9 Pułk Artylerii Lekkiej (II RP)

9 pułk artylerii lekkiej (9 pal)

9 pułk artylerii lekkiej (9 pal) był oddziałem artylerii lekkiej Wojska Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej.

Historia pułku sięga kwietnia 1919 roku, kiedy to w Zajezierzu powstał XI ćwiczebny dywizjon oraz bateria zapasowa 2 „krakowskiego” pułku artylerii polowej. W trakcie wojny polsko-bolszewickiej dywizjony pułku brały udział w walkach na różnych frontach. I dywizjon wspierał 9 Dywizję Piechoty, natomiast II dywizjon przydzielony był do VII Brygady Rezerwowej. Garnizon pułku do 1933 roku znajdował się w Białej Podlaskiej, a następnie przeniesiono go do Siedlc. W czasie kampanii wrześniowej pułk walczył w składzie 9 Dywizji Piechoty.

Formowanie i zmiany organizacyjne

Pułk powstał z XI ćwiczebnego dywizjonu, utworzonego w Zajezierzu w kwietniu 1919 roku przez mjr. Michała Gabryałowicza. Początkowo do dywizjonu przybywali oficerowie artylerii z Lublina i Rembertowa, a z nimi ponad sto rekrutów. 14 czerwca 1919 roku Generalny Inspektorat Artylerii wydał rozkaz o sformowaniu 9 pułku artylerii polowej pod dowództwem płk. Józefa Plisowskiego. W skład pułku weszły XI ćwiczebny dywizjon oraz bateria zapasowa 2 „krakowskiego” pułku artylerii polowej. Bateria pod dowództwem por. Edwarda Dobiasza, licząca 7 oficerów, około 500 szeregowych oraz 30 koni, dotarła do Dęblina w pierwszej połowie czerwca. Ostatecznie na bazie XI ćwiczebnego dywizjonu powstał I/9 pap, dowodzony przez mjr. Gabryałowicza, wzbogacony o 300 rekrutów z baterii zapasowej „krakowskiego” pułku. Dotychczasowa 1 bateria XI ćwiczebnego dywizjonu została włączona do nowo powstałego 9 pułku artylerii ciężkiej. Utworzono nową 1 oraz 3 baterię. W sierpniu 1919 roku pułk otrzymał francuskie armaty 75 mm wzór 1897, a instruktorzy armii francuskiej wsparli szkolenie. 25 sierpnia dowództwo 9 pap z I dywizjonem zostało przeniesione do Białej Podlaskiej, gdzie zajęło zniszczone „koszary Piżyca”. Wkrótce pułk otrzymał jednolite umundurowanie w stylu armii niemieckiej oraz brakujący sprzęt artyleryjski, broń ręczną oraz konie.

W lipcu przy baterii zapasowej w Zajezierzu rozpoczęto formowanie II dywizjonu pod dowództwem kpt. Gotfryda Kellnera. Na początku października dywizjon liczył jedynie 3 oficerów, 48 szeregowych, 10 koni i 2 wozy. 10 października jednostka została przeniesiona do opuszczonych przez I dywizjon koszar w Białej Podlaskiej. W lutym 1920 roku nastąpiło uzupełnienie z baterii zapasowej i ze szkoły podoficerskiej artylerii w Chełmie. Do kwietnia 4 bateria por. Polikarpa Wegnerowicza osiągnęła zdolność bojową, a w maju dołączyły 5 bateria por. Dominika Zamińskiego oraz 6 bateria por. Adama Dutkiewisza.

Na początku czerwca bateria zapasowa została przeniesiona z Zajezierza do Białej Podlaskiej. W trakcie działań wojennych wystawiono 2 plutony marszowe, które uzupełniły I i II dywizjon oraz 4-działową „baterię alarmową” (7 bateria). W sierpniu bateria zapasowa ewakuowała się do Błaszek, gdzie przekazała pozostałe uzupełnienia dla oddziałów kawalerii i artylerii konnej. III dywizjon 9 pap zorganizowano dopiero pod koniec lata 1920 roku. We wrześniu 1920 pułk dysponował 75 mm armatami francuskimi.

31 grudnia 1931 roku, na podstawie rozkazu B. Og. Org. 1120–18 Org. ministra spraw wojskowych marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, 9 pap został przekształcony w 9 pułk artylerii lekkiej.

9 pap w walce o granice

W ramach wojny polsko-bolszewickiej w działaniach udział wzięły dwa dywizjony 9 pułku artylerii polowej. I dywizjon, z przydzieloną 4 baterią, operował na Polesiu, a następnie w rejonach Modlin – Ciechanów – Mława oraz na Chełmszczyźnie. II dywizjon, obejmujący 5 i 6 baterię, działał na północy, w rejonie Postawy – Dzisna, pod Warszawą, a później brał udział w pościgu przez Białystok, Suwałki, Lidę oraz Stołpce do Mińska. Dywizjony w zasadzie walczyły w sposób rozczłonkowany, a baterie, często nawet pojedyncze plutony, przydzielane były do pułków piechoty.

Działania I dywizjonu

W grudniu 1919 roku I dywizjon 9 pułku artylerii polowej dotarł do Łunińca i zajął stanowiska ogniowe nad Prypecią oraz Ptyczą. Do wiosny 1920 roku baterie uczestniczyły w tak zwanej „małej wojnie”, polegającej głównie na akcjach organizowanych przez oddziały piechoty. 1 bateria wspierała 34 pułk piechoty w wypadach na wsie Skryhołów i Leszno, a baterie 2. i 3. współdziałały z 35 pułkiem piechoty w akcjach na Hustno i Horodyszcze.

4 marca 1920 roku rozpoczęła się polska ofensywa na Mozyrz i Kalenkowicze. 1 bateria walczyła o Romanówkę i Mojsiejówkę, a następnie maszerowała wzdłuż Prypeci do Nachowa, gdzie skutecznie zwalczała sowieckie pociągi pancerne. W końcu kwietnia 1 bateria została zastąpiona przez 4 baterię. W tym samym czasie 2 bateria, przydzielona do grupy mjr. Feliksa Jaworskiego, uczestniczyła w opanowaniu Jelska i zwalczała sowieckie statki na Sławecznej, biorąc udział w akcjach przed przedni skraj. 3 bateria działała w szeregach 35 pułku piechoty i dotarła do Kalenkowicz bez walki. Tam załadowano jedną armatę na platformę, tworząc improwizowany pociąg pancerny pod dowództwem ppor. Czesława Obtułowicza, który działał w kierunku Rzeczycy, zwalczając nieprzyjacielskie pociągi pancerne. Podczas jednej z akcji zdobyto sowiecki pociąg, który przyprowadzono do Kalenkowicz. Pozostałe działony baterii uczestniczyły w wypadzie na Chojniki i Zahale. 23 kwietnia 2 bateria wzięła udział w wypadzie grupy mjr. Jaworskiego na Czarnobyl, gdzie przez cztery dni toczyła walki o zdobycie miasta. Następnie brała udział w licznych wypadach i zasadzkach wymierzonych przeciwko sowieckiej flotylli rzecznej, a w okolicach wsi Wierzchnie Żary uszkodzono dwa okręty.

7 maja Grupa Poleska rozpoczęła natarcie w ogólnym kierunku na Rzeczycę. W jego trakcie 1 bateria uczestniczyła w opanowaniu reduty pod Makanowiczami, a następnie broniła przedmościa rzeczyckiego, a od 17 maja, wraz z 4 baterią, przedmościa „Kopań” nad Dnieprem. Tu pozostawała do 17 czerwca, aż do otrzymania rozkazu o odwrocie. 2 bateria od 24 maja do 9 czerwca broniła przedmościa rzeczyckiego. 3 bateria wspierała 34 pp w opanowaniu Wilczej Góry, a następnie brała udział w boju pod Mochowem, a od 16 maja w rejonie Łojowa zwalczała bolszewickie okręty rzeczne. Pod koniec maja wojska sowieckie uderzyły na Czarnobyl i zdobyły go. Polski kontratak, wspierany przez 2. i 3. baterię, odbił miasto. Obie baterie pomagały utrzymać ten rejon aż do nocy z 17 na 18 czerwca. 18 czerwca Grupa Poleska rozpoczęła odwrót. 1. i 4 bateria wycofywały się z rejonu Rzeczycy wzdłuż toru kolejowego do Kalenkowicz, natomiast 2. i 3. z rejonu Czarnobyla wzdłuż Prypeci. W dniach 22–24 czerwca 1 bateria por. Starowiejskiego wspierała III/35 pp walczący o Hlinną Słobodę. Ostatecznie 1. i 4 bateria dotarły do Pińska, gdzie dołączyły do 3 baterii. Także 2. i 3 bateria toczyły walki odwrotowe. W trakcie obrony Mozyrza doszło do uszkodzenia kolejnego działa, co spowodowało, że 3 bateria została odesłana do Łachwy w celu przezbrojenia.

Z Pińska I/9 pap maszerował wspólnie z 15. i 22 pułkiem piechoty w kierunku Styr. Po drodze baterie 2. i 3. stoczyły walkę pod Rzeczycą, a 1 bateria w rejonie Pohostu. Po dotarciu do Pińska 4 bateria została wyłączona ze składu dywizjonu i nakazano jej dołączyć do ugrupowania 16 Dywizji Piechoty. Bateria, bez osłony piechoty, ruszyła w kierunku Chomska. 28 lipca, na wąskiej grobli koło Markowicz, zawalił się mostek, a jednocześnie bateria została zaatakowana przez silny oddział sowiecki. Obsługi broniły się ogniem broni ręcznej, a później walcząc wręcz. Tylko nielicznym udało się uciec. Tymczasem większość dywizjonu przez Ratno i rejon Brześcia dotarła na zachodni brzeg Bugu. 5 sierpnia 2 bateria uczestniczyła w kontrataku 22 pułku piechoty, który doprowadził do wyrzucenia sowietów na wschodni brzeg Bugu. Nie udało się jednak odzyskać Brześcia.

11 sierpnia I/9 pap, wzmocniony nowo utworzoną 7 baterią, został załadowany na transporty kolejowe w Białej Podlaskiej i Łukowie, a następnie odjechał do Modlina, gdzie wszedł w skład nowo powstałej 5 Armii gen. Władysława Sikorskiego.

2 bateria od 14 sierpnia broniła fortów modlińskich nr XIV i XV, a od 17 sierpnia uczestniczyła w natarciu na Ciechanów. 1 bateria od 14 sierpnia zajmowała stanowiska nad Wkrą w rejonie Borkowa. Następnego dnia, bez wsparcia piechoty, odpierała liczne ataki oddziałów sowieckich. W kolejnych dniach bateria walczyła pod Nasielskiem i brała udział w pościgu na Mławę.

Po rozpoczęciu odwrotu wojsk sowieckich, 3 bateria, dotychczas w odwodzie, ruszyła w składzie 35 pułku piechoty na Mławę, a 7 bateria wspierała 9 Brygadę Jazdy mjr. Jana Głogowskiego pod Płońskiem i Arcelinem. Po spektakularnym zwycięstwie wojsk polskich na północnym kierunku, I/9 pap wraz z 7 baterią został przerzucony z Mławy do Chełma. 5 września w rejonie Uściługa do walki weszły 1 i 2 bateria. Obie baterie rozbiły kartaczami szarże dwóch sowieckich pułków kawalerii. W tym samym czasie 3. i 7 bateria w okolicach Cegielni wspierały forsowanie Bugu przez 35 pułk piechoty.

11 września wojska polskie rozpoczęły pościg za wycofującymi się sowieckimi oddziałami na kierunku ukraińskim. Baterie I/9 pap wspierały ogniem piechotę, między innymi w ataku na Łuck i Dubno. 28 września I dywizjon, wspólnie z innymi oddziałami macierzystej 9 DP, został załadowany w Kowlu i skierowany do Wołkowyska. Stamtąd 9 Dywizja Piechoty przeszła w rejon Lidy, gdzie zastało ją zawieszenie broni.

Działania II dywizjonu

28 maja 1920 roku na front przybył dwubateryjny II dywizjon 9 pułku artylerii polowej. W Nowoświecianach został on przydzielony do VII Brygady Rezerwowej, a trzy dni później 5. i 6 bateria zajęły stanowiska ogniowe w rejonie Postaw. 2 czerwca VII Brygada, wspierana przez obie baterie, zdobyła Postawy i rozpoczęła pościg w kierunku Woropajewo i Czarna. Maszerując dalej, dywizjon dotarł w rejon Łużek nad Autą, gdzie toczył walki o Sokołowszczyznę.

4 lipca rozpoczęła się II ofensywa wojsk Frontu Zachodniego Michaiła Tuchaczewskiego. Baterie początkowo wspierały własną piechotę w rejonie Łużek, jednak w związku z przełamaniem polskich pozycji obronnych dywizjon rozpoczął odwrót w kierunku Hoduciszki – Oszmiana – Lida. Po dotarciu do wsi Krupa zmęczenie zarówno ludzi, jak i koni spowodowało, że pozostawiono tam część amunicji. Dalszy marsz generował kolejne straty w sprzęcie. Po dotarciu w rejon Grodna II/9 pap nie przedstawiał żadnej wartości bojowej i został odesłany do Białegostoku, a stamtąd w rejon Marek pod Warszawą, gdzie wszedł w skład 1 Armii gen. Franciszka Latinika. Po osiągnięciu nakazanego rejonu przystąpiono do reorganizacji dywizjonu. 10 sierpnia 5 bateria i pluton 6 baterii zajęły stanowiska w rejonie Beniaminowa. W dniach 13–15 sierpnia, już z uzupełnionym sprzętem, dywizjon uczestniczył w obronie Radzymina. 19 sierpnia dywizjon został przewieziony koleją do stacji Platerowo nad Bugiem, a stamtąd marszem pieszym ruszył do Suwałk. 5 września w rejonie Serskiego Lasu 5 bateria wspierała piechotę w walce z oddziałami litewskimi. Także pod Sejnami 22 września dywizjon walczył z Litwinami. Następnie, przez Kopciowo i Druskienniki, dotarł do Marcinkaniec, gdzie 6 bateria obezwładniła litewski pociąg pancerny. Wieczorem 25 września dywizjon skierował się do Lidy. Tu, ze względu na pogodę i teren, dywizjon strzelał sporadycznie, ale skuteczny ogień zniechęcił nieprzyjaciela do walki, co spowodowało, że 28 września w Krupie Sowieci poddali się.

29 września II/9 pap, w szeregach 1 Dywizji Piechoty Legionów, ruszył w pościg w kierunku Nowogródka. Po zwycięstwie nad bolszewikami nastała krótka przerwa w walce, ale już 9 października dywizjon, wspólnie z 41 pułkiem piechoty, ruszył na wschód. 6 bateria maszerowała w rejon Zasławia, a 5 bateria w kierunku Mińska. Ta ostatnia 13 października walczyła z powodzeniem koło Ratomki. Tu zastał ją rozejm. 2 listopada II/9 pap dołączył do reszty pułku stacjonującego w rejonie Lidy.

Mapy walk pułku

Bilans walk

W trakcie walk na froncie polsko-bolszewickim 9 pułk artylerii polowej stracił 2 oficerów oraz 18 szeregowych zabitych, a kilkudziesięciu zaginionych (głównie z 4 baterii). Rannych zostało 3 oficerów i około 40 szeregowych. Za bohaterstwo na polu walki 16 żołnierzy pułku odznaczono Krzyżami Virtuti Militari V klasy, a kolejne 120 Krzyżami Walecznych. Cały pułk został również uhonorowany. 4 grudnia 1920 roku, na polach majątku Łazduny pod Iwiem, Naczelny Wódz Józef Piłsudski udekorował w uznaniu zasług bojowych trąbkę 9 pap Krzyżem Virtuti Militari V klasy.

Pułk w okresie pokoju

Zakwaterowanie

Po zakończeniu działań wojennych 9 pułk artylerii polowej stacjonował w rejonie Lidy. W maju został przeniesiony do Mołodeczna, gdzie rozkwaterowano go w okolicy stacji kolejowej Połoczany. Pełniąc służbę graniczną, pozostawał na Kresach aż do połowy września 1922 roku. W tym miesiącu dowództwo pułku z I i II dywizjonem przeszło do swojego stałego garnizonu w Białej Podlaskiej, natomiast III dywizjon zakwaterowano w Berezie Kartuskiej. W 1933 roku nakazano zmianę dyslokacji pułku. 21 października przeniósł się z Berezy Kartuskiej do Białej Podlaskiej III dywizjon. Zgodnie z rozkazem MSWojsk, 6 listopada I dywizjon wyruszył marszem pieszym (z postojami w Międzyrzecu Podlaskim i Zbuczynie) do swojego nowego garnizonu w Siedlcach. 13 listopada tą samą trasą pomaszerował II dywizjon. Dowództwo pułku, zasoby magazynowe i sprzęt przewiezione zostały do Siedlec koleją. Oficjalnie dowództwo 9 pal rozpoczęło funkcjonowanie w nowym miejscu postoju 15 listopada.

Kultura i rozrywka

W okresie stacjonowania pułku w Białej Podlaskiej, przynajmniej raz w miesiącu, organizowano seans filmowy w 34 pułku piechoty, który kosztował 45 zł. Uczestniczyli w nim bezpłatnie wszyscy żołnierze wolni od służby. Organizowano także zabawy i gry świetlicowe.

Po zmianie garnizonu zakres rozrywek znacznie się poszerzył. W Siedlcach żołnierze uczęszczali do kina prowadzonego przez Polski Biały Krzyż, gdzie wyświetlano filmy oświatowe, historyczne oraz tematyczne związane z wojskiem. Na filmy fabularne żołnierze udawali się kilka razy w miesiącu do kina garnizonowego. W październiku 1936 roku zradiofonizowano koszary w Siedlcach, co umożliwiło słuchanie audycji o charakterze oświatowym lub rozrywkowym w świetlicach i izbach żołnierskich. Kadra była zapraszana na imprezy organizowane przez „Koło leśnika w Siedlcach” oraz „Podlaskie Koło Ziemianek”, a w Klubie Miejskim w Siedlcach regularnie organizowano „herbatki towarzyskie”.

Święta w pułku

4 grudnia 1930 roku, w dniu patronki artylerii Świętej Barbary, pułk otrzymał ufundowaną przez społeczeństwo bialskie trąbkę pułkową. Uroczystości rozpoczęły się mszą w kościele garnizonowym, po której publicznie poświęcono trąbkę. Przewodniczący Komitetu Fundacyjnego przekazał trąbkę gen. Trojanowskiemu, który wręczył ją dowódcy 9 pap płk. Krzischowi. Następnie odbyła się przysięga oraz defilada pułku 9 pap i 34 pułku piechoty. Uroczystości zakończył obiad żołnierski z udziałem zaproszonych gości.

Co roku najważniejszym wydarzeniem w pułku było święto pułkowe.

W 1936 roku uroczystości rozpoczęły się 13 czerwca o godzinie 15.00. Oficerowie przeprowadzili pogadanki z żołnierzami młodszego rocznika na temat historii pułku. O 20.30 odbył się uroczysty capstrzyk, połączony z apelem poległych. Następnego dnia o 9.00 miała miejsce zbiórka pułku przed budynkiem dowództwa. Dwadzieścia minut później dowódca pułku złożył raport dowódcy 9 Dywizji Piechoty, po czym odprawiono mszę polową. Po niej trąbkę pułkową udekorowano odznakami pamiątkowymi 15., 22. i 35. pułku piechoty. Następnie wręczono odznaki pułkowe żołnierzom 9 pal. Po defiladzie, o 12.00, odbył się obiad żołnierski, a o 14.00 rozpoczął się popis chórów oraz gry i zabawy wojskowe na placu ćwiczeń, w których rywalizowano w skoku w dal, wzwyż, rzucie granatem oraz biegu na 100 m. Organizowano również zabawy w worku, z zapaloną świecą oraz inne. Wieczorem odbyły się dancingi – dla podoficerów w kasynie podoficerskim 9 pal, a dla oficerów w kasynie garnizonowym.

Inspekcje w pułku

Jednym z kluczowych sposobów oceny gotowości bojowej oraz wyszkolenia pułku były inspekcje. 17 grudnia 1926 roku inspekcję dowództwa i pododdziałów 9 pap stacjonujących w Białej Podlaskiej przeprowadził gen. bryg. Olgierd Pożerski. W celu sprawdzenia sprawności zarządzono alarm bojowy z wymarszem. Stwierdzono brak 87 koni do etatu pokojowego. Inspektor ocenił dowodzącego pułkiem ppłk. Krzischa na bardzo dobrze, jednak wyszkolenie taktyczne oficerów określił jako średnie, a ogólne wyszkolenie podoficerów jako poniżej średniego. Gen. Pożerski zauważył, że zaniedbania w tej dziedzinie obciążały poprzednich dowódców 9 pap, a szczególnie ppłk. Gałuszczyńskiego.

Porządek wewnętrzny w koszarach i stajniach, a także utrzymanie sprzętu, broni i koni określono jako wzorowe, natomiast stan koszar i stajni był dramatyczny, a baraki kadry były w stanie skandalicznym. Pułk nie posiadał kasyna oficerskiego, koszarowce były zimne i pełne szpar, a w budynkach brakowało elektryczności (oświetlenie naftowe). Zdarzały się opóźnienia w dostawach owsa, co zmuszało do naruszania zapasów mobilizacyjnych.

Stan dział także oceniano źle. Po rocznym użytkowaniu do naprawy odesłano dwie 100 mm haubice, dwie 75 mm armaty wz. 1897, 5 dział włoskich oraz 13 jaszczy. Stan zapalników i ładunków miotających do amunicji haubic austriackich określono jako niepewny.

Kilka miesięcy później, w marcu 1927 roku, inspekcji poddany został III dywizjon stacjonujący w Berezie Kartuskiej. Do przeglądu stanęły zaledwie trzy włoskie 75 mm armaty wz. 06 (jedna była w remoncie w Poznaniu), 4 jaszcze, 6 oficerów i 94 szeregowych. Z uwagi na niedostateczne warunki lokalowe, bateria haubic III/9 pal stała w Białej Podlaskiej. Przy tego typu rozwiązaniu, III dywizjon w przypadku alarmu miał w ciągu 24 godzin wyjechać do Białej i pobrać zapasy mobilizacyjne. Inspektor bardzo krytycznie odniósł się do posiadanych przez dywizjon armat włoskich, stwierdzając, że ich celowniki nie gwarantują prowadzenia celnego ognia na dalsze odległości.

Budynki mieszkalne oraz magazyny III dywizjonu oceniono jako wygodne i utrzymane wzorowo. Stan stajni uznano za bardzo zły; były one dziurawe, ciasne, a urządzenia wewnętrzne stare i zużyte. Drobniejsze remonty wykonywane we własnym zakresie nie przynosiły oczekiwanych efektów. Innym utrudnieniem był brak strzelnicy, na miejscu dostępna była jedynie strzelnica o długości 100 m.

Kolejne inspekcje potwierdzały poprawę wyszkolenia pułku. Kontrole przeprowadzone na przełomie 1936/37 przez gen. dyw. Tadeusza Piskora stwierdzały, że pod względem wartości taktycznych dowódca pułku i dowódcy dywizjonów prezentują bardzo dobry poziom, a pozostała kadra oficerska i podoficerska otrzymała ocenę dobrą. Wyszkolenie bojowe oddziałów oceniono jako bardzo dobre, natomiast wyszkolenie strzeleckie, techniczne i dyscyplinę uznano za dobre, a poziom wyszkolenia szkoły podoficerskiej za bardzo dobry. Ocena stopnia wyszkolenia pułku w walce była następująca: obrona, natarcie, rozpoznanie, ubezpieczenie, współdziałanie w wyższych związkach oraz z innymi oddziałami artylerii i innymi broniami uznano za dobre, działania opóźniające za dostateczne, a obronę przeciwlotniczą i przeciwpancerną za niedostateczną. Morale rezerwistów oceniono jako dobre, a strzelnice i zakwaterowanie gen. Piskor określił jako dostateczne. Jedynie place ćwiczeń otrzymały dobrą ocenę.

9 pal w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

9 pułk artylerii lekkiej został zmobilizowany w ramach mobilizacji alarmowej: w grupie żółtej w garnizonie w Siedlcach oraz w grupie zielonej w garnizonie w Białej Podlaskiej (III dywizjon) w dniu 23 marca 1939 roku. Z powodu braków oficerów oraz nieodpowiednio dostarczonych koni, uprzęży i wozów, mobilizacja w większości pododdziałów przekroczyła określony czas gotowości. W trakcie mobilizacji „marcowej” w pułku zmobilizowano także:

  • samodzielny patrol meteo nr 9
  • kolumnę taborową nr 904
  • warsztat taborowy nr 901
  • pluton parkowy uzbrojenia nr 901 (w Białej Podlaskiej)

W czerwcu 9 pal, wraz z całą dywizją, został przetransportowany na Pomorze, gdzie wszedł w skład Armii „Pomorze” pod dowództwem gen. dyw. Władysława Bortnowskiego. 25 sierpnia 9 pal został przegrupowany z dotychczasowego miejsca stacjonowania w rejonie Więcborka do miejsca, gdzie ugrupował się bojowo wzdłuż granicy. Dodatkowo, na kadrach 9 pal w garnizonie Siedlce, w ramach I rzutu mobilizacji powszechnej, zmobilizowano z terminem gotowości 6 i 7 dnia:

  • II dywizjon armat 75 mm 61 pal
  • III dywizjon haubic 100 mm 61 pal
  • Krajowy szpital weterynaryjny typu II nr 91 (Biała Podlaska)

oraz w II rzucie mobilizacji powszechnej w Siedlcach w terminie X+5, baterię marszową 1/9 pal.

Działania bojowe

I dywizjon armat 9 pal

25 sierpnia dywizjon I/9 pal przegrupował się do Tucholi i wszedł w skład Oddziału Wydzielonego „Chojnice” płk. dypl. Tadeusza Majewskiego, zajmując stanowiska ogniowe na wschodnich przedpolach Chojnic w lasach w rejonie Klawkowa, w odległości 1,5–2,5 km od miasta. Punkty obserwacyjne ustalono na wzgórzu 172 koło Chojniczek oraz w rejonie Jeziora Charzykowskiego. Przygotowano zapasowe stanowiska i dane topograficzne do strzelań. 1 września 1939 roku o świcie, w związku z wtargnięciem do Chojnic niemieckiego pociągu pancernego, jeden z działonów dywizjonu prowadził ostrzał na wprost do niemieckiego pociągu z budynku dworca kolejowego. Do walki włączono 2 baterię oraz wkrótce jeden z plutonów 1 baterii. Ostrzał z kilku armat doprowadził do wycofania się pociągu poza dworzec, a następnie całkowitego jego zniszczenia. I dywizjon, z uwagi na poranną mgłę, nie mógł udzielić wsparcia własnej piechocie; następnie z powodu zerwania linii telefonicznej przez artylerię niemiecką oraz dywersantów, którzy zlikwidowali patrol telefoniczny dywizjonu, nie mógł prowadzić działań. Podczas ostrzału niemieckiej artylerii zniszczeniu uległy punkty obserwacyjne 1 i 2 baterii, a także centrala telefoniczna oraz wóz telefoniczny.

Poszczególne baterie sukcesywnie włączyły się do walki, wspierając 85 batalion piechoty na odcinku południowym. Od godz. 9.00 I/9 pal prowadził ognie zaporowe na niemieckie zgrupowania piechoty i pojazdy, niszcząc kilka z nich oraz skutecznie opóźniając ruch oddziałów atakującej niemieckiej 20 DPZmot. Po odparciu pierwszego natarcia na Chojnice, około godz. 10.00, baterie zajęły stanowiska ogniowe koło wsi Krojanty. Dywizjon, na żądanie 1 batalionu strzelców, położył zaporę ogniową na rejon dworu Igły, niszcząc kilka samochodów ciężarowych, co zatrzymało ruch wroga i umożliwiło wycofanie się 85 batalionu piechoty oraz 1 batalionu strzelców. Około godz. 14.00, z powodu groźby oskrzydlenia, na rozkaz płk. Majewskiego rozpoczęto wycofywanie baterii do rejonu Rytla. Jako pierwszą wycofano 2 baterię. Pozostałe baterie zajęły stanowiska na skraju lasu koło dworu Jeziorki; kpt. Józef Amster zajął punkt obserwacyjny na strychu jednego z budynków, prowadząc ostrzał oddziałów niemieckich, które dotarły do rejonu wsi Krojanty i zajęły las pod Kłodawą. Po godz. 16.00, wobec zagrożenia okrążeniem, na rozkaz dowódcy dywizjonu baterie 1 i 3 kolejno odjeżdżały ze stanowisk, prowadząc ostrzał wojsk niemieckich do ostatniej chwili. Około godz. 19.00 dywizjon zajął stanowiska ogniowe na wschód od Rytla, a po ich zajęciu osłaniał ogniem odwrót batalionów piechoty spod Chojnic. Z uwagi na odległość, ostrzał był korygowany przez radiostację. Ze stojącego na stacji w Rytlu pociągu uzupełniono amunicję, utracony sprzęt łączności, żywność oraz paszę dla koni. Nocą 1/2 września dywizjon odmaszerował do rejonu Cekcynia, do dyspozycji dowódcy Pomorskiej Brygady Kawalerii, zajmując stanowiska na skraju lasu na wschód od Dębowca. 3 września rano, w wyniku chaosu rozkazodawczego, kpt. Amster podjął decyzję marszu w kierunku Grudziądza i Świecia. Po drodze I/9 pal był atakowany przez lotnictwo niemieckie. Z tego powodu baterie maszerowały osobno. Dowództwo dywizjonu z 1 baterią oraz taborami maszerowało szosą Błądzim – Świecie. Podczas marszu część kpt. Amstera stoczyła kilka walk z niemiecką bronią pancerną i piechotą, wspierając własną piechotę w walce. Ta część dywizjonu poniosła znaczne straty w żołnierzach, koniach oraz sprzęcie, a także zużyła całą posiadaną amunicję. Około godz. 19.00 dotarła do miejscowości Polski Konopat, gdzie poniosła dalsze straty osobowe i w koniach. Zniszczono pozostałe armaty, a podczas dalszego marszu resztki 1 baterii, dowództwa oraz taborów dywizjonu dostały się do niemieckiej niewoli. 3 bateria, maszerująca w kierunku Grudziądza, została rozbita przez lotnictwo niemieckie. 2 bateria dołączyła do zgrupowania płk. Mikołaja Alikowa, dowódcy AD 9 DP. W trakcie dalszego marszu, pod Jeżewem o świcie 4 września, artyleria grupy, w tym 2/9 pal, odrzuciła natarcie czołgów niemieckich. Po dotarciu do Grupy 2 bateria wspierała ogniem natarcie oddziałów na Grupę i Grudziądz. Nie mogąc się przedrzeć, obsługi zniszczyły sprzęt i armaty oraz uległy rozproszeniu. Większość żołnierzy I/9 pal dostała się do niewoli.

II dywizjon armat 9 pal

II/9 pal miał wspierać 22 pułk piechoty na linii jezior koronowskich. Baterie rozdysponowano; bateria 5 z dowództwem dywizjonu została wysunięta wraz z batalionem I/22 pp na przedpole w rejon Śmiłowa, na wschód od Więcborka. 6 bateria z batalionem III/22 pp stacjonowała w lesie nadleśnictwa Świt na wschód od Lucimia. 4 bateria znajdowała się w rejonie Trzemiętowa na styku 9 DP i 15 DP. 5 bateria o godz. 6.00 ostrzelała skutecznie pododdział niemieckich motocyklistów na drodze pod Śmiłowem, który zatrzymał się przed przeszkodą przeciwpancerną, niszcząc część z nich. Następnie bateria ostrzeliwała zaobserwowane cele. Około godz. 9 niemiecka artyleria ostrzelała stanowiska 5 baterii, zadając jej straty w rannych kanonierach. Około godz. 14.00 I/22 pp zmuszony był do wycofania się. 5/9 pal osłaniała jego odwrót, aż do podejścia niemieckiej piechoty do jej stanowisk ogniowych. Następnie 5 bateria wycofała się do majątku Karolewo, a potem, wraz z piechotą, do Wąwelna. Straty baterii wyniosły 4 poległych, 2 rannych, utracono 2 konie i wóz łączności. O godz. 16 w rejonie Wąwelna kolumnę marszową zaatakowała niemiecka piechota zmotoryzowana oraz motocykliści; 5 bateria ogniem na wprost z odkrytych stanowisk wspierała własną piechotę, niszcząc broń maszynową wroga. Nocą, poprzez Byszewo, 5/9 pal dotarła do Buszkowa, gdzie dołączyła do dowództwa dywizjonu. 6 bateria, na rozkaz mjr. Babeckiego, wysunęła jeden działon na linię własnej piechoty, celem wzmocnienia obrony przeciwpancernej; działon ten nie powrócił już do baterii. 6/9 pal dopiero wieczorem podjęła ostrzał niemieckiej piechoty z 32 DP, nacierającej na przesmyku „Kadzionka” między jeziorami. Natarcia niemieckie dzięki wsparciu 6 baterii udało się powstrzymać. 2 września, od godz. 9.00, 6 bateria wspierała obronę 22 pp w rejonie Grzmotnego Młyna, spowalniając postępy niemieckiej 3 DP. Piechocie niemieckiej udało się opanować wszystkie przesmyki pomiędzy jeziorami w rejonie Buszkowa. Do godz. 13.00 6 bateria wspierała walkę i odwrót piechoty. Następnie sama odskoczyła w rejon Gościeradza, tracąc w trakcie dynamicznych walk siatki maskujące i większość kabla telefonicznego. W Gościeradzu baterie 5 i 6 uzupełniły amunicję. Bateria 6/9 pal zajęła stanowiska ogniowe w rejonie Nowy Dwór-Komorowo. Nocą 2/3 września 6 bateria wycofała się do Maksymilianowa. 2 września o godz. 3.00 5/9 pal zajęła stanowiska ogniowe koło Buszkowa, od godz. 8.00 bateria ostrzeliwała niemieckie pododdziały rozpoznające stanowiska obronne piechoty. Po godz. 18.00 5 bateria, na rozkaz mjr. Babeckiego, wycofała się z linii jezior koronowskich.

Walki na Kujawach

II/9 pal, wraz z 22 pp, wycofał się w pobliże Bydgoszczy, zajmując stanowiska ogniowe w pobliżu stacji kolejowej Maksymilianowo jako wsparcie dla 22 pp, broniącego odcinka od rzeki Brdy do toru kolejowego Bydgoszcz-Gdańsk, wzdłuż