9 Pułk Ułanów Małopolskich

9 Pułk Ułanów Małopolskich

9 Pułk Ułanów Małopolskich (9 puł) był jednostką kawalerii Wojska Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej.

W latach 1918–1920 pułk brał udział w wojnach z Ukraińcami oraz bolszewikami, a w 1939 roku uczestniczył w kampanii wrześniowej, za co został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Garnizonem pułku w czasach pokoju była Trembowla, natomiast szwadron zapasowy stacjonował w Stanisławowie.

Formowanie i zmiany organizacyjne

Formowanie pułku rozpoczęto w listopadzie 1918 roku w Dębicy. Organizator i pierwszy dowódca, rotmistrz Józef Dunin-Borkowski, zorganizował go na wzór kawalerii legionów z 1917 roku, zgodnie z niemieckim regulaminem. 21 listopada 1918 roku pierwszy szwadron wyruszył na front polsko-ukraiński. Pozostałe szwadrony dołączały stopniowo w miarę formowania. W grudniu 1918 roku na froncie z ochotników lwowskich utworzono kompanię piechoty, która została później włączona do pułku. W grudniu do pułku dołączył także 2 szwadron z plutonem ckm. 3 szwadron wyruszył na front w lutym 1919 roku, ale został skierowany na Śląsk Cieszyński. Do jednostki dołączył w maju 1919 roku, w czasie polskiej ofensywy. 4 szwadron również dołączył w maju, jednak w składzie jednego plutonu konnego. Po ponownym zorganizowaniu, wrócił do pułku w grudniu 1919 roku. Do czerwca 1919 roku pułk funkcjonował jako pułk strzelców konnych, a następnie przyjął nazwę 9 pułk ułanów.

Walki o granice 1918–1920 roku

Wojna polsko-ukraińska

W listopadzie 1918 roku, po zajęciu Lwowa i Małopolski Wschodniej przez oddziały ukraińskie, rozpoczęła się wojna polsko-ukraińska. 21 listopada 1918 roku pierwszy szwadron z plutonem karabinów maszynowych wyruszył na front, osłaniając linię kolejową do Lwowa. W dniach 23–29 grudnia 1918 roku szwadron uczestniczył w odsieczy Lwowa w składzie grupy płka Sopotnickiego. Po powrocie ze Lwowa, pułk bronił odcinka Medyka – Sądowa Wisznia aż do majowej ofensywy 1919 roku. W obliczu nadchodzącej ofensywy, dwa szwadrony liniowe i szwadron karabinów maszynowych połączono w pułk strzelców konnych i przydzielono do 4 Dywizji Piechoty. W trakcie reorganizacji do pułku dołączył 4 szwadron zapasowy, a dowódcą pułku został mjr Zygmunt Bartmański.

Po przełamaniu frontu ukraińskiego pod Krysowicami przez 4 Dywizję Piechoty, pułk działał w jej straży przedniej. Po walkach pod Samborem i Krukienicami, 19 maja 1919 roku pułk zajął Drohobycz. Następnie w Stryju dołączył 3 szwadron. W trakcie dalszej ofensywy, 24 maja pułk zajął Kałusz, a 27 maja Stanisławów, gdzie zdobył kilka pociągów z żywnością i sprzętem wojskowym. Po krótkim postoju, pułk przeszedł do Halicza, gdzie częściowo przeprawił się przez Dniestr, ścigając nieprzyjaciela do Podhajc. 10 czerwca oddziały ukraińskie przeszły do kontrnatarcia w kierunku Czortków – Buczacz. W rejonie Soroków, pułk stoczył ciężkie walki odwrotowe, odrywając się od nieprzyjaciela. Przełamując się przez Jezierzany, pułk walczył w odwrocie w rejonie: Rohatyn – Sarnaki Górne – Narajów – Babuchów. Dalszy odwrót nastąpił do rzeki Świrz, gdzie pułk obsadził odcinek obronny pod Hryhorowem. W trakcie tych kilkudniowych walk obronnych nad Świrzem pułk zyskał nazwę 9 pułku ułanów oraz barwy proporczyków pułkowych.

Po przegrupowaniu, polskie oddziały przeszły do natarcia. Pułk osiągnął Podwysokie i Kozową, gdzie 2 lipca został wcielony do nowo formowanej 5 Brygady Jazdy. W dalszym pościgu, pułk walczył pod Skałatem, gdzie 1 szwadron, po brawurowej szarży, zdobył Mytnicę. Ostatecznie działania wojenne zakończyły się nad Zbruczem, gdzie pułk, pod Podwołoczyskami, wszedł w kontakt z oddziałami sowieckimi.

Wojna polsko-bolszewicka

Po zakończeniu wojny z Ukraińcami, pułk rozpoczął działania zaczepne na Wołyniu, gdzie w okolicy Równego koncentrowały się oddziały sowieckie. 9 sierpnia 1919 roku pułk wyruszył, w straży przedniej brygady, na Równe i 12 sierpnia zajął Zdołbunów. Następnie pułk wszedł w skład 4 Brygady Kawalerii, zajmując Horodnicę. W okresie ogólnego zastoju na froncie dochodziło do drobnych starć z nieprzyjacielem. W październiku 1919 roku pułk wydzielono ze składu brygady, przechodząc do samodzielnych działań bojowych na północ od linii kolejowej Kijów – Sarny. Pułk został rozmieszczony na odcinku rzeki Uborć, od Miłaszewicz do Choczyna, broniąc tam kilku dogodnych przepraw. Na początku grudnia do pułku dołączył nowo sformowany 4 szwadron, który stanowił odwód pułku. 24 grudnia pułk udał się w pościg za sowieckim oddziałem dywersyjnym, który przeszedł przez front. Pościg zakończył się rozbiciem oddziału dywersyjnego pod Dąbrowicą nad Horyniem. W lutym 1920 roku pułk przetransportowano na odpoczynek pod Równe. Dwumiesięczny postój wykorzystano na szkolenia i uzupełnienia. Uformowano 4 szwadrony liniowe, szwadron techniczny oraz szwadron karabinów maszynowych. W skład nowo utworzonej 1 Dywizji Jazdy pułk wszedł w liczbie 420 ułanów i 16 karabinów maszynowych.

24 kwietnia 1920 roku 4 Dywizja Kawalerii rozpoczęła działania w kierunku Koziatyn. Na początku działań, 22 kwietnia trzeci szwadron rozbił podjazd sowieckiej kawalerii, otwierając drogę na Koziatyn. Wieczorem, 24 kwietnia pułk przeszedł kilkanaście kilometrów za rzekę Słucz, przygotowując atak. 25 kwietnia pułk uderzył na Prutówkę, odrzucając sowiecką kawalerię w kierunku Żytomierza. Zagon na Koziatyn wykonano w ciągu 2 dni. Pod Halczyńcem pułk stoczył walkę z sowieckim pociągiem pancernym. 26 kwietnia oddziały dotarły pod Koziatyn. Nocne natarcie na dworzec kolejowy nie przyniosło rozstrzygnięcia, ale poranne uderzenie, przy wsparciu 14 pułku ułanów, zakończyło się sukcesem. W trakcie bitwy zmuszono do kapitulacji kilkuset sowieckich żołnierzy. Straty wyniosły 8 rannych ułanów. Zdobyto 27 dział, 176 karabinów maszynowych, samochód pancerny, 3 samoloty, 120 parowozów i 3000 wagonów z ładunkiem.

Wojska sowieckie, zmuszone do odwrotu na Wołyniu, oddały Żytomierz, Berdyczów i Korosteń. 3 maja 1 Dywizja Kawalerii dotarła pod Białą Cerkiew. Stąd pułk, samodzielnie, ruszył na Rokitno. Miasto było bronione przez oddziały sowieckie, wspierane przez pociągi pancerne. Szybkim natarciem 3 szwadron zdobył dworzec kolejowy, zajmując transport sprzętu wojennego. W tym czasie wojska polskie zajęły Kijów. Dalsze działania charakteryzowały się drobnymi starciami z opóźnionymi w odwrocie oddziałami sowieckimi. 15 maja pułk przeszedł do Taraszczy, skąd prowadził działania ubezpieczające, docierając do Korsunia.

Mapy walk pułku

Kawalerowie Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

Od grudnia 1920 do marca 1921 pułk stacjonował w rejonie Młynowa, a następnie przeszedł do Żółkwi. W latach 1921-1922 garnizonami pułku były Brody, Tarnopol, Złoczów, Brzeżany. Na przełomie 1922 i 1923 pułkowi wyznaczono jako garnizony pokojowe Czortków i Trembowlę na Podolu.

W latach 1921–1924 pułk wchodził w skład VI Brygady Jazdy. Wiosną 1924, wraz ze zmianą terminu „jazda” na „kawaleria”, wszedł w skład 6 Samodzielnej Brygady Kawalerii. Wiosną 1937 brygada ta została przeformowana w Podolską Brygadę Kawalerii, a pułk pozostał w jej składzie.

Koszary pułku

Formowanie pułku rozpoczęto 1 listopada 1918 w koszarach kawaleryjskich w Dębicy, gdzie do 1921 stacjonował szwadron zapasowy. W lutym 1921 z rejonu Młynowa do koszar w Żółkwi przeniosło się dowództwo, szkoła podoficerska oraz szwadrony gospodarczy i zapasowy. Z powodu remontu koszar, reszta szwadronów stacjonowała w okolicznych wioskach. W czerwcu 1921 pododdziały pułku przeniesione zostały do Brodów i Tarnopola. Szwadrony 3. i 4. (a być może również 1. i 2.) zajęły prawdopodobnie koszary „Na Jurydyce” w Brodach, natomiast w Tarnopolu dowództwo pułku i szwadron ckm zajął dawne koszary austriackiego 2 pułku dragonów w rejonie ulic Zawodska–Dubowecka. Szwadron zapasowy początkowo stacjonował w Brzeżanach przy ul. Adama Mickiewicza, a od 1923 w koszarach 6 pułku Ułanów Kaniowskich w Stanisławowie.

Pod koniec 1922 szwadrony 1. i 2. przeniesiono do Czortkowa, 3. i 4. szwadron do Trembowli, a pluton pionierów do Brzeżan. W drugiej połowie 1923 do Czortkowa przeniosło się dowództwo pułku i szwadron ckm, a 1. szwadron przeszedł do Trembowli.

W Czortkowie istniały trzy kompleksy koszarowe, które do 1914 zajmowane były przez austriacki III/95 pułk piechoty i 1/2 pułku dragonów. Część pododdziałów 9 pułku ułanów nie znalazła miejsca w koszarach i kwaterowała we wsi Wygnanka.

Koszary Górne mogły pomieścić dwa szwadrony. Był to jeden długi budynek stajni, dwa bloki koszarowe, budynek dowództwa oraz kryta ujeżdżalnia. Koszary Dolne pomieściły jeden szwadron. Ponadto w Wygnance mieściły się prowizorycznie naprawione budynki porosyjskich składów wojskowych, które do 1914 były wykorzystywane przez Austriaków jako magazyny żywnościowe i mundurowe.

Od 1 czerwca 1929 pułk zaczął opuszczać koszary w Czortkowie i przemieszczać się w rejon Trembowoli. Remont trembowolskich koszar jeszcze się nie zakończył, więc do jesieni 2 szwadron kwaterował w Podhajczykach, a szwadron ckm w Łoszniowie. W Trembowli funkcjonowały dwa kompleksy koszarowe, oddalone od siebie o około 800 m. Koszary Chrzanowskiej znajdowały się przy dzisiejszej ulicy Siczowych Strilciw 62, a Koszary Czarnieckiego przy ulicy Siczowych Strilciw 59 i 68. Koszary Chrzanowskiej były wykorzystywane przez II/2 pułku dragonów do 1914 roku, a Koszary Czarnieckiego zajmował 32 batalion jegrów polowych. Po wojnie odbudowano dom oficerski, naprawiono budynek żołnierski i wybudowano magazyn mobilizacyjny.

W 1933 na terenie koszar odsłonięto pomnik z nazwiskami poległych, a w listopadzie 1934 oddano do użytku nową krytą ujeżdżalnię oraz budynek ambulansu weterynaryjnego. Na terenie koszar spoczął ostatni koń bojowy wojny polsko-bolszewickiej – 29-letni Selim, będący własnością organizatora i pierwszego dowódcy 9 puł., ppłk. Józefa Dunina-Borkowskiego.

Koszary Górne w Czortkowie w XXI wieku zajmowała armia ukraińska, a obecnie w większości stoją puste. W byłej krytej ujeżdżalni lokują się różne firmy i powstają magazyny. Koszary Dolne zamieniono na mieszkania, a w miejscu magazynów na Wygnance po II wojnie światowej wzniesiono fabrykę cukierków, obecnie zrujnowaną.

W Tarnopolu zachowały się koszarowce i część zabudowy pomocniczej, w części zajętej przez ukraińską 44 Samodzielną Brygadę Artylerii. Koszary Czarnieckiego w Trembowli długo stały puste, a obecnie część budynków po zachodniej stronie ulicy jest remontowana, z przeznaczeniem dla pododdziałów 44 Samodzielnej Brygady Artylerii. Kryta ujeżdżalnia i ambulans są nieużytkowane.

Konie

Konie w pułku grupowano według maści w poszczególnych pododdziałach: 1. szwadron – kasztany, 2. szwadron – jasnogniade, 3. szwadron – gniade, 4. szwadron – kare, szwadron ciężkich karabinów maszynowych – kare, a pluton łączności oraz pluton trębaczy – konie siwe. Od początku lat 30. XX wieku zaczęto w pułku zwiększać liczebność koni ciemnych: gniadych, skarogniadych i karych. W związku z tym w plutonie trębaczy, jeżdżącym na siwkach, konie fanfarzystów były kare.

9 puł. w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

9 pułk ułanów został zmobilizowany w składzie etatowym w mobilizacji alarmowej w grupie żółtej w dniach 27–29 sierpnia 1939 roku w garnizonie w Trembowli. Dodatkowo, w szwadronie zapasowym 9 pułku ułanów w Stanisławowie, w ramach mobilizacji alarmowej w grupie zielonej, zmobilizowano:

  • kolumnę taborową kawaleryjską typ II nr 642
  • park intendentury typ II nr 642
  • kolumnę taborową kawaleryjską typ II nr 643
  • w ramach I rzutu mobilizacji powszechnej
  • szwadron marszowy Podolskiej BK nr 2 (9 puł.)

29 i 30 sierpnia pułk załadowano do transportów kolejowych, które odjechały na teren Wielkopolski przez Tarnopol, Lwów, Tarnów, Kraków, Częstochowę i Kutno. 31 sierpnia oraz 1 września 1939 roku transporty pułku wyładowano w Nekli koło Gniezna.

Działania bojowe

Działania w Wielkopolsce i odwrót

1 września 1939 roku pułk zajął stanowiska w rejonie Wagowo, Czachurki. W nocy 2/3 września 9 pułk, wraz z Podolską Brygadą Kawalerii, przeszedł na zachodni brzeg Warty, na północ od miejscowości Wysogotowo, gdzie zajął obronę, luzując bataliony Obrony Narodowej. 3 września pułk wysyłał patrole bojowe i podjazdy w kierunku Szamotuły-Zbąszyń-Wronki-granica państwowa, prowadząc działania obronne w ramach Podolskiej BK. Od 3 do 7 września z 9 pułku wydzielono 2 szwadron, który działał na południe od Poznania oraz w rejonie samego miasta. W tym okresie dokonywał zniszczeń i osłaniał pracujących saperów. Stoczył dwie walki; nocą 4/5 września z dużą grupą dywersyjną, 6 września stoczył potyczkę z patrolami rozpoznawczymi nieprzyjaciela. Do pułku dołączył w rejonie Sompolna. 4 września pułk stacjonował w lesie pomiędzy Bogucinem a Zieleńcem, osłaniając jeden z mostów w Poznaniu na szosie w kierunku Gniezna. Nocą 4/5 września 9 pułk, wraz z brygadą, przeszedł na wschodni brzeg Warty. 5 września dotarł do lasów na południe od Gniezna. Następnie podjął marsz w kierunku południowo-wschodnim, osiągając rano 6 września rejon Brudzewa, a następnie nocą dotarł do wsi Różnowa, na zachód od Kleczewa.

Nocą 6/7 września pułk przemieścił się do lasu na południe od Sompolna. Następnie przemieścił się w kierunku Ślesina. Kolejny nocny marsz pozwolił dotrzeć ułanom 9 pułku do kolonii Czołowo, 3 km od Koła. Podolska BK, w skład której wchodził 9 pułk, wieczorem 8 września weszła w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego.

Udział w bitwie nad Bzurą

W ramach podjętego natarcia 9 września z pułku wydzielono grupę pod dowództwem mjr. Stefana Tomaszewskiego, w skład której wchodziły: 3 i 4 szwadron, dwa plutony ckm, pluton ppanc, brygadowy 6 szwadron kolarzy oraz bateria 2/6 dywizjonu artylerii konnej. Grupa ta miała obsadzić mosty na Nerze koło Dąbia. Wysłano z pułku rozpoznanie w kierunku Uniejowa, w sile plutonu kolarzy z dwoma samochodami pancernymi 62 dywizjonu pancernego, które stoczyło walkę z niemieckim pododdziałem zmotoryzowanym. W trakcie walki poległo 3 żołnierzy plutonu, w tym ppor. W. Siemiński. Kontratak 4 szwadronu i plutonu czołgów rozpoznawczych z 62 dywizjonu umożliwił wycofanie się plutonu kolarzy z walki. Nocą, przez ubezpieczany przez 9 pułk most na Nerze w Dąbiu, przeszła Podolska BK w kierunku Uniejowa, a na końcu kolumny dołączył 9 pułk. 10 września około 7:00 pułk zatrzymał się na postój w rejonie Biernacice-Wojciechów. Prowadząc działania rozpoznawcze, zdobył kilka niemieckich samochodów z zaopatrzeniem. Następnie podjął dalszy marsz przez Zelgoszcz, gajówkę Dzierżawy i folwark Mrówna, osiągając po południu Wartkowice. Na rozkaz dowódcy brygady 4 szwadron z plutonem ckm wykonał w godzinach popołudniowych rozpoznanie, w trakcie którego został ostrzelany ogniem niemieckiej artylerii w rejonie Wytrzyszczki, a na noc zajął stanowiska w rejonie Chrząstowa Starego. 1 szwadron z plutonem ckm rozpoznawał rejon od Wartkowic do Poddębice. W godzinach popołudniowych 9 pułk, bez 4 szwadronu, przegrupował się do lasu Marysławów-Mikołajew, na południe od Parzęczewa. Szwadron 1/9 pułku wsparł napadniętą przez niemieckich kolarzy i samochody pancerne maszerującą samotnie baterię 2/6 dak w rejonie Golic, co doprowadziło do pomyślnego zakończenia walki. Nocą do pułku powróciły z podjazdów 1 i 4 szwadrony. 11 września 9 pułk ułanów, wsparty przez baterię 3/6 dak, opanował w walce w godz. 14-15 Parzęczew. Około 17:00 pułk wyruszył z 3/6 dak do rejonu miejscowości Ujazd, celem obejścia rejonu Białej Góry. W trakcie marszu stoczył walkę z niemieckim pododdziałem piechoty, który przekroczył Ner, wyrzucając go za rzekę. 12 września o świcie 9 pułk, wspierając natarcie 7 batalionu strzelców i 6 pułku ułanów, atakował pododdziały niemieckiej 221 DP, które przekroczyły Ner. Po osi Idzikowice-Nasale w kierunku Białej Góry, ze wsparciem baterii 3/6 dak, natarcie pułku utknęło, a nieprzyjaciel utrzymał swoje stanowiska. Po nieudanym natarciu pułk nocą oderwał się od oddziałów niemieckiej 221 DP, wycofując się jako straż tylna brygady po osi Woźniki, Borsztyn do Sierpowa. Szwadron 2/9 pułku pomógł oderwać się od sił niemieckich 7 batalionowi strzelców.

13 września pułk z 3/6 dak przemaszerował z Sierpowa przez Łęczycę do Błoni, gdzie zluzował 6 pułk ułanów. Dalszy marsz odbył pułk nocą 13/14 września, osiągając rejon folwarku Gołocice przy torze kolejowym Łęczyca-Kutno. Po odpoczynku i uzupełnieniu amunicji oraz wyposażenia, Podolska BK weszła w skład utworzonej wraz z Wielkopolską Brygadą Kawalerii Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Romana Abrahama. 9 pułk ułanów podjął około 70 km marsz poprzez Kutno, Oporowo, Żychlin, gdzie był niegroźnie bombardowany, do Janówka Kolonia i Anatolin-Remków, gdzie zatrzymał się na postój. Nocnym marszem 15/16 września, poprzez Lwówek, Sanniki i Brzozów, pułk dotarł na postój w lesie na północ od wsi Budy Stare. Nocą 16/17 września 9 pułk, wraz z 3/6 dak, stanowił boczną kolumnę marszową Podolskiej BK. Dotarł do przeprawy przez Bzurę pod Wartkowicami, a z powodu zniszczenia mostu, przeprawił się w bród. Przez Famułki Brochowskie, Bromierzyk, maszerował w kierunku południowej części Puszczy Kampinoskiej.

W Puszczy Kampinoskiej

O świcie 17 września 9 pułk dotarł do wsi Bieliny i po krótkim odpoczynku wyruszył w kierunku Łupca. W trakcie marszu pododdziały pułku nawiązały kontakt bojowy z niemiecką piechotą zmotoryzowaną, wspartą czołgami. Czołowy 4 szwadron z plutonem ckm związał się walką, a wsparty przez 3 szwadron, odrzucił niemiecki pododdział. W trakcie dalszego marszu nowa straż przednia pułku, złożona z 2 szwadronu, stoczyła dwugodzinną walkę z niemiecką piechotą w rejonie Górki-Nowe Budy. Poległo 3 ułanów, a 4 zostało rannych. Dalszy marsz ok. godz. 17.00 czołowy 2 szwadron dotarł do skraju lasu w okolicy wsi Grabina i Roztoka, napotykając oddział piechoty niemieckiej. Natarcie 2 szwadronu utknęło w ogniu artylerii i broni maszynowej. Na idący w straży tylnej 4 szwadron uderzyła niemiecka piechota i czołgi. Zniszczono dwa czołgi niemieckie, tracąc armatę ppanc. Natarcie 3 szwadronu na Grabinę doprowadziło do zniszczenia 3 niemieckich czołgów. 9 pułk ułanów przeszedł do obrony, odpierając dalsze natarcia wroga i niszcząc kolejne czołgi. Pułk oderwał się po zmroku od nieprzyjaciela, przechodząc w kierunku północnym w głąb lasów na wypoczynek. W trakcie boju o wieś Grabina 9 pułk stracił 33 poległych i ponad 50 rannych ułanów. Prowadzone działania rozpoznawcze ujawniły, że pułk ułanów małopolskich znalazł się w okrążeniu. W trakcie odskoku odłączył się 3 szwadron. 18 września pułk dotarł do Kolonii Roztoka, gdzie został ostrzelany przez artylerię niemiecką, tracąc kolejną armatę ppanc. W pobliżu miejscowości Janówka 9 pułk nawiązał kontakt z 15 pułkiem ułanów, z którym maszerował w kierunku Palmir.

Walki o Sieraków i Laski

Nocą 18/19 września pułk podjął marsz jako oddział straży tylnej GO Kaw. gen. Abrahama, docierając w rejon Sierakowa. 19 września do pułku dołączył 3 szwadron. Do natarcia od południa na Sieraków przystąpiły 2 i 4 szwadrony, wsparte ckm i pozostałymi armatami ppanc. W momencie, gdy oba szwadrony weszły do Sierakowa, uderzyły niemieckie czołgi, które odparto z najbliższej odległości przy pomocy kb ppanc. i pozostałych armat ppanc. Czołgi wycofały się do wnętrza wsi i do lasu. Sieraków został opanowany natarciem 9 pułku oraz 14 pułku ułanów i 17 pułku ułanów. Rano 19 września dowództwo niemieckiej 1 Dywizji Lekkiej wyprowadziło silne natarcie z kierunku Truskawia i skraju lasu Izabelin na Sieraków, przy użyciu kilkudziesięciu czołgów. Atak niemiecki został załamany w ogniu baterii 3/6 dak, działonów 7 dywizjonu artylerii konnej, plutonu ppanc 14 pułku oraz plutonu czołgów rozpoznawczych 71 dywizjonu pancernego. W trakcie walk w Sierakowie poległ rtm. Jerzy Poborowski, ppor. rez. W. Ścibor-Rylski, ppor. G. Zaborowski i ppor. rez. T. Dąbrowiecki, a także 7 podoficerów. W sumie poległo i zostało rannych kilkudziesięciu ułanów, w tym 4 oficerów. O godz. 11.00 do natarcia na miejscowość Laski przystąpiły 9 pułk ułanów, mając w I rzucie 2 i 4 szwadron oraz część szwadronu ckm, przy wsparciu 3/6 dak oraz 17 pułku ułanów, które również nie osiągnęły sukcesu i zaległy na przedpolu Zakładu Ociemniałych w Laskach z uwagi na kontrataki piechoty i czołgów niemieckich z 1 DLek oraz silny ogień artylerii i broni maszynowej. Wprowadzone do natarcia 7 pułk strzelców konnych i 6 pułk ułanów, ze wsparciem 3/7 dak, także nie osiągnęły sukcesu, zalegając na przedpolu Zakładu dla Ociemniałych w Laskach. Z powodu braku powodzenia w natarciu na Laski i koncentracji dużych sił 1 D. Lek., gen. bryg. dr Roman Abraham przerwał dalsze natarcie i rozkazał 14 pułkowi ułanów wykonać natarcie w kierunku Młocin. Ułani jazłowieccy przedarli się, wykonując szarżę w szyku konnym poprzez miejscowość Wólka Węglowa i Placówka. W szarży brała udział część szwadronu ckm i 1 szwadronu 9 pułku ułanów, które nie brały bezpośredniego udziału w natarciu na Laski. W szarży poległo kilku ułanów małopolskich, w tym por. W. Moszyński, a kilkunastu ułanów, w tym rtm. B. Ciepiela i por. K. Klaczyński, zostało rannych. Po zmroku 19 września 9 pułk i inne jednostki oderwały się od wojsk niemieckich w Laskach i skoncentrowały w gajówce Smolarnia. Szwadron 2/9 pułku samodzielnie zatrzymał się w rejonie Laski-Wólka Węglowa. Dywizjon 9 pułku, w składzie 1 i 3 szwadron pod dowództwem mjr. Z. Elsnera, od wieczora ubezpieczał GOKaw. gen. Abrahama od strony Wólki Węglowej. 3/9 pułku dołączył do pułku, a 1 szwadron, celem odwrócenia uwagi od marszu GOKaw. do Warszawy, wykonał wypad na stanowiska niemieckie na skraju Wólki Węglowej. Atak 1 szwadronu został odparty, a rtm. E. Pałka i mjr Z. Elsner dostali się do niewoli niemieckiej. Nocą 19/20 września, zgodnie z rozkazem dowódcy GOKaw., 9 pułk ułanów rozpoczął przedzieranie się do Warszawy, maszerując lasem, omijając Wólkę Węglową od południa. W trakcie marszu nastąpiło rozerwanie kolumny pułku na mniejsze grupy. Ostatecznie w godzinach porannych 9 pułk dotarł na teren CIWF na Bielanach i tam odpoczywał. 2 szwadron zebrał pozostających jeszcze w puszczy koniowodnych, tabor bojowy pułku, kuchnię oraz rannych ułanów na wozach i dotarł do CIWF późnym popołudniem 20 września. Do Warszawy dotarło z 9 pułku około 500 ułanów oraz około 400 koni, 6 ckm i 1 armatka ppanc.

W obronie Warszawy

21 września pułk przeszedł do koszar 1 pułku szwoleżerów. Nazajutrz przeprowadzono reorganizację Podolskiej BK oraz jej pułków. W 9 pułku ułanów uzupełniono do pełnych stanów 2 i 3 szwadrony pozostałościami innych, pod dowództwem rtm. A. Bieleckiego i rtm. E Ksyka, a także wystawiono dwa plutony ckm. Z ułanów bez koni utworzono szwadron pieszy por. J. Kołata, który wszedł w skład Zgrupowania Nadwyżek Pułkowych. Do pułku przydzielono 2 zbiorczy szwadron rtm. Władysława Domiszewskiego z rozwiązanego 6 pułku ułanów. 23 września 9 pułk ułanów przegrupowano na Al. Szucha. Spieszony 9 pułk zajął stanowiska obronne w linii bojowej, 24 września w rejonie ul. Chełmskiej, od ulic Belwederskiej do Zakrzewskiej. 2 szwadron przy wylocie ul. Górskiej, a 3 szwadron ul. Parkowej, 2 szwadron 6 pułku koło ul. Górskiej naprzeciwko Lasku Sieleckiego. Zaimprowizowany szwadron z 9 i 6 pułków por. Stanisława Zitleben-Czerwińskiego bronił rejon Fortu Dąbrowskiego. Tego dnia szwadron por. S. Zitlebena-Czerwińskiego, pomimo ostrzału niemieckiej artylerii, odparł kilka natarć niemieckich na fort. Po godz. 16.00 szwadron improwizowany został zluzowany przez 3 szwadron rtm. Ksyka. Plutony szwadronu improwizowanego obsadziły wloty ulic Imielińskiej i Bzowej (por. rez. Koziebrodzkiego) oraz ul. Bukowej i Cisowej (ppor. rez. Sapiehy). 25 września bombardowania lotnicze i nawały artyleryjskie objęły 9 pułk ułanów, który poniósł znaczne straty w koniach. 3 szwadron w ciężkiej walce został wyparty z Fortu Dąbrowskiego na główną pozycję przy ul. Chełmskiej, ponosząc straty w zabitych i rannych. Pluton ppor. Sapiehy stracił 2 poległych ułanów. Po godz. 16.00 3 szwadron został zluzowany przez 2 szwadron rtm. Bieleckiego, który odparł natarcie niemieckiej piechoty. 26 września pułk przesunięto na nowe stanowiska obronne przy ul. Piusa XI. Wieczorem, w trakcie wypadu patrolu zwiadowczego w kierunku Fortu Czerniakowskiego, poległ ppor. rez. F. Wojdak. 27 września dowództwo “Armii „Warszawa” podjęło rozmowy kapitulacyjne. 28 września 9 pułk ułanów skierowano do koszar 1 pułku szwoleżerów, gdzie porządkowano pułk i przygotowywano się do kapitulacji. 29 września pułk złożył broń, część uszkadzając lub ukrywając. W trakcie kampanii wrześniowej z 9 pułku ułanów poległo 10 oficerów i około 90 szeregowych, a rannych zostało około 200 ułanów. W trakcie walk zniszczono 7 czołgów niemieckich, 9 uszkodzono, a 1 zdobyto i spalono. Zniszczono i zdobyto kilkadziesiąt pojazdów mechanicznych. 28 września wieczorem mjr Tomaszewski odprowadził 360 ułanów 9 pułku wracających do miejsc zamieszkania do linii demarkacyjnej pomiędzy dwoma agresorami.

Oddział Zbierania Nadwyżek 9 puł.

Oddział Zbierania Nadwyżek 9 pułku ułanów powstał równocześnie w Trembowli, w koszarach pułku, oraz w Stanisławowie, w miejscu stacjonowania szwadronu zapasowego 9 puł. W pierwszych dniach września nadwyżki weszły w skład Ośrodka Zapasowego Podolskiej Brygady Kawalerii w Stanisławowie. W skład ośrodka wszedł także szwadron marszowy 9 puł. Ogółem do Ośrodka Zapasowego Podolskiej BK weszło z 9 pułku ułanów 8 oficerów zawodowych, 12 oficerów rezerwy, duża grupa podchorążych oraz kilkuset żołnierzy rezerwy. W Ośrodku Zapasowym Podolskiej BK, pod dowództwem płk. Kazimierza Kuratowskiego, sformowano 8 szwadronów liniowych, szwadron ckm, szwadron kolarzy, szwadron pionierów, szwadron gospodarczy oraz pluton łączności. Szwadrony stacjonowały w Stanisławowie i pobliskich wsiach. Wszystkie szwadrony (poza kolarzami) posiadały zmobilizowane konie na stanie. Ułani ośrodka byli szkoleni oraz budowali zapory przeciwczołgowe na zachód od Stanisławowa. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że w składzie ośrodka sformowano 3 szwadrony liniowe oraz szwadron ckm. Ośrodek Zapasowy, a w jego składzie szwadrony z 9 pułku, wieczorem 17 września wymaszerowały w kierunku miejscowości Otynia i przez Nadwórną, Delatyn, Jaremczę dotarły do granicy węgierskiej w rejonie Worochty. 19 września, przez Przełęcz Tatarską, OZ Podolskiej BK przeszedł na Węgry. 14 września w trybie alarmowym sformowano ze stanu OZ Podolskiej BK pułk marszowy Podolskiej BK pod dowództwem ppłk. Włodzimierza Gilewskiego, w skład