Afera Iran-Contras

Afera Iran-Contras

Afera Iran-Contras to skandal polityczny, który miał miejsce w Stanach Zjednoczonych w latach 1986–1987. Ujawnienie przez media informacji o nielegalnej, tajnej sprzedaży broni do Iranu było głównym powodem kontrowersji. W zamian za tę sprzedaż oczekiwano wsparcia w uwolnieniu zakładników, którzy zostali porwani w Beirucie przez bojowników Hezbollahu. Środki uzyskane z tych transakcji były przeznaczone na finansowanie nikaraguańskich rebeliantów znanych jako Contras.

Rozmowy dotyczące sprzedaży broni, w tym rakiet przeciwczołgowych TOW oraz przeciwlotniczych Hawk, rozpoczęły się na początku 1985 roku. Prezydent Ronald Reagan zaakceptował te transakcje w styczniu 1986 roku. Dostawy broni miały miejsce w czerwcu i październiku 1986 roku. W maju tego samego roku podjęto nieudaną próbę uwolnienia zakładników. Całkowita wartość transakcji irańsko-amerykańskich wyniosła około 100 milionów dolarów, z czego 48 milionów dolarów trafiło do organizacji Contras.

Afera została ujawniona w listopadzie 1986 roku. Sprzedaż broni do Iranu była niezgodna z amerykańską doktryną zakazującą sprzedaży broni krajom oskarżanym o wspieranie terroryzmu oraz naruszała nałożone na Iran embargo. Ponadto, finansowanie Contras stało w sprzeczności z decyzjami Kongresu Stanów Zjednoczonych z 1984 roku.

Skandal doprowadził do dymisji wielu kluczowych urzędników administracji Stanów Zjednoczonych i wpłynął negatywnie na wizerunek prezydenta Reagana, choć w Iranie nie był on szeroko komentowany. Po tej sprawie, z której Reagan wyszedł bez większych konsekwencji, Pat Schroeder nazwała go teflonowym prezydentem.

== Przypisy ==