Rzeszą od 1 września 1939 roku. Działania te były częścią kampanii wrześniowej, będącej pierwszą kampanią II wojny światowej. W historiografii radzieckiej wydarzenie to było określane jako „wyzwoleńczy pochód Armii Czerwonej” (ros. освободительный поход РККА), a w obecnej rosyjskiej – jako „polski pochód Armii Czerwonej” (польский поход Красной армии) lub „radziecka inwazja na Polskę” (советское вторжение в Польшу).

Skutkiem tej agresji był tzw. IV rozbiór Polski.

Geneza działań

Podpisany 19 lutego 1921 roku sojusz polsko-francuski w artykule II stwierdzał, że w przypadku zagrożenia Polski ze strony Rosji Sowieckiej bądź ataku na Polskę, Francja zobowiązuje się do wsparcia Polski zarówno na lądzie, jak i morzu, zapewniając jej bezpieczeństwo przed Niemcami oraz pomagając w obronie przed Armią Czerwoną.

4 października 1938 roku, kilka dni po podpisaniu traktatu monachijskiego, wiceminister spraw zagranicznych ZSRR, Władimir Potiomkin, powiedział ambasadorowi Francji w Moskwie, Robertowi Coulondre: „Nie widzę dla nas innego wyjścia, aniżeli czwarty rozbiór Polski.”

W kwietniu 1939 roku sztaby francuskie i angielskie ustaliły, że los Polski nie będzie zależny od początkowych zmagań, lecz od ostatecznego wyniku wojny. W sierpniu 1939 roku, podczas negocjacji w Moskwie, francuscy sojusznicy zgodzili się na wkroczenie Armii Czerwonej na terytorium II Rzeczypospolitej.

Na mocy tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku, ZSRR i Niemcy ustaliły swoje strefy wpływów w przypadku „zmian terytorialnych i politycznych” dotyczących Polski, co było eufemistycznym określeniem nadchodzącego najazdu Niemiec na Polskę i podziału jej terytorium. ZSRR nie zobowiązał się na piśmie do zbrojnego wystąpienia przeciw Polsce, ale było to oczekiwane przez Niemców i wynikało pośrednio z podziału wpływów. Wieczorem 3 września 1939 roku, po wypowiedzeniu wojny Niemcom przez Francję i Wielką Brytanię, minister spraw zagranicznych Niemiec, Joachim von Ribbentrop, polecił ambasadorowi w Moskwie, Friedrichowi-Wernerowi von der Schulenburgowi, omówić możliwość przystąpienia ZSRR do wojny. Przywódca ZSRR, Józef Stalin, nakazał jednak dopiero 5 września poinformować, że czas na zbrojne wystąpienie jeszcze nie nadszedł. 7 września Stalin stwierdził w rozmowie z Georgim Dimitrowem, że wojnę toczą dwie grupy państw kapitalistycznych i że komuniści nie mają nic przeciwko temu, by osłabiły się nawzajem, a Polska jest krajem faszystowskim. Na ponowną niemiecką prośbę, 9 września komisarz ludowy spraw zagranicznych, Wiaczesław Mołotow, odpowiedział, że działania wojskowe rozpoczną się „w tych dniach”. Planowano datę inwazji na noc 12/13 września, co miało związek z szybkim postępem niemieckich wojsk w Polsce oraz obawą, że może dojść do rozejmu. 10 września Mołotow jednak poinformował Niemców, że wojska nie są jeszcze gotowe.

14 września w prasie partii komunistycznej „Prawda” opublikowano artykuł wrogo nastawiony do Polski, przygotowujący grunt pod inwazję. Mołotow podczas dalszych rozmów z Niemcami prosił o wyjaśnienie kilku szczegółowych kwestii, a 16 września ambasador niemiecki przekazał odpowiedzi, w tym, że Warszawa zostanie zdobyta w najbliższych dniach, a Niemcy będą przestrzegać uzgodnionych stref wpływów. Niemcy sprzeciwili się jednak, aby oficjalnym pretekstem do inwazji miała być ochrona ludności polskiej narodowości białoruskiej i ukraińskiej przed zagrożeniem niemieckim, co mogłoby naruszyć przyjazne stosunki obu państw.

Pierwotny plan agresji zakładał nie tylko podział Polski, ale także możliwość ustanowienia na ziemiach między Wisłą a Bugiem Polskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

W połowie września obrona Polski zaczęła się załamywać. Planowano jeszcze zebrać wycofujące się polskie wojska i bronić się w widłach Wisły i Sanu, ale 17 września te plany zostały zniweczone przez wkroczenie ponad 800 000 żołnierzy Armii Czerwonej.

Agresja sowiecka rozpoczęła się natychmiast po wejściu w życie 16 września, ostatecznego układu rozejmowego pomiędzy ZSRR a Japonią, kończącego konflikty radziecko-japońskie na pograniczu Mandżukuo i Mongolii. Była to seria starć między japońską Armią Kwantuńską a Armią Czerwoną, która kulminowała w bitwie nad Chałchin-Goł. Żelazną zasadą strategii Stalina było prowadzenie działań wojennych wyłącznie na jednym froncie.

Ambasador niemiecki w Moskwie, Friedrich-Werner von der Schulenburg, uzyskał audiencję u Mołotowa 16 września, na której został poinformowany, że zbrojna akcja nastąpi w najbliższych dniach, może nawet jutro. Jako uzasadnienie podano, że państwo polskie rozpadło się i przestało istnieć, przez co traktaty z Polską są nieważne. Mołotow jednak dodał, że rząd radziecki nie widzi możliwości użycia innego pretekstu niż ochrona ludności białoruskiej i ukraińskiej. Po godzinie 2 w nocy następnego dnia ambasador Niemiec został wezwany na Kreml, gdzie przyjął go Stalin. Schulenburg relacjonował:

„Mołotow oświadczył, że wystąpienie zbrojne ZSRR nastąpi zaraz, być może nawet jutro (…) Stalin przyjął mnie o drugiej w nocy w obecności Mołotowa i Woroszyłowa i oświadczył, że Armia Czerwona przekroczy dziś rano o godzinie szóstej granicę sowiecką na całej długości od Połocka do Kamieńca Podolskiego.”

Oficjalny pretekst agresji zawarty był w nocie dyplomatycznej, przekazanej przez zastępcę komisarza ludowego spraw zagranicznych Potiomkina polskiemu ambasadorowi Grzybowskiemu o godzinie 3:00 w nocy 17 września. Zawierało to nieprawdziwe oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego oraz konieczności ochrony ludności zamieszkującej wschodnie tereny Polski. W wyniku tego ZSRR uznał wszystkie wcześniejsze układy z Polską za nieważne. Potiomkin przedstawił notę ambasadorowi RP w chwili rozpoczęcia działań wojennych przez Armię Czerwoną, na co ambasador odmówił jej przyjęcia.

Władze ZSRR próbowały wbrew prawu międzynarodowemu uniemożliwić opuszczenie kraju polskim dyplomatom. Polaków uratował dziekan korpusu dyplomatycznego w Moskwie, ambasador Rzeszy Schulenburg, który wymusił na rządzie ZSRR zgodę na wyjazd dyplomatów. Sowiecki ambasador w Polsce, Nikołaj Szaronow, wyjechał z kraju już 11 września. Konsul generalny RP w Kijowie, Jerzy Matusiński, zaginął 30 września po wezwaniu przez władze sowieckie.

Legalny rząd II Rzeczypospolitej opuścił granice Polski dopiero późnym wieczorem 17 września, po otrzymaniu informacji o wkroczeniu Armii Czerwonej. Prezydent Ignacy Mościcki w swoim orędziu do narodu określił sowieckie działania jako akt agresji.

18 września wydano niemiecko-radziecki komunikat, w którym oświadczono, że działania ZSRR nie mają na celu naruszenia układu o nieagresji z III Rzeszą, a ich celem jest przywrócenie pokoju w Polsce. W ten sposób zadeklarowano, że Polska jako suwerenne państwo nie jest zdolna do samodzielnego bytu.

Próby usprawiedliwienia sowieckiej agresji jako konieczności ochrony terytorium ZSRR przed przyszłą napaścią Niemiec nie mają podstaw w świetle obecnych badań historycznych. W radzieckiej historiografii te wydarzenia przedstawiano jako wyzwoleńczy pochód na tereny zachodniej Ukrainy i Białorusi, podczas gdy w polskiej historiografii okresu PRL te wydarzenia były eufemistycznie określane jako pokojowe „wkroczenie” wojsk radzieckich. Z punktu widzenia prawa międzynarodowego, wejście Armii Czerwonej na teren Polski było agresją, łamiącą umowy o nieagresji oraz definicję napaści.

1 października 1939 roku Winstona Churchilla w przemówieniu radiowym stwierdził:

„To, że armie rosyjskie musiały stanąć na tej linii, było jasne i niezbędne ze względu na niebezpieczeństwo, jakie groziło Rosji ze strony nazistowskich Niemiec.”

W ZSRR agresję usprawiedliwiano ideologiczną retoryką o sprawiedliwości dziejowej wobec burżuazyjnego państwa polskiego. W Polsce niektórzy politycy określają agresję jako IV rozbiór Polski, podjęty bez wypowiedzenia wojny, a dla Stalina była to także osobista zemsta za klęskę w 1920 roku. 17 września ZSRR stał się uczestnikiem II wojny światowej jako sojusznik III Rzeszy.

Stan wojny pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a ZSRR

W wyniku wkroczenia sił zbrojnych ZSRR na terytorium Polski obie strony znalazły się w stanie wojny. Władze polskie wielokrotnie określały działania ZSRR jako agresję. Prezydent RP Ignacy Mościcki w orędziu z 17 września 1939 roku mówił o najeździe Niemiec i ZSRR. W nocie protestacyjnej rządu RP z tego samego dnia, podpisanej przez prezesa Rady Ministrów Felicjana Sławoj-Składkowskiego, zaznaczono, że Polska walczy z dwoma agresorami.

Władysław Sikorski również mówił o wojnie z ZSRR, wskazując na współpracę między III Rzeszą a ZSRR. Na posiedzeniu Rady Narodowej 16 kwietnia 1940 roku minister spraw zagranicznych August Zaleski stwierdził:

„Jesteśmy w sytuacji dość dziwnej: Rząd poprzedni Rosji wojny nie wypowiedział i my de iure nie jesteśmy z nią w wojnie. Jednak fakt, że wojska polskie broniły się przeciwko Rosji, dowodzi, że jesteśmy w stosunku do Rosji w wojnie.”

Na tym samym posiedzeniu Zygmunt Graliński dodał:

„Stoimy na stanowisku, że mamy stan wojny pomiędzy Polską a ZSRR.”

21 sierpnia 1940 roku Rab Butler, podsekretarz stanu w Foreign Office, oświadczył, że rząd Polski nie ma wątpliwości co do tego, że musi uważać na naruszenie przez ZSRR paktu o nieagresji jako stan wojny.

Agresja doprowadziła do masowych prześladowań narodowościowych na terenach anektowanych przez ZSRR, w tym aresztowań, egzekucji i deportacji.

Marszałek Edward Rydz-Śmigły 17 września wydał dyrektywę ogólną, w której nakazał wycofanie na Węgry i Rumunię oraz nie podejmowanie walki z bolszewikami, chyba że będą atakować. Brak publicznego ogłoszenia stanu wojny oraz jednoznacznego rozkazu stawiania oporu doprowadził do dezorientacji.

Armia Czerwona wzięła do niewoli 250 tysięcy żołnierzy, w tym około 18 tysięcy oficerów. Agresja ZSRR przyczyniła się też do zbrodni katyńskiej na polskich oficerach.

Przetrzymywanie jeńców w obozach dowodzi istnienia stanu wojny. Oświadczenie Mołotowa, że rząd sowiecki nie może dłużej pozostawać neutralnym, było równoznaczne z rozpoczęciem wojny, mimo że nie użyto tej nazwy.

Przygotowania do agresji

Przygotowania do inwazji rozpoczęły się pod koniec sierpnia 1939 roku. Plan inwazji opracował szef Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, komandarm Borys Szaposznikow. 3 września Ludowy Komisarz Obrony, Klimient Woroszyłow, wydał dyrektywy oddziałom z różnych okręgów wojskowych, nakazując osiągnięcie gotowości bojowej. 6 września rząd ZSRR zarządził mobilizację, a Woroszyłow nakazał rozpoczęcie wielkich ćwiczeń oddziałów.

8 września ludowy komisarz spraw wewnętrznych, Ławrientij Beria, wydał rozkaz dotyczący zadań grup operacyjnych NKWD, które miały wkroczyć na ziemie II Rzeczypospolitej. 9 września lub wcześniej został przygotowany projekt dyrektywy do Rady Wojennej Białoruskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego o rozpoczęciu ofensywy przeciwko Polsce w nocy 12/13 września. Ostatecznie data ataku została ustalona na 17 września.

Obie dyrektywy zostały przekazane dowódcom okręgów wojskowych, po czym tworzono rozkazy armijne. 15 września Beria wydał rozkaz precyzujący zadania grup operacyjnych NKWD. W odezwie odczytanej żołnierzom przygotowującym się do ataku na Polskę, dowódca Frontu Białoruskiego, Michaił Kowalow, podkreślił obowiązek pomocy Białorusinom i Ukraińcom.

Siły pierwszego rzutu obejmowały 21 dywizji piechoty, 13 dywizji kawalerii, 16 brygad pancernych i 2 brygady zmotoryzowane, w sumie 618 tys. żołnierzy, co dawało ZSRR przewagę w porównaniu do Wehrmachtu.

Przebieg działań wojennych

Operacje jednostek Armii Czerwonej

Główne kierunki natarcia Frontu Białoruskiego obejmowały Wilno, Baranowicze, Wołkowysk, Grodno i Suwałki. Wilno i Grodno zostały zajęte między 20 a 22 września, a Suwałki 24 września. Front Ukraiński atakował Dubno, Łuck, Włodzimierz Wołyński, Chełm, Lublin, Tarnopol, Lwów, Czortków, Stanisławów i Kołomyję. Pod Lwów jednostki sowieckie dotarły 19 września, a Lublin zajęły 28 września.

W dniach 18-19 września miała miejsce obrona Wilna przed wojskami sowieckimi. W Grodnie trwały ciężkie walki, gdzie obrońcy skutecznie stawiali opór. Armia Czerwona używała cywilów jako żywych tarcz. Wojska polskie podjęły próbę opóźnienia marszu jednostek sowieckich.

Walki z Armią Czerwoną były upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem „OBRONA GRANICY WSCHODNIEJ RP 17 IX – 1 X 1939”. W wyniku agresji doszło do spotkania wojsk Armii Czerwonej z Wehrmachtem, po czym Niemcy wycofali się do ustalonej wcześniej linii demarkacyjnej.

22 września Lwów poddał się Armii Czerwonej po krótkim oporze, a oficerowie zostali aresztowani. Walkę z Sowietami kontynuowały oddziały partyzanckie, które utrzymały się do 1941 roku.

Operacje jednostek NKWD i wywiadu Armii Czerwonej

Wraz z oddziałami wojskowymi przekroczyły granicę grupy operacyjne NKWD, które miały na celu rozbicie struktur administracyjnych Rzeczypospolitej Polskiej. Grupy te zajmowały kluczowe budynki, aresztowały i zatrzymywały polskich funkcjonariuszy oraz członków administracji.

Zbrodnie wojenne

Armia Czerwona popełniała liczne zbrodnie wojenne, mordując jeńców i cywilów. Ofiarą padło około 2,5 tys. żołnierzy i kilkuset cywilów. Dowódcy Armii Czerwonej wzywali ludność do przemocy. Największe zbrodnie miały miejsce w Rohatynie, Grodnie, Nowogródku, Sarnach i Tarnopolu, gdzie rozstrzeliwano polskich żołnierzy. W obozach NKWD przetrzymywano jeńców, co również dowodziło istnienia stanu wojny.

Zakończenie działań wojennych i skutki

22 września w Brześciu odbyła się wspólna defilada wojsk niemieckich i radzieckich. 28 września ZSRR i III Rzesza podpisały Traktat o granicach i przyjaźni, co przypieczętowało podział Polski. Armia Czerwona wzięła do niewoli 250 tysięcy żołnierzy, a konsekwencje agresji obejmowały masowe represje i grabież majątku narodowego. ZSRR zablokowało konta bankowe, co doprowadziło do pauperyzacji społeczeństwa i zniszczenia instytucji kulturalnych. Armia Czerwona dokonała także deportacji Polaków w głąb ZSRR.

Recepcja

Aneksja terenów wschodniej Polski była świętowana w ZSRR jako „Zjednoczenie zachodniej Białorusi z Białoruską SRR”. W Polsce określenie „agresja ZSRR” jest powszechnie używane w historiografii, a 23 września 2009 roku Sejm RP przyjął uchwałę upamiętniającą agresję ZSRR na Polskę z 17 września 1939 roku.

Upamiętnienie

W rocznicę agresji ZSRR na Polskę, w 1988 roku rząd RP na uchodźstwie wydał oświadczenie dotyczące najazdu wojsk sowieckich. Walki żołnierzy polskich w obronie granicy wschodniej zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Bibliografia

  • Sławomir Dębski, Między Berlinem a Moskwą. Stosunki niemiecko-sowieckie 1939–1941, Warszawa 2007.
  • Czesław Grzelak, Szack – Wytyczno 1939, Warszawa: Dom Wydawniczy Bellona, 2001.
  • Marek Kornat, Polska 1939 roku wobec paktu Ribbentrop-Mołotow, Warszawa 2002.
  • Grażyna Korneć, Początki okupacji Kresów Wschodnich przez Związek Sowiecki, „Wschodni Rocznik Humanistyczny”, IV, 2007.
  • Karol Liszewski, Wojna polsko-sowiecka 1939, London 1986.
  • Jerzy Łojek, Agresja 17 września 1939. Studium aspektów politycznych, Warszawa 1990.
  • Andrzej A. Friszke, Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989, Warszawa 2003.
  • Andrzej A. Pepłoński, Wywiad polski na ZSRR 1921–1939, Warszawa 1996.
  • Witold Pronobis, Świat i Polska w XX wieku, Warszawa 1996.
  • Czesław Grzelak, Kresy w czerwieni. Agresja ZSRR na Polskę w 1939 roku, Warszawa 1998.
  • Grzegorz Joniec, Antypolskie kampanie prasowe w sowieckiej prasie polskojęzycznej w latach 1939–1941, „Wschodni Rocznik Humanistyczny”, IV, 2007.
  • Rajmund Szubański, Plan operacyjny „Wschód”, Warszawa 1993.
  • Norman Davies, Boże Igrzysko. Historia Polski, Kraków 2001.
  • Tomasz T. Strzembosz, Antysowiecka partyzantka i konspiracja nad Biebrzą, Warszawa 2004.

Linki zewnętrzne