Abram Juda Adolf Kaltmann (urodzony 20 lutego 1865 we Włocławku, zmarły 3 lipca 1930 w Warszawie) był polskim lekarzem pochodzenia żydowskiego i ordynatorem Szpitala św. Antoniego we Włocławku.
Życiorys
Dzieciństwo, studia i początki kariery
Kaltmann pochodził z żydowskiej rodziny rzemieślniczej. Jego ojciec, Beniamin, był czapnikiem, który wspierał powstańców podczas insurekcji w 1863 roku. Abram, jako uczeń chederu, wyróżniał się dobrymi wynikami w nauce, co skłoniło gminę żydowską we Włocławku do sfinansowania jego nauki w państwowym liceum oraz studiów medycznych w Rosji, prawdopodobnie w Charkowie. 9 grudnia 1889 roku uzyskał dyplom lekarski na Uniwersytecie Cesarskim w Warszawie. W latach 1889–1892 pracował jako lekarz w Warszawie, a następnie w Sochaczewie od 1892 do 1901 roku.
Ordynator Szpitala Św. Antoniego we Włocławku
W 1901 roku Kaltmann wrócił do Włocławka i objął stanowisko ordynatora oddziału wewnętrznego Szpitala powiatowego św. Antoniego, mieszczącego się przy ul. Wyszyńskiego 15 (wówczas ul. Toruńska 15). Pełnił tę funkcję aż do 1930 roku, znacząco poprawiając jakość leczenia oraz warunki sanitarno-higieniczne w szpitalu. Wprowadził nowoczesne metody leczenia oraz jako pierwszy lekarz w mieście zapoczątkował walkę z chorobami wenerycznymi, chociaż sam nie przyjmował pacjentów z tymi schorzeniami, zajmował się tym jego bliski współpracownik, doktor Sawicki.
Kaltmann był uznawany za wybitnego diagnostę i terapeutę, nieustannie poszerzającego swoją wiedzę i kształcącego felczerów. Jego osiągnięcia jako lekarza oraz ordynatora doceniano, co skutkowało zaproszeniami na liczne konsylia lekarskie zarówno w kraju, jak i za granicą, jeszcze przed 1914 rokiem.
28 listopada 1916 roku, w czasie I wojny światowej, złożył petycję do niemieckich władz okupacyjnych, w której prosił o umożliwienie darmowego leczenia ubogich mieszkańców w szpitalu powiatowym. Poświęcał jeden dzień w tygodniu na nieodpłatne przyjmowanie biednych pacjentów w swoim prywatnym gabinecie, niezależnie od ich wyznania, jednocześnie pobierając wysokie honoraria od zamożnych pacjentów. W okresie pandemii grypy hiszpanki leczył chorych na tę chorobę.
Doktor Kaltmann udzielał biednym zasiłków na zakup leków, które częściowo sam wytwarzał w aptece Stanisława Dziekanowskiego, mieszczącej się przy ul. Cyganka 26.
Pozostałe funkcje
Oprócz pracy jako ordynator i prowadzenia prywatnej praktyki, Kaltmann angażował się w inne instytucje opieki zdrowotnej we Włocławku. Był lekarzem nieetatowym Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie leczył m.in. często chorującego alumnat Stefana Wyszyńskiego oraz biskupa Stanisława Zdzitowieckiego.
Pracował w założonym w 1907 roku Ambulatorium Biednych Żydów przy ul. Królewieckiej 11, które później przeniesiono na ul. Stodólną 70 (do gmachu Szpitala Żydowskiego). W 1913 roku rozpoczął pracę w Ambulatorium Miejskim, które początkowo funkcjonowało przy ul. Gęsiej 22 (obecnie ul. Wojska Polskiego), a od 1915 roku przy ul. Botanicznej 25 (dzisiejsza ul. J. Bojańczyka). W latach 1910–1914 był również lekarzem w Fabryce Osi T. Szwarca, cegielni M. Opoczyńskiego oraz w młynie solnym L. Sterna. W latach 1912–1913 pełnił funkcję dyżurnego lekarza nocnego we Włocławku, a w latach 1922–1930 był domowym lekarzem miejskiej kasy chorych.
Śmierć
Pod koniec swojego życia, z powodu ciężkiej choroby, Kaltmann wyjechał do Warszawy, gdzie zmarł 3 lipca 1930 roku. Został pochowany w Warszawie, a w jego pogrzebie uczestniczyła liczna delegacja gminy żydowskiej z Włocławka. Miejsce jego grobu nie zostało zidentyfikowane.
Przed śmiercią przeszedł na wiarę prawosławną, o czym informował siostry szarytki. Znana była jego rozległa wiedza na temat chrześcijaństwa, co ujawniał podczas konsultacji z katolickimi pacjentami, posługując się modlitwami chrześcijańskimi.
Życie prywatne
Osobowość
Od momentu powrotu do Włocławka w 1901 roku, Kaltmann mieszkał w kamienicy przy ul. 3 Maja 24 (wówczas ul. Nowa), zajmując dwa mieszkania na pierwszym piętrze. Ryszard Michalczyk wspomina, że jego mieszkanie było brudne i zagracone, podczas gdy jego żona prowadziła koszerną kuchnię, choć sam doktor nie unikał jedzenia niekoszernych potraw u gości.
W swoim mieszkaniu przy ul. Nowej 24 prowadził prywatny gabinet, który był czysty i zadbany, w przeciwieństwie do jego mieszkania. Żydowskich pacjentów nakłaniał do korzystania z mykwy przed wizytą. Koszt wizyty u dr Kaltmanna wynosił od 50 kopiejek do 3 rubli, a za wizytę domową pobierał od 1 do 3 rubli.
Mimo posiadanej wiedzy, otwartości na różne filozofie oraz braku tolerancji dla zabobonów, nosił się tradycyjnie w stylu żydowskim. Włocławianie postrzegali go jako dziwaka i abnegata, a Michalczyk wspomina, że często nosił brudny płaszcz. W kontaktach z Polakami posługiwał się doskonałą polszczyzną, jednocześnie akcentując swoją tożsamość żydowską, identyfikując się zarówno jako Żyd, jak i Polak.
Rodzina
W młodym wieku ożenił się z córką miejscowego ortodoksyjnego rabina, Cecylią (1877-1949). Aby uchronić dzieci przed wpływem przekonań, które uznawał za zabobony, wysłał je na naukę do głębi Rosji.
Jednym z jego synów był Henryk Kaltmann (urodzony 21 grudnia 1899 we Włocławku, zmarły 3 grudnia 1943), który 9 maja 1925 roku uzyskał dyplom lekarski w Wiedniu. Pracował jako wolontariusz w Oddziale B Szpitala św. Łazarza oraz w Kasy Chorych w Warszawie, a także w klinikach zagranicznych w Berlinie i Wiedniu. W latach 1925–1939 prowadził klinikę rentgenologiczną w Warszawie wspólnie z żoną Ewą z Rozenzwajgów. Jako porucznik lekarz 9 Szpitala Okręgowego uczestniczył w kampanii wrześniowej i został później internowany na Węgrzech. Zmarł na gruźlicę w obozie jenieckim.
Córkami Abrama i Cecyli Kaltmannów były także Stefania Janina (1907-1969) oraz Helena (1912-1943). W czasie II wojny światowej Stefania mieszkała w warszawskim getcie, podobnie jak Ewa Kaltmann z córką, Joanną Ludwiką (urodzoną 22 czerwca 1929). Ewa Kaltmann prawdopodobnie zginęła podczas powstania w getcie warszawskim, podczas gdy Stefania i Joanna przeżyły wojnę. Helena Kaltmann zginęła w obozie koncentracyjnym.
Przypisy