9M730 Buriewiestnik

9M730 Buriewiestnik (ros. 9M730 Буревестник) to rosyjski pocisk manewrujący, który jest w fazie eksperymentalnej i wykorzystuje napęd jądrowy, co według jego projektantów ma zapewnić mu nieograniczony zasięg.

Historia

Wypadek

8 sierpnia 2019 roku rosyjskie media doniosły o wypadku na wojskowym poligonie Nienoksa. Poligon, znany jako 45. Centralny Poligon Doświadczalny Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej, zlokalizowany nad Morzem Białym, został stworzony do testowania morskich rakiet balistycznych. Obecnie przeprowadzane są tam próby pocisków przeciwokrętowych oraz systemów zwalczania okrętów podwodnych, a także rakiet Buława i R-29RMU. Incydent na poligonie nie był niczym nadzwyczajnym, ponieważ w tego typu ośrodkach wypadki zdarzają się z pewną regularnością. Zdziwienie wzbudził jednak fakt, że w wyniku katastrofy zginęło pięć osób, które były pracownikami rosyjskiej firmy Rosatom, zajmującej się cywilnym wykorzystaniem energii atomowej. Po wypadku w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o wzroście promieniowania jonizującego w okolicy Nyonoksy, miejscowości położonej blisko poligonu. Przyczyna tego wzrostu była jednak nieznana. Oficjalne komunikaty wskazywały, że na poligonie nie prowadzono testów z bronią jądrową, które odbywają się bardzo rzadko. Po rozważeniu możliwych źródeł promieniowania, komentatorzy doszli do wniosku, że mogło dojść do awarii pocisku z napędem jądrowym. Ta informacja została później potwierdzona przez Rosyjskie Ministerstwo Obrony, które przyznało, że doszło do awarii pocisku z izotopowym źródłem energii. Wypadek miał miejsce na platformie morskiej, gdzie przeprowadzano testy. Wszystkie ofiary śmiertelne zginęły w wyniku upadku do wody, zdmuchnięte przez falę uderzeniową wywołaną eksplozją pocisku. Chociaż wybuch nie był jądrowy, doszło do skażenia środowiska w wyniku uwolnienia paliwa silnika jądrowego. Poziom skażenia jest trudny do oceny, ponieważ automatyczne stacje monitorujące promieniowanie przestały działać, co według Rosjan było spowodowane awarią. Z drugiej strony, obszar wokół poligonu został zamknięty dla żeglugi na 30 dni, a personel szpitala w pobliskim Siewierodwińsku, dokąd przewieziono rannych, poddano dekontaminacji.

Według niepotwierdzonej hipotezy, wypadek na poligonie Nyonoksa mógł dotyczyć torpedy z napędem jądrowym Posejdon, a nie pocisku Buriewiestnik. Istnieje kilka argumentów przemawiających za tym wyjaśnieniem. Buriewiestnik miałby być pociskiem wystrzeliwanym z ziemi lub samolotu, co sugeruje, że odpowiednim miejscem do testów byłby poligon w Semipałatyńsku lub na Nowej Ziemi, gdzie wcześniej prowadzono próby pocisku. Kontynuowanie testów na poligonie morskim wydaje się bezcelowe, zwłaszcza że brak informacji o pracach nad morską wersją 9M730. Z kolei poligon Nienoksa jest idealny do testowania torped z jądrowym napędem.

Geneza

Testy pocisków z napędem jądrowym prowadzone były w Związku Radzieckim przynajmniej od połowy lat 80. XX wieku. Prawdopodobnie strona radziecka posiadała informacje wywiadowcze o podobnych projektach realizowanych przez Stany Zjednoczone, chociaż zakres tej wiedzy nie jest znany. Również informacje wywiadowcze na temat postępów i celów projektów w tym obszarze, które docierały na Zachód, były skąpe. Jedna z hipotez sugeruje, że celem radzieckich projektów było stworzenie miniaturowego reaktora jądrowego wspomagającego napęd tradycyjnych okrętów podwodnych, co pozwoliłoby im na dłuższe przebywanie pod wodą. Do 2018 roku zakres prac w ZSRR, a później w Rosji, był nieznany opinii publicznej. W marcu 2018 roku prezydent Władimir Putin ogłosił, że w kraju prowadzone są prace nad rakietami i torpedami z jądrowym napędem, jako odpowiedź na amerykańskie zerwanie traktatu o obronie przeciwrakietowej oraz rozwój systemów antybalistycznych.

Projekt

Ze względu na brak oficjalnych informacji na temat pocisku, większość dostępnych danych ma charakter spekulacyjny. Nieliczne ujawnione zdjęcia sugerują, że konstrukcja 9M730 przypomina uskrzydlone rakiety powietrzne z konwencjonalnym napędem. Oznaczenie 9M730 nie zostało oficjalnie potwierdzone. Cechy budowy mogą wskazywać, że profil lotu rakiety jest zaprojektowany do realizacji misji na małej i bardzo małej wysokości. W przedniej części kadłuba ma on trójkątny przekrój z płaską powierzchnią, co w rzucie czołowym przypomina odwrócony trójkąt. Taka konstrukcja zmniejsza echo radiolokacyjne pocisku, co utrudnia wykrycie go przez radiolokatory umieszczone na platformach powietrznych. Reszta kadłuba ma przekrój zbliżony do prostokątnego. Z tyłu pocisku znajduje się statecznik pionowy oraz trzy stery aerodynamiczne. Buriewiestnik jest pociskiem skrzydlatym; przed wystrzeleniem prostokątne skrzydła są złożone wzdłuż kadłuba, a po wystrzeleniu rozkładają się pod kątem około 40° do kadłuba. Wlot powietrza do silnika marszowego znajduje się pod kadłubem. Start odbywa się przy użyciu silnika startowego na ciekły materiał pędny, a nie jest jasne, czy rolę silników startowych pełnią dwie jednostki umieszczone po bokach kadłuba, czy jest to pojedynczy silnik z tyłu kadłuba, a dwie dodatkowe jednostki są konwencjonalnymi silnikami działającymi po wyczerpaniu paliwa w jednostce startowej i przed uruchomieniem silnika atomowego.

Napęd jądrowy

Brakuje oficjalnych informacji na temat rodzaju zastosowanego napędu głównego, jego konstrukcji oraz zastosowanych rozwiązań. Z trzech potencjalnych źródeł: reaktora jądrowego, radioizotopowego generatora termoelektrycznego i baterii jądrowej, najbardziej prawdopodobne wydaje się być użycie miniaturowego reaktora atomowego. Niemniej jednak, nie jest jasne, jak rosyjscy konstruktorzy rozwiązali problemy związane z takim napędem. Pierwszym wyzwaniem jest rodzaj chłodziwa reaktora, które prawdopodobnie stanowi powietrze atmosferyczne lub dwustopniowy system składający się z cieczy chłodzącej i powietrza. Kolejnym problemem jest czas uruchamiania reaktora, który w tradycyjnych elektrowniach jądrowych zajmuje sporo czasu, ale w przypadku pocisków rakietowych wymaga jak najszybszego uruchomienia. Dlatego w 9M730 silnik startowy działa prawdopodobnie dłużej niż w klasycznych pociskach. Uruchomienie reaktora może rozpocząć się krótko przed startem, a osiągnięcie pełnej mocy przed odpaleniem rakiety jest mało prawdopodobne. Dla tego celu konieczne byłyby wydajne systemy chłodzenia umieszczone w kontenerze startowym pocisku. Z drugiej strony, reaktor działający na pełnej mocy mógłby być łatwo wykryty przez satelitarne systemy rozpoznawcze. Po wystrzeleniu, silniki przyspieszają 9M730 do prędkości, w której przepływ powietrza skutecznie chłodzi reaktor. Następnym problemem jest promieniowanie. W stanie nieaktywnym promieniowanie jest minimalne, a kontener transportowo-startowy prawdopodobnie zapewnia wystarczającą ochronę. Sytuacja zmienia się, gdy reaktor zostaje uruchomiony, a promieniowanie gwałtownie wzrasta. Nie można stosować ciężkich osłon używanych w systemach lądowych czy morskich, ponieważ takie osłony również chronią wrażliwe na promieniowanie urządzenia elektroniczne. Buriewiestnik, z oczywistych względów, nie ma ciężkich osłon. Rozwiązania konstrukcyjne chroniące wrażliwe układy elektroniczne przed promieniowaniem nie zostały ujawnione. Prawdopodobnie zastosowano systemy fotoniczne umieszczone w dziobie pocisku, oddzielone od źródła promieniowania głowicą bojową. Osobnym zagadnieniem pozostaje typ mechanicznego napędu, który nie został ujawniony przez stronę rosyjską. Prawdopodobnie zastosowano silnik strumieniowy lub turbinowy.

Głowica bojowa

Bez oficjalnych informacji analitycy sugerują, że pocisk może przenosić głowicę termojądrową. Tego rodzaju ładunek wydaje się być jedynym sensownym rozwiązaniem dla pocisku o tak nietypowym napędzie. Klasyczne ładunki bojowe można z powodzeniem przenosić przez znacznie tańsze w produkcji i eksploatacji, oraz łatwiejsze w obsłudze, klasyczne rakiety taktyczne.

Zastosowanie

Rosjanie twierdzą, że główną zaletą nowego pocisku jest jego nieograniczony zasięg. Jednak współczesne rakiety o konwencjonalnym napędzie, na obecnym etapie rozwoju, są zdecydowanie tańsze i prostsze w eksploatacji, a także mają zasięg rzędu kilku tysięcy kilometrów. Przy odpowiednim nośniku można je bezpiecznie wystrzelić z terytoriów kontrolowanych przez własne siły lub nad wodami międzynarodowymi, osiągając praktycznie dowolny zakątek Ziemi. Buriewiestnik jest bronią o znacznie mniej elastycznym charakterze w porównaniu do rakiet z klasycznymi jednostkami. Użycie 9M730, nawet bez ładunku jądrowego, może prowadzić do skażenia terenu, co daje stronie atakowanej prawo do odpowiedzi również z użyciem broni jądrowej.

Bibliografia

Tomasz Szulc, Rosyjska rakieta Buriewiestnik z napędem atomowym, „Nowa Technika Wojskowa”, nr 10 (2019), s. 58–62, ISSN 1230-1655.