Abisynia (Poznań)

Abisynia

Abisynia, znana również jako Kasztelanów (choć ta nazwa odnosi się do znacznie szerszego obszaru, obejmującego także Ostroróg B, Osiedle Bankowe oraz Nowe Osiedle Grunwaldzkie, a także częściowo: Kuszewo, Mądralin, niem. 1939–1945: Klein Palästina) – to osiedle w Poznaniu, które znajduje się w trójkącie ulic: Grunwaldzka, Bułgarska i Marszałkowska. Należy do jednostki obszarowej miasta Kasztelanów (osiedle administracyjne Grunwald Południe) i stanowi cenną pamiątkę rozwoju urbanistycznego miasta oraz zespół architektury modernistycznej.

Historia

Przed budową

Tereny osiedla od połowy XVIII wieku znane były jako pola górczyńskie. Pierwszym udokumentowanym właścicielem tych ziem był Szymon Palacz, który nabył około 300 hektarów w 1859 roku razem z żoną, Marianną z domu Kazubską. W 1900 roku pola górczyńskie włączono do granic administracyjnych miasta Poznania. Teren ten był sporadycznie wykorzystywany jako miejsce ćwiczeń przez 2. Przyboczny Pułk Huzarów im. Królowej Wiktorii oraz 6. Pułk Grenadierów im. Hrabiego Kleista von Nollendorfa, a później również przez żołnierzy Wojska Polskiego. Nieznane są szczegóły dotyczące właścicieli tych terenów w tamtych czasach, jednak istnieją przesłanki, że mógł to być Max Johow, który sprzedał ziemię Komisji Kolonizacyjnej. Ta planowała osiedlić tam kolonistów z Niemiec, jednak plany te nie doszły do skutku z uwagi na odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Tereny pozostały w rękach rolników, a największymi właścicielami byli Hans Krause (właściciel folwarku Marcelin) oraz Antoni Kaiser z Górczyna. W latach 20. XX wieku, przy szpitalu diakonisek, zbudowano hipodrom, gdzie miały miejsce ważne uroczystości państwowe i militarne, w tym wizyty marszałka Józefa Piłsudskiego oraz prezydenta Ignacego Mościckiego. W maju 1924 roku zorganizowano tam prawdopodobnie pierwszą w Polsce rekonstrukcję historyczną, podczas której odbyły się inscenizacje walk z bolszewikami. Na początku lat 30. XX wieku zaczęło powstawać osiedle Ostroroga, które szybko zyskało na prestiżu, stanowiąc podstawę dla dalszej zabudowy tych terenów.

Budowa i początki

W 1932 roku Bank Gospodarstwa Krajowego rozpoczął akcję terenowo-budowlaną w Poznaniu, a wybór terenów pod inwestycję powierzył Władysławowi Czarneckiemu, szefowi Wydziału Rozbudowy Miasta. Bank wymagał pełnego uzbrojenia ulic, co miało być wliczone w cenę sprzedaży gruntu. Czarnecki zdecydował się na tereny w trójkącie ulic: Grunwaldzka, Bułgarska i Marszałkowska, blisko istniejącego już osiedla Ostroroga z dostępem do tramwaju.

Plany urbanistyczne przygotowali młodzi architekci z Warszawy: Kazimierz Gawroński (syn generała Wiktora Gawrońskiego) oraz Miruta Słońska (córka pisarza i poety Edwarda Słońskiego). Wybór Słońskiej, jako kobiety i córki pułkownika legionowego, nie spotkał się z entuzjazmem w konserwatywnych kręgach Poznania. Najstarszy plan osiedla pochodzi z 1933 roku i w zasadzie zrealizował ostateczną koncepcję. Jednostka przypominająca trójkąt z ukośną siatką ulic względem głównej arterii (ulicy Grunwaldzkiej) miała bramę wjazdową w postaci ulicy Kasztelanów (obecnie Conrada Drzewieckiego). Prostopadle do niej, a równolegle do Grunwaldzkiej, przebiegała ulica Kasztelańska, oddzielająca resztę osiedla od hałasu ulicy Grunwaldzkiej. Na skos zaplanowano ulice: Trybunalska, Podkomorska, Senatorska i Kanclerska. Przewidziano również układ prostopadłych szlaków pieszych, z których ostatecznie zrealizowano jedynie jeden – ulicę Miecznikowską, oraz dwa bezimienne, które nigdy nie powstały. Wzdłuż ulicy Trybunalskiej wydzielono duże działki publiczne o powierzchni 3000 m² z przeznaczeniem na szkołę, która została wzniesiona jako tysiąclatka im. Władimira Komarowa.

Według długofalowych planów Czarneckiego, zabudowa osiedla miała być kontynuowana w kierunku północnym, aż do ulicy Bukowskiej, z główną osią w postaci ulicy Grochowskiej, co miało integrować Abisynię, osiedle Ostroroga, planowane osiedle Promienista-Słoneczna oraz osiedle tramwajarskie na ul. Grodziskiej. W planach przewidziano także kościół i plac targowy. Do 1939 roku udało się zrealizować jedynie boisko w okolicy obecnego McDonald’sa przy ulicy Grunwaldzkiej.

W kwietniu 1933 roku Kazimierz Gawroński otrzymał wypowiedzenie, a jesienią tego roku z pracy zrezygnowała Miruta Słońska. W listopadzie rozpoczęto prace geodezyjne, a ich postępami zainteresowany był osobiście generał Roman Górecki, prezes BGK, wizytując plac budowy. W 1934 roku doprowadzono do osiedla gaz i wodę, a także wytyczono siatkę ulic. Na ten cel wydano z kredytu bankowego 250.000 złotych. W 1935 roku doprowadzono prąd i zbudowano stację transformatorową. W budowach uczestniczyli najbiedniejsi mieszkańcy Poznania, w tym komunista Jan Brygier. Od 19 sierpnia 1935 roku można było składać wnioski o kredyt na budowę domów.

Standardowa działka miała 950 m² i pierwotnie kosztowała 3,50 zł/m² (do końca lat 30. XX wieku cena wzrosła do 8 zł/m²). Bank oferował rok na przedstawienie projektu i drugi na budowę domu. W przypadku niedotrzymania terminów, działka wracała do Skarbu Państwa, a wkład własny przepadał. Miało to zniechęcić spekulantów. Zainteresowani musieli dysponować wysokim wkładem własnym (50%) oraz pozytywną opinią Komitetu Rozbudowy Miasta. Miasto oferowało korzystne ulgi podatkowe, w tym 15-letnie zwolnienie z podatku od nieruchomości. Średni koszt zakupu działki i budowy domu wynosił około 30.000 złotych, co było znaczną kwotą, biorąc pod uwagę, że w 1939 roku przeciętne pensje nie przekraczały tysiąca złotych. Oferta skierowana była do wyższej klasy średniej i była tańsza niż w Ostrorogu i Sołaczu, ale droższa niż w Starołęce, Dębcu i Junikowie.

Regulacje dotyczące zabudowy osiedlowej zawierało zarządzenie ministra spraw wewnętrznych z 1935 roku, składające się z 35 paragrafów. M.in. powierzchnia niezabudowana musiała wynosić 580 m² bez przedogórdków, dom musiał być usytuowany cztery metry od ulicy i granicy działki sąsiada, a budynki gospodarcze mogły mieć maksymalnie 60 m², być parterowe i usytuowane w rogu działki. Ich budowa była dozwolona tylko w przypadku, gdy sąsiad planował podobną. Zabroniono hodowli bydła, drobiu i innych zwierząt. Wille mogły mieć jedynie parter i jedno piętro, natomiast poddasze i piwnice nie mogły być przeznaczone na mieszkania. Wysokość domów miała wynosić od 7 do 9 metrów (przy ul. Grunwaldzkiej do 12,5 m na dwa piętra). Ogrodzenia musiały być wykonane z siatki osadzonej na żelaznej ramie i umieszczone na klinkierowym cokole (drut kolczasty nie mógł wystawać poza obręb działki). Obramienia okien i drzwi mogły być z cegły klinkierowej w kolorze wiśniowym. Zabraniano wszelkich ozdób, dekoracji, kolumn, pilastrów, gzymsów, lizen oraz okiennic. Wejścia główne i klatki schodowe musiały znajdować się od północy. Użycie barwionego szkła mogło odbywać się jedynie za zgodą Zarządu Miejskiego. Balkony nie mogły być budowane od strony sąsiadów i ich głębokość nie mogła przekraczać 1,7 m. Jakiekolwiek szyldy, reklamy czy tablice były zabronione, z wyjątkiem tabliczek zawodowych o wymiarach 15 x 33 cm. Nazwy willi można było umieszczać tylko za zgodą Zarządu Miejskiego. Dachy miały być płaskie, a kąt nachylenia nie mógł przekraczać 15 stopni. Minimalna powierzchnia łazienki musiała wynosić 4,5 m². BGK zaproponował katalog projektów gotowych dla osiedla, jednak nie zrealizowano według niego ani jednego budynku.

Budowę pierwszych domów rozpoczęto pod koniec 1935 roku. Do końca 1936 roku zbudowano kanalizację burzową, krawężniki oraz zainstalowano gazowe latarnie, które były zapalane przez latarnika, wydając irytujący syk. W domu Franciszka Witaszka zamontowano prototypowe ogrzewanie gazowe opracowane przez inżyniera Czesława Gotschalka. Jesienią 1938 roku wytyczono nowe ulice: Podstolińską i Cześnikowską. Mimo istnienia wodociągów, wiosną 1939 roku zakończono budowę sieci pomp stojakowych dostarczających wodę z poziomu wodonośnego 14 metrów.

Nazwa

Nazwa osiedla została zainspirowana toczącą się wojną włosko-abisyńską, a mieszkańcy Poznania sympatyzowali z dzielnie walczącymi Etiopczykami. Pojawiały się miejskie legendy o wizycie etiopskich księżniczek, Goplana wprowadziła na rynek cukierki o nazwie Mieszanka abisyńska, a znachorzy oferowali płyn na odciski Abisynin. Przy ulicy Grunwaldzkiej otwarto restaurację Abisynja. Osiedle było również nazywane Bankowe lub BeGieKu. Jednak jego lokalizacja na piaskach, w pobliżu pustynnych terenów zwanych Wydmami, z dala od centrum, w sąsiedztwie prestiżowego Ostroroga, skłoniła do nadania nazwy Abisynia, która zyskała popularność przed 1936 rokiem. Nazwa ta była również związana z białą, purystyczną architekturą modernistyczną domów. Używano jej także w innych polskich miastach, gdzie istniały dzielnice o tej samej nazwie, m.in. w Grudziądzu, Bydgoszczy, Tczewie, Toruniu, Pleszewie, Środzie Wielkopolskiej, Śremie i Sosnowcu. Abisynia w Poznaniu wyróżniała się jednak tym, że była jedynym osiedlem willowym o tej nazwie, podczas gdy pozostałe były dzielnicami biedoty, podobnie jak dwie inne poznańskie Abisynie przy ul. Bałtyckiej i wzdłuż Alei Bułgarskiej, gdzie mieszkali ubodzy ludzie wysiedleni z wesołego miasteczka po Powszechnej Wystawie Krajowej w 1929 roku. Choć nazwa Abisynia była powszechnie używana, nigdy nie uzyskała statusu urzędowego; Komisja nazewnicza uchwaliła oficjalną nazwę Kasztelanów. W obiegu znajdowały się również mniej popularne nazwy: Ostroróg B oraz Nowe Osiedle Grunwaldzkie, z tą drugą widniejącą na tablicach tramwajowych.

Okupacja

Po ataku na Polskę, Niemcy zajęli Poznań. W październiku 1939 roku zmieniono nazwy ulic według następującego klucza: Senatorska na Senatorenweg, Marszałkowska na Marschallenstrasse, Kasztelanów na Burgvogtstrasse, Podkomorska na Kennemannstrasse (na cześć Hermanna Kennemanna), Podstolińska na Tiedemannstrasse (na cześć Heinricha Tiedemanna), Kanclerska na Hansastrasse, Cześnikowska na Linzerstrasse, Kasztelańska na Wittekindstrasse (od Widukinda), Miecznikowska na Hiltrudstrasse (od księżniczki Hiltrudy), a Trybunalska na Franz von Schönerer-Strasse, co było błędem, ponieważ osoba taka nie istniała; chodziło zapewne o Georga von Schönerera, austriackiego nacjonalistę.

Wysiedlenia Polaków rozpoczęto na początku grudnia 1939 roku, a zakończono na Boże Narodzenie tego samego roku. Osoby te często wysyłano do Generalnej Guberni lub na roboty do III Rzeszy, za pośrednictwem obozu przesiedleńczego na Głównej. W styczniu 1940 roku osiedle oficjalnie pozbawiono polskich mieszkańców. Domy przejęte przez Urząd Powierniczy stopniowo przekazywano niemieckim osadnikom, głównie z Tallina, Rygi, Dorpatu i Kandavy, ale także z Wołynia i Besarabii. Niektórzy z nich nie znali języka niemieckiego, jednak wielu było członkami SS i SA lub funkcjonariuszami Kripo. Wśród mieszkańców Abisynii (nazywanej przez Niemców Klein Palästina, co niektórzy Polacy używali po wojnie jako Mała Palestyna) znajdowały się takie osoby jak:

  • Carl Stahl-Urah, architekt, autor scenografii do filmu „Doktor Mabuse” Fritza Langa z 1922 roku,
  • August Witte, architekt z Rygi, autor budynku Ryskiego Towarzystwa Hipotecznego, obecnie Ministerstwa Spraw Zagranicznych,
  • Paul Batzer, senator Wolnego Miasta Gdańska z ramienia NSDAP, zajmujący się promocją turystyki, od 1941 roku regionalny doradca ekonomiczny w Kraju Warty,
  • sturmbahnführer SA, Otto Kraus, architekt, późniejszy członek komanda Arthura Nebego, zamieszkały w willi po Franciszku Witaszku,
  • Gessa Makkewitz, sekretarka i stenotypistka Wilhelma Koppego,
  • Hans Schulz-Wiedemann, adiutant i przyjaciel Arthura Greisera, który często bywał w osiedlu,
  • gebietsführer Werner Kuhnt, pisarz propagandowy (np. „W obowiązku i radości. Przygoda w Hitlerjugend”), po wojnie działacz NPD, kwestionujący autentyczność Dziennika Anny Frank,
  • haupsturmführer Berndt Lubich von Milovan, członek dywizji Totenkopf oraz jego matka Elwira, działaczka Stanu Żywicieli Rzeszy, odpowiedzialna za inwentaryzację książek w Bibliotece Raczyńskich,
  • pułkownik Schutzpolizei Egon Erzum, likwidator getta w Słonimiu, pacyfikator Naliboków oraz partyzantki w Jugosławii, późniejszy polityk bawarskiej CSU i burmistrz Leutershausen,
  • baron Andreas von Koskull, sturmbahnführer SS, zbrodniarz wojenny, zastępca Erharda Kroegera (dowódcy Einsatzkommando 6, które zajmowało się ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej na Ukrainie).

Ostateczne pożegnanie Niemców na Abisynii miało miejsce w styczniu 1945 roku. Na końcowym przystanku tramwajowym przy ul. Kasztelanów zorganizowano punkt zborny dla ewakuacji. 20 stycznia 1945 roku po godzinie 20 kilkuset Niemców wyruszyło pieszo lub konno na zachód, ostatecznie docierając do Frankfurtu nad Odrą. Podczas walk o Poznań, niektóre domy na ul. Podkomorskiej 5, 6, 9 i 15, Grunwaldzkiej 125 oraz Kasztelańskiej 11, 19, 25 i 39 zostały trafione pociskami, a część z nich uległa spaleniu i zniszczeniu.

Po 1945

Wkrótce po powrocie polskich właścicieli rozpoczęła się akcja dokwaterowania lokatorów. Wiele budynków zajęli żołnierze Armii Czerwonej. Od kwietnia 1945 roku akcja ta nabrała regularności. Przy ul. Kanclerskiej 2 urządzono kasyno oficerskie. Powszechne były pijackie awantury, bójki oraz doniesienia o morderstwach. Rosjanie palili w piecach porąbane meble. Ostatecznie opuścili osiedle w sierpniu 1946 roku, często wynosząc wyposażenie: krany, umywalki i inne elementy. Po ich odejściu polska Garnizonowa Administracja Domów przejęła część willi w celu zakwaterowania wojskowych aparatczyków. Mieszkali tam m.in.:

  • podpułkownik Jan Radwański, prezes Wojskowego Sądu Rejonowego w Poznaniu,
  • Faustyn Ładosz, wiceminister poczt i telegrafów,
  • Stefan Askanas, dyrektor MTP, dobry znajomy Józefa Cyrankiewicza, który często go odwiedzał,
  • podpułkownik Ryszard Szwagierczak, naczelnik Wydziału Paszportowego, który był regularnie odwiedzany przez Mieczysława Moczara.

Latem 1953 roku rozpoczęto rozbudowę osiedla o nową część nazwaną Kuszewem (rejon ulicy Kasztelańskiej i Bułgarskiej), od nazwiska Bronisława Kuszy, dyrektora finansowego Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Wznoszenie domów jednorodzinnych w tym okresie było ewenementem (Józef Stalin wciąż żył) i kosztowało Kuszę wiele lat zabiegów oraz przekonywania władz. Ostatecznie powstało pierwsze w Polsce powojenne spółdzielcze osiedle domów jednorodzinnych według projektu Stanisława Bandycha. Warunkiem władz było, aby w połowie bliźniaka mieszkała osoba z wykształceniem wyższym, a w drugiej połowie robotnik, przodownik pracy. Podczas budowy wykorzystano materiały z rozbiórek, m.in. z fortów i Cytadeli.

Około 1954 roku zawiązało się Spółdzielcze Zrzeszenie Budowy Domów Jednorodzinnych dla Pracowników Szkół Wyższych w Poznaniu, co było efektem nabycia przez Uniwersytet Poznański działek na Abisynii w latach 40. XX wieku. Podobnie jak w przypadku Kuszewa, również tutaj domy budowano systemem gospodarczym z materiałów rozbiórkowych. Z uwagi na różnorodność społeczną mieszkańców, dla tej części osiedla przyjęła się nazwa Mądralin. Zbudowano działki przy ulicach Podkomorskiej, Senatorskiej, Kanclerskiej i Podstolińskiej, na północ od Marszałkowskiej, w kierunku Cześnikowskiej. W tej części osiedla zamieszkało wielu profesorów poznańskich uczelni wyższych. Prace budowlane nie postępowały jednak szybko; w 1956 roku z 29 domów zamieszkano jedynie dziewięć. Stopniowo, w kolejnych latach, zabudowano resztę obszaru.

Po 1989 roku wiele domów przeszło przebudowę, nie zawsze zachowując oryginalny duch architektury modernistycznej.

Połączenie tramwajowe

Do listopada 1936 roku linia tramwajowa docierała jedynie do osiedla Ostroroga, a dalsza droga prowadziła około kilometra błotnistą i wyboistą ulicą Grunwaldzką. Na skutek nacisków mieszkańców oraz banku, w listopadzie rozpoczęto przedłużanie linii tramwajowej o 1300 metrów, co zajęło dwa miesiące i kosztowało 100.000 złotych. 31 grudnia 1936 roku nastąpiło otwarcie nowej linii. Pierwszy tramwaj wyruszył w kierunku Abisynii o godzinie 10:30. Oficjalne uroczystości miały miejsce 1 stycznia 1937 roku, z udziałem Cyryla Ratajskiego (wówczas odsuniętego od prezydentury przez Sanację), komisarycznego prezydenta Tadeusza Rugego oraz dyrektora Poznańskiej Kolei Elektrycznej, Wiktora Maćkowiaka. Grupa oficjeli dotarła do końcowego przystanku Osiedle Grunwaldzkie o godzinie 11:58 (przystanek ten znajdował się przy ul. Kasztelanów, obecnie Drzewieckiego). Obok torowiska wykonano klinkierową jezdnię. Do Abisyni docierały tramwaje linii 3 i 6, a miesięczny bilet do centrum kosztował 13 złotych; ostatni pociąg odjeżdżał do centrum o godzinie 23:48. Linia była jednotorowa z mijankami, a na wysokości ul. Marszałkowskiej znajdował się przystanek na żądanie. Zarząd Miejski spodziewał się deficytu, ale od 1938 roku zaczęto dołączać wagony doczepne.

W styczniu 1945 roku przystanek końcowy pełnił funkcję punktu zbornym, gdzie uciekający Niemcy formowali kolumny wozów i ciężarówek, aby wydostać się w kierunku Frankfurtu nad Odrą. Po walkach o Poznań na przystanku leżał przez krótki czas przewrócony wagon typu KSW. W czerwcu 1945 roku przywrócono ruch na linii, a w 1948 roku przedłużono ją do ul. Bolkowickiej. W latach 1962–1964 dobudowano drugi tor, a ulica Grunwaldzka stała się dwupasmowa.

Przyroda

Ogrody Abisynii stanowią doskonałą enklawę dla zwierząt. Ssaki reprezentują: lis, jeż, wiewiórka oraz nietoperz nocka rudego, a płazy: traszka grzebieniasta i żaba trawna. Wśród ptaków występują: wróbel, szpak, mazurek, modraszka, bogatka zwyczajna, kos, sierpówka, sroka, wrona siwa oraz gawron, a z rzadszych: dzięcioł duży, pełzacz ogrodowy, kowalik, sójka, pleszka, rudzik, gil, grubodziób, szczygieł, dzwoniec, czeczotka, grzywacz, kwiczoł, czarnogłówka i krogulec. Na oczkach wodnych można spotkać wędrujące krzyżówki. Przed II wojną światową, przy ul. Podkomorskiej 12, prof. Jan Sokołowski opracował standardowy typ skrzynki lęgowej, która jest używana do dziś przez mieszkańców. Z owadów na terenie osiedla występują m.in. trzmiel ziemny, trzmiel rudy, murarka ogrodowa oraz rusałka pawik.

Istotniejsze realizacje

Do najciekawszych architektonicznie budynków na osiedlu należą:

  • willa Bronisława Dietla przy ul. Grunwaldzkiej 107, pierwsza modernistyczna realizacja Stanisława Mieczkowskiego, projektanta ziemiańskich pałaców,
  • willa Alfreda Pedy (prezesa Izby Rzemieślniczej) przy ul. Grunwaldzkiej 111 z płaskorzeźbą maryjną,
  • dom własny budowniczego Witolda Orwata przy ul. Grunwaldzkiej 125,
  • willa Mariana Podbiery (adwokata) przy ul. Kanclerskiej 4, o delikatnych nawiązaniach do baroku,
  • willa Michalskich przy ul. Kasztelańskiej 19, łącząca modernizm z elementami historycznymi,
  • willa Marcelego Zocha (rzecznika patentowego) przy ul. Kasztelańskiej 29 z medalionem przedstawiającym Jezusa,
  • willa Ksawerego Haszkiewicza (leśnika) przy ul. Podkomorskiej 5,
  • willa Stefana Popka (wojskowego) przy ul. Podkomorskiej 7,
  • willa Alfonsa Grześka (bankowca) przy ul. Podkomorskiej 8,
  • willa Arthura Bredschneidera (dyrektora poznańskich zakładów Maggi) przy ul. Podkomorskiej 9, zaprojektowana przez Adama Ballenstedta, wizualnie zbliżona do willi Słonińskich przy ul. Grunwaldzkiej 58, na Ostrorogu,
  • willa Mieczysława Wierzbińskiego (bankowca) przy ul. Podkomorskiej 15, zaprojektowana przez Jana Ochotę z mistrzowsko zaprojektowanym balkonem na całą fasadę.

Mieszkańcy Abisynii, Kuszewa i Mądralina

W różnych okresach istnienia osiedla mieszkali na nim m.in.:

Zobacz też

  • Gospoda Targowa
  • Park Jana Heweliusza w Poznaniu

Przypisy

Linki zewnętrzne

  • Abisynia na Poznańskiej Wiki – dostęp 27.10.2018
  • zdjęcia i plany na stronie Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla – dostęp 27.10.2018
  • Audycja „Mój Poznań, moja Wielkopolska – Abisynia w Poznaniu” w serwisie YouTube, Ratajska Telewizja Kablowa
Przeczytaj u przyjaciół: